*[Relacja/Samolot] Mig 21 - projekt grupowy
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Powstają kolejne segmenty. Teraz już wiem dlaczego samoloty odrzutowe nazywane są przez niektórych "rurami".
Segmenty 6 i 7 na swoim styku mają trochę za duży obwód a wręgi ciąłem pozostawiając nietkniętą czarną linię. Paski kartonu przyklejone na górze wręg rozwiązują ten problem.
Idę dalej walczyć z tą rurą.
Segmenty 6 i 7 na swoim styku mają trochę za duży obwód a wręgi ciąłem pozostawiając nietkniętą czarną linię. Paski kartonu przyklejone na górze wręg rozwiązują ten problem.
Idę dalej walczyć z tą rurą.
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2017, 20:01 przez Tempest, łącznie zmieniany 2 razy.
Co nagle to po diable. Tak się rozpędziłem ze sklejaniem segmentów (gdybym czytał instrukcję to nie byłoby problemu), że zapomniałem o wnękach podwozia głównego. Teraz trzeba będzie się trochę pogimnastykować aby element X wkleić do środka elementu Y i w tym y-greku wyciąć pokrywy wnęk podwozia. Koncepcja już jest. Poszerzę otwór we wrędze a przy wycinaniu wnęk użyję pasków brystolu -krawędzie których "utwardzę" przez nasączenie rzadkim BCG - jako prowadnic dla nożyka. Ale jakoś brak chęci do roboty dzisiaj.
Okazało się także,że obwód segmentów 6 i 7 jest nadal zbyt duży więc dodatkowo okleiłem wręgi 6b i 7a paskami papieru.
Okazało się także,że obwód segmentów 6 i 7 jest nadal zbyt duży więc dodatkowo okleiłem wręgi 6b i 7a paskami papieru.
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2017, 20:02 przez Tempest, łącznie zmieniany 2 razy.
Kilka zdjęć z akcji ratunkowej.
[/url]
[/url]
[/url]
[/url]
Wnęki podwozia pomalowałem farbą ModelMaster o kolorze aluminium.
Farba ta mimo że stała w szafie prawie 9 lat wygląda na całkiem dobrą.
Niestety nie chciało mi się jej rozcieńczać i wyszły smugi.
Jak wyschnie to ewentualnie przeszlifuję i przyłożę się bardziej do drugiej warstwy.
[/url]
[/url]
[/url]
[/url]
Wnęki podwozia pomalowałem farbą ModelMaster o kolorze aluminium.
Farba ta mimo że stała w szafie prawie 9 lat wygląda na całkiem dobrą.
Niestety nie chciało mi się jej rozcieńczać i wyszły smugi.
Jak wyschnie to ewentualnie przeszlifuję i przyłożę się bardziej do drugiej warstwy.
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2017, 20:03 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy wnęki podwozia nie powinny być w kolorze takim, jak wnętrze kabiny?
http://trylit.isp.pl/mig21mf/Images/3kop-0103.jpg
gulus
http://trylit.isp.pl/mig21mf/Images/3kop-0103.jpg
gulus
Praca trwa. Trochę stresu miałem podczas wklejania wręg w segmenty 8 i 9. Dochodzące z pokoju obok odgłosy "zabawy" moich tzw pociech wywołały chwilę dekoncentracji co było powodem wklejenia wręgi 9a do góry nogami (miejsce złączenia segmentu jest u góry czyli inaczej niż z reguły w modelach samolotów, które do tej pory kleiłem). Po wklejeniu wręgi przylożyłem segmenty 8 i 9 do siebie i stwierdziłem że coś jest chyba nie tak. Nie było czasu na myślenie więc przezornie udało mi się wyrwać obie wklejone właśnie wręgi tzn z segmentu 9 i 8. Segment 8 musiałem trochę podciąć bo jego obwód był za duży. Zrobiłem to po sklejeniu segmentu w rurkę ale łatwiej i dokładniej wyszłoby to pewnie przed sklejeniem. Szparę zakryje garb więc nic nie będzie widać.
