ADMIRAL HIPER , prosze o pomoc w wyborze lotniskowca
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wt sty 25 2005, 0:54
ADMIRAL HIPER , prosze o pomoc w wyborze lotniskowca
Mam pytanie czy jakieś wydawnictwo wydało model pancernika ADMIRAL HIPPER
Ostatnio zmieniony pt maja 20 2005, 0:12 przez modelarz1984, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: czw wrz 23 2004, 17:49
<Kuba>Admiral Scheer jest bliźniakiem Admiral Graf Spee.
Jeszcze w skali 1:200, z wydawnictwa Jaro był Prinz Eugen
bliźniacza jednostka...Hippera, L...
Jeszcze w skali 1:200, z wydawnictwa Jaro był Prinz Eugen
bliźniacza jednostka...Hippera, L...
-
- Posty: 37
- Rejestracja: wt sty 25 2005, 0:54
Nie chce otwierac nowego tematu więc pytam się w tym:
-LOTNISKOWIEC ESSEX z MM (jak ze sklejalnością , i jakie rozmiary ma?)
-ZUIKAKU z gpm (jak ze sklejalnoscią)
Od dawna chodzi za mna sklejenie jakiegoś dużego lotniskowca ino nie bardzo wiem jaki , najbardziej podobają mi sie w stylu USS ENTERPRISE , bardzo prosze o pomoc w wyborze
-LOTNISKOWIEC ESSEX z MM (jak ze sklejalnością , i jakie rozmiary ma?)
-ZUIKAKU z gpm (jak ze sklejalnoscią)
Od dawna chodzi za mna sklejenie jakiegoś dużego lotniskowca ino nie bardzo wiem jaki , najbardziej podobają mi sie w stylu USS ENTERPRISE , bardzo prosze o pomoc w wyborze
A co to znaczy w stylu USS Enterprise?modelarz1984 pisze:Od dawna chodzi za mna sklejenie jakiegoś dużego lotniskowca ino nie bardzo wiem jaki , najbardziej podobają mi sie w stylu USS ENTERPRISE , bardzo prosze o pomoc w wyborze
Ze skośnym pokładem? Napędem atomowym? 1:300? Amerykański? A może chodzi o Enterprise AH? Wtedy jednak określenie „w stylu Enterprise” jest już zupełnie nic nie mówiące.
Jeśli mnie pamięć nie myli, to dopiero co rozważałeś wybór którejś Saratogi?
Pytanie o sklejalność modeli to bardzo śliska sprawa. Jedni powiedzą, że wszystko pasuje OK, a inni że nie (bo np. nakleją wodnicę na zbyt gruby papier i w rezultacie braknie im poszycia na KLW)
Widziałem w Kruszwicy Essexa ale sklejony był fatalnie. Rozmiar jak na MM w skali 1/300 - dość duży.
Zuikaku to zupełnie inna bajka. "Kobyła" niesamowita (w kończu te ponad 257m oryginału robi swoje).
W zasadzie oba modele trudno ze sobą nawet porównać. Stopień skomplikowania i trudności tego drugiego jest znacznie większy.
Co do samego Essexa to ja bym raczej poczekał na nowego MM, ponoć ma być własnie on wydany. Ten stary ma tragiczny papier (przydała by sie jakaś impregnacja kartonu). Mój egzemplarz ma dodatkowo różne odcienie kolorów na różnych arkuszach.
Widziałem w Kruszwicy Essexa ale sklejony był fatalnie. Rozmiar jak na MM w skali 1/300 - dość duży.
Zuikaku to zupełnie inna bajka. "Kobyła" niesamowita (w kończu te ponad 257m oryginału robi swoje).
W zasadzie oba modele trudno ze sobą nawet porównać. Stopień skomplikowania i trudności tego drugiego jest znacznie większy.
Co do samego Essexa to ja bym raczej poczekał na nowego MM, ponoć ma być własnie on wydany. Ten stary ma tragiczny papier (przydała by sie jakaś impregnacja kartonu). Mój egzemplarz ma dodatkowo różne odcienie kolorów na różnych arkuszach.
pzdr
Kemot
Kemot