USS Wasp CV7 - budowa od podstaw
Moderator: kartonwork
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
To plany CV-7. Niestety dosc drogo wychodza.
Z materialow o Essex'ach mam juz wspomniane "in action", rosyjska monografie i ksiazke o malowaniu lotniskowcow USN z wieloma swietnymi zdjeciami.
No ale dosc off topicu. Wracajmy do USS Wasp.
Z materialow o Essex'ach mam juz wspomniane "in action", rosyjska monografie i ksiazke o malowaniu lotniskowcow USN z wieloma swietnymi zdjeciami.
No ale dosc off topicu. Wracajmy do USS Wasp.
And somewhere/There's someone who cares/With a heart of gold/To have and to hold
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
Wygrzebalem w necie cos takiego:
http://www.modelwarships.com/reviews/sh ... -wasp.html
Przyda sie byc moze do wyposazenia hangaru.
I przy okazji przyszlo mi cos do glowy. Z dotychczasowego grzebania w temacie wind lotniczych wynika w/g mnie ze mialy one naped lancuchowy. I ile w przypadku rufowej windy, lancuchy podnosnika mogly byc po obu stronach platformy, to zastawialem sie jak to bylo rozwiazane w przypadku przedniej windy. I chyba mam rozwiazanie. Lancuchy byly tylko z jednej strony, co przy odpowiednim wzmocnieniu platformy powinno wystarczyc. Zreszta podobnie bylo na Essex'ach i ich burtowym podnosniku.
http://www.modelwarships.com/reviews/sh ... -wasp.html
Przyda sie byc moze do wyposazenia hangaru.
I przy okazji przyszlo mi cos do glowy. Z dotychczasowego grzebania w temacie wind lotniczych wynika w/g mnie ze mialy one naped lancuchowy. I ile w przypadku rufowej windy, lancuchy podnosnika mogly byc po obu stronach platformy, to zastawialem sie jak to bylo rozwiazane w przypadku przedniej windy. I chyba mam rozwiazanie. Lancuchy byly tylko z jednej strony, co przy odpowiednim wzmocnieniu platformy powinno wystarczyc. Zreszta podobnie bylo na Essex'ach i ich burtowym podnosniku.
And somewhere/There's someone who cares/With a heart of gold/To have and to hold
Sleepwalker trafiłeś w dziesiątkę. Mam bardzo podobne fotki hangaru, tyle że robione od strony lewej burty. No i teraz mam komplet. Dzięki.
Co do windy, to muszę Ci powiedzieć, że w "Warship Perspectives – Essex Class Carriers" na jednym z rysunków hangaru mechanizm owszem jest łańcuchowy ale pod platformą dostrzegłem dwa hydrauliczne podnośniki (a może stabilizatory?). Rzecz dotyczy środkowej windy. Tak przy okazji to genialne opracowanie, dokładne aż do bólu, choć i tak nie obejmuje kilku interesujących aspektów konstrukcji okrętu.
A co w stoczni? Zasadnicze (zewnętrzne) poszycie burt jeszcze w produkcji. W weekend postanowiłem trochę od niego odpocząć i zabrać się za pokład lotniczy + wzmocnienia wewnętrzne ścian hangaru. Będę robił to równocześnie, ponieważ w moim projekcie będzie to jeden duży element. Dzięki temu konstrukcja kadłuba będzie równie mocna, jakby miała tradycyjny szkielet – bez wnętrza.
Co do windy, to muszę Ci powiedzieć, że w "Warship Perspectives – Essex Class Carriers" na jednym z rysunków hangaru mechanizm owszem jest łańcuchowy ale pod platformą dostrzegłem dwa hydrauliczne podnośniki (a może stabilizatory?). Rzecz dotyczy środkowej windy. Tak przy okazji to genialne opracowanie, dokładne aż do bólu, choć i tak nie obejmuje kilku interesujących aspektów konstrukcji okrętu.
