*[Relacja/Okręt] ORP GENERAŁ HALLER
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
Czesc Herbaciany!
Nawiewnik pierwsza klasa !!! Ale z tym cyanoakrylem to musisz bardzo uwazac. Jezeli masz chociaz slaba astme, to tym bardziej. Do negatywnych skutkow tego kleju nalezy wlasnie nibezpieczenstwo wywolania astmy. Nalezy pamietac o tym, ze cyanoacryl jest rowniez szkodliwy dla oczu i skory. Na domiar zlego jest latwo palny. Trzeba wiec uwazac z ogniem.
Sugestia Kopcia o otwartym oknie jest dobra, jezeli stosujesz cyanoakryl jako klej, w niewielkich ilosciach.Kiedy jednak stosujesz go jako utwardzacz w wiekszych ilosciach to lepszym pomyslem jest propozycja Galwaniego. W tym przypadku jednak maska powinna miec pochlaniacz do trucizn. Zwykla maseczka zabespieczy Cie tylko przed pylem, nie zatrzyma jednak lotnej substancji trujacej jaka jest Acrylate (akrylejt). Stosowanie maski czy tez okularow ochronnych nie jest bynajmniej glupie czy smieszne. Najwazniejsze jest zdrowie. Wierz mi... Jest je latwiej stracic niz odzyskac.
Tam gdzie jest to mozliwe, staraj sie stosowac metody i materialy jak najmniej szkodliwe. Szelak bedzie zdecydowanie mniej szkodliwy. Tutaj jest to chyba najbardziej popularny (sanding sealer), czyli preparat do szlifowania. Sa jeszcze utwardzacze epoksydowe uzywane w modelarstwie. O tym jednak musisz dowiedziec sie na rodzimym rynku. Nazwy tutejszych prawdopodobnie niewiele Ci pomoga.
Jeszcze slowo do Swingera. Nie ma za co . W Trujmiescie nie bedzesz mial problemu ze znalezieniem sklepu dla artystow . Mieszkalem tam pare ladnych lat przed wyjazdem do USA. Byl tam wtedy jeden taki sklep w Gdansku. Bylo to dwadziescia lat temu . Teraz jest ich na pewno wiecej.
Pozdrawiam wszystkich !!!
Piotr
Nawiewnik pierwsza klasa !!! Ale z tym cyanoakrylem to musisz bardzo uwazac. Jezeli masz chociaz slaba astme, to tym bardziej. Do negatywnych skutkow tego kleju nalezy wlasnie nibezpieczenstwo wywolania astmy. Nalezy pamietac o tym, ze cyanoacryl jest rowniez szkodliwy dla oczu i skory. Na domiar zlego jest latwo palny. Trzeba wiec uwazac z ogniem.
Sugestia Kopcia o otwartym oknie jest dobra, jezeli stosujesz cyanoakryl jako klej, w niewielkich ilosciach.Kiedy jednak stosujesz go jako utwardzacz w wiekszych ilosciach to lepszym pomyslem jest propozycja Galwaniego. W tym przypadku jednak maska powinna miec pochlaniacz do trucizn. Zwykla maseczka zabespieczy Cie tylko przed pylem, nie zatrzyma jednak lotnej substancji trujacej jaka jest Acrylate (akrylejt). Stosowanie maski czy tez okularow ochronnych nie jest bynajmniej glupie czy smieszne. Najwazniejsze jest zdrowie. Wierz mi... Jest je latwiej stracic niz odzyskac.
Tam gdzie jest to mozliwe, staraj sie stosowac metody i materialy jak najmniej szkodliwe. Szelak bedzie zdecydowanie mniej szkodliwy. Tutaj jest to chyba najbardziej popularny (sanding sealer), czyli preparat do szlifowania. Sa jeszcze utwardzacze epoksydowe uzywane w modelarstwie. O tym jednak musisz dowiedziec sie na rodzimym rynku. Nazwy tutejszych prawdopodobnie niewiele Ci pomoga.
Jeszcze slowo do Swingera. Nie ma za co . W Trujmiescie nie bedzesz mial problemu ze znalezieniem sklepu dla artystow . Mieszkalem tam pare ladnych lat przed wyjazdem do USA. Byl tam wtedy jeden taki sklep w Gdansku. Bylo to dwadziescia lat temu . Teraz jest ich na pewno wiecej.
