Niszczyciel rakietowy projektu 956 A - Besstrashny - 1/200
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Dzieki Pablo . Pare z tych fotek mam ale sa i takie , ktorych jeszcze nie widzialem . Piekny model . No ale w takiej skali to mozna cos zrobic .....hehe...... No to zabieram sie do roboty
Ostatnio zmieniony śr cze 08 2005, 1:43 przez Okonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Czesc.
No jak widze zaineresowanie ogromne To oczywiscie Okonkowi nie przeszkadza i skonczy model tak czy inaczej Ostatnio pokazalem schemat anten , ktory udalo mi sie rozrysowac dzieki paru fotkom orginalu . Niestety nie do konca jest on dobry i zostanie poprawiony . W modelu jak na razie przybyly anteny na lewej burcie . Prawa strona to calkowicie cos innego ale do tego jak juz pisalem dojdziemy pozniej . Teraz cos dla ogladaczy i naprawde zainteresowanych kolegow . Szkoda , ze Was tak malo ale mysle , ze moja praca i wskazowki przydadza sie kiedys innym
No jak widze zaineresowanie ogromne To oczywiscie Okonkowi nie przeszkadza i skonczy model tak czy inaczej Ostatnio pokazalem schemat anten , ktory udalo mi sie rozrysowac dzieki paru fotkom orginalu . Niestety nie do konca jest on dobry i zostanie poprawiony . W modelu jak na razie przybyly anteny na lewej burcie . Prawa strona to calkowicie cos innego ale do tego jak juz pisalem dojdziemy pozniej . Teraz cos dla ogladaczy i naprawde zainteresowanych kolegow . Szkoda , ze Was tak malo ale mysle , ze moja praca i wskazowki przydadza sie kiedys innym
Ostatnio zmieniony pn paź 03 2005, 17:37 przez Okonek, łącznie zmieniany 2 razy.
eeeej, nie dramatyzuj.
śledzę cały czas i podziwiam - tyle, że jako kompletny laik w kwestiach pływadeł - nie zabieram głosu przy mądrzejszych.
i przypuszczam, że takich, jak ja jest tu więcej. wystarczy zresztą spojrzeć na ilość odsłon
śledzę cały czas i podziwiam - tyle, że jako kompletny laik w kwestiach pływadeł - nie zabieram głosu przy mądrzejszych.
i przypuszczam, że takich, jak ja jest tu więcej. wystarczy zresztą spojrzeć na ilość odsłon
zapraszam na Forum Historyczne
Ja zaliczam się do oglądaczy, bo plastik to nie jest moja zbyt mocna strona (choć założyłem temacik z dioramką z powstania i walczę). A jeśli chodzi o ilość oglądających, to musiałem założyć listę kolejkową przy swoim monitorze i naliczanie gołotowe (tzn. sekundowe) , żeby każdy mógł się napatrzeć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Peter dramat to ja widze ale w tym czy wyrobie sie z modelem do urlopu tak jak sobie obiecalem . Czasu na modelarstwo malo a zostaly jeszcze 4 tygodnie . Teraz wiadomosc dla Mudzia bo widze , ze pojawil sie po dlugim czasie na forum - moje podejscie do wymiany lancucha sie nie powiodly . Powod - zostal on przyklejony do pokladu . Proba oderwania wystarczyla aby zaniechac dalsza operacje . No nic mowi sie trudno . Blad widac tylko w powiekszeniach ale wezme sobie Twoje slowa do serca i w nastepnym modelu pojawi sie juz wlasciwy , ktory udalo mi sie po dlugich poszukiwaniach zdobyc
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Jędrusiu drogi, to że nie pisałem na forum nie znaczy, że mnie tu nie było. Codziennie zaglądam, a jak tylko coś nowego się dzieje z Twoim "Nieustraszonym"(?), to ja w te pędy, bo to kawał solidnej roboty. A wiesz, że ja takie cóś lubię oglądać.
Miałem ostatnio zastój, bo musiałem nadrobić braki w literaturze. Jeszcze jedna książka do poczytania, chociaż wczoraj pogrzebałem przy pepitanku (wiesz, Maciej mnie naciska) i jeszcze przy czymś, ale to niespodzianka przewidziana na październik.
Skoro już piszesz o urlopie, to podejrzewam, że przyjedziesz do Polski. A jeżeli tak, to coś wspomniałeś, że się na chwilkę zatrzymasz po drodze w Koszalinie na krótką pogawędkę z grupą koszalińską.
Uśmiech oczekujący,
Edmund
P.S.: No szkoda, że z łańcuchami nie wyszło, ale na przyszłość pamiętaj....
Miałem ostatnio zastój, bo musiałem nadrobić braki w literaturze. Jeszcze jedna książka do poczytania, chociaż wczoraj pogrzebałem przy pepitanku (wiesz, Maciej mnie naciska) i jeszcze przy czymś, ale to niespodzianka przewidziana na październik.
Skoro już piszesz o urlopie, to podejrzewam, że przyjedziesz do Polski. A jeżeli tak, to coś wspomniałeś, że się na chwilkę zatrzymasz po drodze w Koszalinie na krótką pogawędkę z grupą koszalińską.
Uśmiech oczekujący,
Edmund
P.S.: No szkoda, że z łańcuchami nie wyszło, ale na przyszłość pamiętaj....