ergie pisze:ale co to ma wspólnego z modelarstwem?
[quote="ergie w temacie - " ZIŁ 157, Ził 157K (trumpeter 1:35)" z Sro Gru 17, 2003 12:54 pm"]Wszedłam sobie dzisiaj do sklepu z modelami i spotkałem znajomego, który mnie namówił na ogłądnięcie tych dwóch modeli. Luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudzie jakie cudeńka. Jeśłi ktoś ma ochotę skleić sobie jakąś fajną ciężarówkę to polecam te dwa modele. Ilośc detali i ich wykonanie jest takie że aż dech zapiera. Teraz kombinuję jaki samochód strażacki by na tym modelu zrobić [/quote]
88 dla Ciebie Okonku - zimowe mundurki ludzików. A kalki polskie, to w skali 1/72. Strasznie mały obrazek, ale prawdopodobnie będzie to Leopard z czterocyfrowym numerem na wieży i skrzydełkami huzarów.
Okonku ludzie po 40-stce mądrzeją
mnie to też spotkało, stąd zmiana stanowiska.
A tak poza tym to wolałbym napychać kabzę wydawcom makulatury, czytaj czasopism i książek historyczno-techniczno-modelarskich i producentom półfabrykatów, niż wtryskaczom plastiku do form. Ale to takie moje dziwactwo
I nie ważne z czego się lepi modele, ale ważne ile się z tego ma radochy i jak to człowiekowi wychodzi.
Ale siem nagadałem, tera znikam.
Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Na pewno taka praca od podstaw miałaby swój urok, ergi, ale... Jest kilka tych ale: dostępność do dokładnych planów, dokumentacji, zdolności do stworzenia swoich planów, które można by było odwzorować w jakimś materiale, skala (nie wiem, czy udałoby mi się zaprojektować od podstaw na przykład T-72 w skali 1/72).
Niestety, albo stety, przed firmami produkującymi modele w mniej lub bardziej skończonej postaci, widzę świetlaną przyszłość.
I nie ważne z czego się lepi modele, ale ważne ile się z tego ma radochy i jak to człowiekowi wychodzi.
I otóż to brachu, oto w tym wszystkim chodzi.
Niektórzy lubią katować się ilością nitów na pancerzu i przerabiać każdy model z tony makulatury, planów i zdjęć. Innym wystarczy model "spudła".
Ważne aby wszyscy mieli z tego przyjemność i zadowolenie.
ze tak pozwole sobie zacytowaćmoi mili pewnego czlowieka:
"jeden woli piwo, drugi żyto"
[oczywisie nie musze tlumaczyc o co chodzi]
jeden woli modele w ktorych wystarczy skleic ze soba dwie skorupki i psiknac aerografem.... inny robi model od podstaw i wszystko sam odlewa..... czy jeden model jest brzydszy od drugiego? NIE.... czy jeden model jest gorszy od drugiego? NIE... po prostu jeden jest inny.... i drugi jest inny.... nie ma co gdybac i kolejny raz prowadzic dyskusji o wyzszosci swiat bozego narodzenia nad wielkanocą i odwrotnie
Pozdrawiam Serdelecznie
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata. Marie von Ebner-Eschenbach