Pozdrawiam wszystkich !!!
Piotr
Zastanawiam się czy szelak to nie jest coś podobnego do preparatu jakiś kiedyś robiłem do trawienia płytek. Z waszych wpisów wynika że jest to żywica rozpuszczona w alkoholu. Kalafonia jest chyba również taką żywicą i dobrze rozpuszcza się w denaturacie. W elektronice stosowałem ten preparat do pokrywania wyrysowanych ścieżek na płytkach miedzianych przed trawieniem. Denaturat można by zastąpić np spirytusem. Może spróbuje jak to się sprawdza. A i jeszcze jedno, czy karton zabezpieczony rozcieńczonym ponalem (wodoodpornym będzie odporny na falowanie przy malowaniu farbami Pactra?
W budowie: Halny;
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Bardzo interesująca jest kwestia wymyślenia czegoś co zastąpi wszystkie te szkodliwe substancje.
Sam kiedyś uległem zatruciu (lakierem nitro nie jest to rzecz przyjemna)
Może warto rozwinąć ten temat w nowym wątku aby nie zaśmiecać tego?
Proszę o usuniecie tego postu z tej relacji gdyż nic nie wnosi do budowy tego modelu !
Sam kiedyś uległem zatruciu (lakierem nitro nie jest to rzecz przyjemna)
Może warto rozwinąć ten temat w nowym wątku aby nie zaśmiecać tego?
Proszę o usuniecie tego postu z tej relacji gdyż nic nie wnosi do budowy tego modelu !
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
Witam!
Ponieważ nigdy nie wychodziło mi za dobrze robienie szalup z wycinanki,postanowiłem wypróbować inny sposób. Padło na technikę, jaką wykonuje się przeszklenia do samolotów. Najpierw zrobiłem "kopyto" z drewna lipowego(na zdjęciu kopyto przed nadaniem mu "obłości").Jako materiału użyłem foli z tzw. ofertówki. Przydałaby się troszkę grubsza folia, bo po wykonaniu skorupa jest troszkę za delikatna. Na szczęście po oklejeniu jej dodatkowymi elementami usztywniła się. Teraz zostało szpachlowanie i malowanie a następnie wykonanie ławek, steru, dna i drobizny.
Sam proces wyciskania skorupy był bardzo prowizoryczny.Z płyty pilśniowej wyciąłem dwie płytki(10/25 cm). W jednej wyciąłem otwór (4/10cm), w drugiej otwór o kształcie łodzi jednak troszkę większy. Między płyty włożyłem folie i skręciłem wkrętami. W kopyto wkręciłem długi wkręt i całość zamocowałem w imadle. Folia na kilka sekund do piekarnika a potem na formę. Wyglądało to tak: imadło z zamocowaną formą lodzi dnem do góry i przyłożoną folią gdzie płytka z większym otworem była na spodzie a z otworem w kształcie lodzi na górze.
Ponieważ nigdy nie wychodziło mi za dobrze robienie szalup z wycinanki,postanowiłem wypróbować inny sposób. Padło na technikę, jaką wykonuje się przeszklenia do samolotów. Najpierw zrobiłem "kopyto" z drewna lipowego(na zdjęciu kopyto przed nadaniem mu "obłości").Jako materiału użyłem foli z tzw. ofertówki. Przydałaby się troszkę grubsza folia, bo po wykonaniu skorupa jest troszkę za delikatna. Na szczęście po oklejeniu jej dodatkowymi elementami usztywniła się. Teraz zostało szpachlowanie i malowanie a następnie wykonanie ławek, steru, dna i drobizny.
Sam proces wyciskania skorupy był bardzo prowizoryczny.Z płyty pilśniowej wyciąłem dwie płytki(10/25 cm). W jednej wyciąłem otwór (4/10cm), w drugiej otwór o kształcie łodzi jednak troszkę większy. Między płyty włożyłem folie i skręciłem wkrętami. W kopyto wkręciłem długi wkręt i całość zamocowałem w imadle. Folia na kilka sekund do piekarnika a potem na formę. Wyglądało to tak: imadło z zamocowaną formą lodzi dnem do góry i przyłożoną folią gdzie płytka z większym otworem była na spodzie a z otworem w kształcie lodzi na górze.
Ostatnio zmieniony wt wrz 20 2005, 19:40 przez herbaciany, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8