A co w stoczni? Zasadnicze (zewnętrzne) poszycie burt jeszcze w produkcji. W weekend postanowiłem trochę od niego odpocząć i zabrać się za pokład lotniczy + wzmocnienia wewnętrzne ścian hangaru. Będę robił to równocześnie, ponieważ w moim projekcie będzie to jeden duży element. Dzięki temu konstrukcja kadłuba będzie równie mocna, jakby miała tradycyjny szkielet – bez wnętrza.
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
Z tymi rysunkami, to masz rację. Ja poprostu pomyliłem książki w tych swoich zachwytach. Oglądałem w ostatnim czasie dwie: "Warship Perspectives" i "Anatomy of the ship - USS Intrepid". Moje zachwyty dotyczyły tej drugiej - tam właśnie są wspomniane rysunki z windą.
A teraz topicowo
Jak pisałem wcześniej, pracuję nad pokładem lotniczym. Pierwsze efekty przedstawiam poniżej.
A teraz topicowo
Jak pisałem wcześniej, pracuję nad pokładem lotniczym. Pierwsze efekty przedstawiam poniżej.
Jakby co, to ja to właśnie czytam Pokład lotniczy super. Czy tą kratownicę (chodzi mi o wzmocnienie pokładu) będziesz jeszcze uzupełniał, czy to już koniec? Nie wiem jak było w oryginale.
Origami, a jakie przewidujesz samoloty, ile i w jakim malowaniu? Mam nadzieję, że część będzie w hangarach - według mnie to zawsze dodaje smaczku lotniskowcom - samoloty widoczne w hangarach, przez otwory w burtach.
Trzymam kciuki i czekam na dalszy ciąg
Origami, a jakie przewidujesz samoloty, ile i w jakim malowaniu? Mam nadzieję, że część będzie w hangarach - według mnie to zawsze dodaje smaczku lotniskowcom - samoloty widoczne w hangarach, przez otwory w burtach.
Trzymam kciuki i czekam na dalszy ciąg
Pozdrawiam
Cezary
Cezary
Jak widać na poprzednich zdjęciach pokład lotniczy oparty będzie na konstrukcji szkieletowej. Da to niezbędną grubość pokładu i przy okazji boczne wzmocnienie ścian hangaru.
W międzyczasie dorobiłem strop hangaru – jak na razie jest to jedyny element, który w całości maluję. Czekają mnie jeszcze przy nim sporo zabawy, m.in. montaż lamp.
W międzyczasie dorobiłem strop hangaru – jak na razie jest to jedyny element, który w całości maluję. Czekają mnie jeszcze przy nim sporo zabawy, m.in. montaż lamp.
Ostatnio zmieniony wt maja 24 2005, 8:19 przez origami, łącznie zmieniany 2 razy.
CeCha: co do malowania samolotów, to jeszcze nie wiem, bo nie mam zbyt wiele materiałów na ten temat. W hangarze znajdzie się około połowy samolotów, czyli jakieś 30-35 sztuk – być może jakieś będą podwieszone pod stropem hangaru (widziałem taki patent na kilku fotkach).
Konstrukcja kratownicy szkieletu jest właściwie gotowa. Myślę, że nie trzeba go dodatkowo zagęszczać.
Konstrukcja kratownicy szkieletu jest właściwie gotowa. Myślę, że nie trzeba go dodatkowo zagęszczać.
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
Tak się zastanawiam, bo niestety nie widać tego na rysunkach, czego dotyczyły napisy ostrzegawcze na scianach hangaru?
Ostrożnie z ogniem - to oczywiste. Ale czy również: strzeż się śmigieł? Przecież samoloty mogły być rozgrzewane - i pewnie często były - jeszcze w hangarze.
Póki co w surówce oba napisy. Proszę o ewentualne sugestie.
Ostrożnie z ogniem - to oczywiste. Ale czy również: strzeż się śmigieł? Przecież samoloty mogły być rozgrzewane - i pewnie często były - jeszcze w hangarze.
Póki co w surówce oba napisy. Proszę o ewentualne sugestie.
Ostatnio zmieniony wt maja 24 2005, 19:15 przez origami, łącznie zmieniany 1 raz.