[relacja] JELCZ W640 JS
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[relacja] JELCZ W640 JS
Witam serdecznie. To już trzecia relacja z budowy tego samochodu.
Zacząłem jeszcze od innej strony niż Witek i Bernie.
Model wykonuję jako malowany wydruk z drukarki laserowej.
Dodam jeszcze że zarówno malowanie modeli jak również ich fotografowanie to dziedziny stosunkowo "świeże" jak dla mnie, więc proszę o rzeczowe rady.
To tyle tytułem wstępu.
Pozdrawiam
Zacząłem jeszcze od innej strony niż Witek i Bernie.
Model wykonuję jako malowany wydruk z drukarki laserowej.
Dodam jeszcze że zarówno malowanie modeli jak również ich fotografowanie to dziedziny stosunkowo "świeże" jak dla mnie, więc proszę o rzeczowe rady.
To tyle tytułem wstępu.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob sty 05 2008, 16:08 przez stazi, łącznie zmieniany 2 razy.
Poniższa fotka prezentuje elementy kabiny- m. in. scianę przednią, podłogę, tunel silnika, tapicerkę itp. przed sklejeniem i pomalowaniem.
pozdrawiam
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr sie 24 2005, 21:46 przez stazi, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolejne zdjęcie przedstawia "poszycie zewnętrzne" kabiny wycięte i wstępnie uformowane.
Przy wykonywaniu kabiny, zewnętrznej jej części trzeba zwrócić uwagę na linie zagięcia zaznaczone w wycinance. Nie jest to jakiś straszny błąd w opracowaniu, ale można się z rozpędu na niego złapać.
Wytłumaczę w czym rzecz na przykładzie poniższego rysunku
Kolorem czerwonym zaznaczyłem prawidłową linię zagięcia. Na niebiesko zaznaczyłem różnicę między miejscem w którym załamiemy kabinę a kreska oznaczającą linię zagięcia z wycinanki. Może tu to trochę mętnie wyjaśniłem ale rysunek wszystko wyjaśnia.
Wkrótce będziemy to wszystko składac do "kupy".
pozdro
Przy wykonywaniu kabiny, zewnętrznej jej części trzeba zwrócić uwagę na linie zagięcia zaznaczone w wycinance. Nie jest to jakiś straszny błąd w opracowaniu, ale można się z rozpędu na niego złapać.
Wytłumaczę w czym rzecz na przykładzie poniższego rysunku
Kolorem czerwonym zaznaczyłem prawidłową linię zagięcia. Na niebiesko zaznaczyłem różnicę między miejscem w którym załamiemy kabinę a kreska oznaczającą linię zagięcia z wycinanki. Może tu to trochę mętnie wyjaśniłem ale rysunek wszystko wyjaśnia.
Wkrótce będziemy to wszystko składac do "kupy".
pozdro
Ostatnio zmieniony śr sie 24 2005, 21:49 przez stazi, łącznie zmieniany 1 raz.
Kości zostały rzucone= elementy kabiny zostały wycięte.
Oczywiście żeby za słodko nie było zacząłem je malować pactrą, co lekko zaczęło deformować karton- o czym wielokrotnie pisano tu na forum, ale nie ma to jak sie uczyć na własnych błędach.
Za namową fachowca sięgnąłem więc po lakier i zacząłem impregnować elementy przed malowaniem. Pojawił się kolejny problem, którego się nie spodziewałem- lakier nitro rozpuszcza toner:-D Jedyna rada na to, to "szybko i delikatnie" malować lakierem.
Bernie- doors will be closed. I'm too young to die :-P
Obecnie myślę jak efektownie wykonać tablicę wskaźników, ale nic mi ciekawego do głowy nie przychodzi...
pozdrawiam
Oczywiście żeby za słodko nie było zacząłem je malować pactrą, co lekko zaczęło deformować karton- o czym wielokrotnie pisano tu na forum, ale nie ma to jak sie uczyć na własnych błędach.
Za namową fachowca sięgnąłem więc po lakier i zacząłem impregnować elementy przed malowaniem. Pojawił się kolejny problem, którego się nie spodziewałem- lakier nitro rozpuszcza toner:-D Jedyna rada na to, to "szybko i delikatnie" malować lakierem.
Bernie- doors will be closed. I'm too young to die :-P
Obecnie myślę jak efektownie wykonać tablicę wskaźników, ale nic mi ciekawego do głowy nie przychodzi...
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr sie 24 2005, 22:01 przez stazi, łącznie zmieniany 1 raz.
tydzień minął od ostatnich doniesień z placu boju:-)
W tym czasie Kabina przeszła wewnętrzne malowanie
Teraz zaczynam się zastanawiać nad kolejnością montażu kabiny "do kupy" czy najpierw okleić podłogę warstwą wewnętrzną kabiny (czyli tym co widać na poniższych zdjęciach) potem dokleić podsufitkę a na koniec oklejać "tym co widać na zewnątrz", czy najpierw skleić ze sobą część wewnętrzną z zewnętrzną kabiny- oczywiście razem z szybkami i montując w międzyczasie dach i dopiero na końcu wkleić od spodu podłogę z siedzeniami itp.
Jakieś sugestie? Liczę na wasze doświadczenia
Pozdrawiam
W tym czasie Kabina przeszła wewnętrzne malowanie
Teraz zaczynam się zastanawiać nad kolejnością montażu kabiny "do kupy" czy najpierw okleić podłogę warstwą wewnętrzną kabiny (czyli tym co widać na poniższych zdjęciach) potem dokleić podsufitkę a na koniec oklejać "tym co widać na zewnątrz", czy najpierw skleić ze sobą część wewnętrzną z zewnętrzną kabiny- oczywiście razem z szybkami i montując w międzyczasie dach i dopiero na końcu wkleić od spodu podłogę z siedzeniami itp.
Jakieś sugestie? Liczę na wasze doświadczenia
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr sie 24 2005, 22:10 przez stazi, łącznie zmieniany 3 razy.