Statecznik pionowy jest jakiś niesymetryczny i trzeba będzie trochę skrócić jedną stronę.
I na koniec pytanie do użytkowników kleju Hermol. Czy klej po zaschnięciu robi się "sztywny" czy też pozostaje elastyczny ? Chciałem po wyrwaniu tych wręg przeszlifować trochę powierzchnie wewnętrzne segmentów ale z uwagi na jego elastyczność był jakby niewrażliwy na działanie papieru ściernego (po wyrwaniu segmentów odczekałem do dnia następnego więc powinno zaschnąć na amen)
Statecznik pionowy jest jakiś niesymetryczny i trzeba będzie trochę skrócić jedną stronę.
I na koniec pytanie do użytkowników kleju Hermol. Czy klej po zaschnięciu robi się "sztywny" czy też pozostaje elastyczny ? Chciałem po wyrwaniu tych wręg przeszlifować trochę powierzchnie wewnętrzne segmentów ale z uwagi na jego elastyczność był jakby niewrażliwy na działanie papieru ściernego (po wyrwaniu segmentów odczekałem do dnia następnego więc powinno zaschnąć na amen)
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2017, 20:04 przez Tempest, łącznie zmieniany 2 razy.
Akcja wklejania wnęk podwozia zakończona. Widoczne na zdjęciu kawałki kartonu przyklejone do wnęk służyły do uchwycenia ich w pęsetę. Nie wyszło to idealnie, ale mówi się trudno i skleja się dalej. Statecznik pionowy też gotowy, udało mi się (znowu) dobrać prawie idealnie kredkę do retuszu zielonych a właściwie chyba turkusowych elementów. Teraz pozostało posklejać wszytkie gotowe segmenty, dokleić gardb stateczniki i skrzydła, potem podwozie, kółka, kupę różnych wlotów i rurek, pylony, rakiety i ... Niestety nie zdążę do niedzieli.
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2017, 20:04 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
Oto wnęki
Nie wiem czy dobrze je wkleiłem. Zastanawiałem się, czy góra wnęki powinna stykać się z krawędzią "K" czy nie. Nie analizowawszy zdjęć oryginału uznałem że nie.
Kiepsko w porównaniu z wnęką "1" wygląda połączenie dolnej krawędzi z segmentem we wnęce "2".
Nie wiem czy dobrze je wkleiłem. Zastanawiałem się, czy góra wnęki powinna stykać się z krawędzią "K" czy nie. Nie analizowawszy zdjęć oryginału uznałem że nie.
Kiepsko w porównaniu z wnęką "1" wygląda połączenie dolnej krawędzi z segmentem we wnęce "2".
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2017, 20:05 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
A oto dysza silnika. To białe to nie sklejka tylko naddatek, który należy uwzględnić wycinając element bo jego obwód jest za mały. Retuszowane zwykłym ołówkiem po uprzednim przeszlifowaniu papieru w celu zniwelowania połysku. Nie wygląda najlepiej więc chyba jednak pomaluję gunmetalem. Z drugiej strony rura zostanie wklejona łączeniem do góry więc jak model będzie stał na półce nie będzie tego prawie widać. Można też wykorzystać golenie podwozia, mają one identyczny kolor tyle, że wtedy trzeba będzie kombinować z nawijaniem tych goleni na drut aby uzyskać ich właściwą średnicę.
Żebra skrzydeł. Numer "1" wycinane nożyczkami co było zgubne dla cienkiej krawędzi natarcia/spływu. Numer "2" wycinane nożykiem z pewnym naddatkiem - który oczywiście zeszlifuję - wygląda dużo lepiej.
Żebra skrzydeł. Numer "1" wycinane nożyczkami co było zgubne dla cienkiej krawędzi natarcia/spływu. Numer "2" wycinane nożykiem z pewnym naddatkiem - który oczywiście zeszlifuję - wygląda dużo lepiej.
Ostatnio zmieniony sob paź 31 2020, 21:43 przez Tempest, łącznie zmieniany 3 razy.