Witam.
Dawno, dawno temu wpadło w moje ręce coś, co działało jak "suchy" metalizer.
Używało się tego jak kalki (albo taśmy z korektorem) - po zarysowaniu ołówkiem na papierze pozostawał srebrny ślad (srebrny, lub w innym, metalicznym kolorze). Koleżanki najczęściej używały tego wynalazku do wykonywania złoconych "ornamentów" na laurkach i w pamiętnikach.
Wyglądało to jak metalizowana folia do pakowania kwiatów, przycięta do formatu A6, z tym, że ta folia była o wiele cieńsza, a jedna jej strona była matowobiała. Niestety, nie przypominam sobie, żebym ostatnio gdzieś to widział...
Może ktoś kojarzy to cudo i wie gdzie coś takiego można kupić?
Złota kalka
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
No jest cos takiego
Ja osobiście nie miałem okazji tego uzywac ale z chęcią bym to wypóbował na 2 modelach amerykańskich z WW2
Nazywa się to Bare Metal Foil
Tu masz linka do chyba producenta /jest tam tez prezentacja jak tego poprawnie używać/
http://www.bare-metal.com/
a przynajmniej tu znalażłem najniższą cene za arkusz
W którymś z polskich skleów internetowych z Krakowa życzą sobie za takie cos ponad 70 zł za arkusz dla mnie to przesada
Czy ktoś ze znajdujących się tu sklejaczy uzywał tego i co o tym sądzicie ??
Ja osobiście nie miałem okazji tego uzywac ale z chęcią bym to wypóbował na 2 modelach amerykańskich z WW2
Nazywa się to Bare Metal Foil
Tu masz linka do chyba producenta /jest tam tez prezentacja jak tego poprawnie używać/
http://www.bare-metal.com/
a przynajmniej tu znalażłem najniższą cene za arkusz
W którymś z polskich skleów internetowych z Krakowa życzą sobie za takie cos ponad 70 zł za arkusz dla mnie to przesada
Czy ktoś ze znajdujących się tu sklejaczy uzywał tego i co o tym sądzicie ??
Kleje bo lubie:)