Które plastiki warto kupować ?
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Dzięki, dzięki Panowie !
Z tego wnioskuję, żę im droższy model tym lepszy i że modele Italeri należy omijać dużym łukiem, mimo eleganckich opakowań!
Domyślam się, że Revell to też dziadostwo, bo do którego hipermarketu nie wejdę, są pelne pułki Revella, a to chyba świadczy o bardzo niskim prestiżu tej firmy ...no chyba, że się mylę!
Szukam modelu w jednolitym malowaniu, bo jak wspominałem mam dość dziadowski aerograf, więc wykonywanie "ciapek" maskujących zrobię chyba pędzlem?
Bardzo dziękuję za wszelkie posty!
Z tego wnioskuję, żę im droższy model tym lepszy i że modele Italeri należy omijać dużym łukiem, mimo eleganckich opakowań!
Domyślam się, że Revell to też dziadostwo, bo do którego hipermarketu nie wejdę, są pelne pułki Revella, a to chyba świadczy o bardzo niskim prestiżu tej firmy ...no chyba, że się mylę!
Szukam modelu w jednolitym malowaniu, bo jak wspominałem mam dość dziadowski aerograf, więc wykonywanie "ciapek" maskujących zrobię chyba pędzlem?
Bardzo dziękuję za wszelkie posty!
a g.... prawdakarampuk pisze: modele Italeri należy omijać dużym łukiem, mimo eleganckich opakowań!
owszem - możesz sobie pozwolić na omijanie italerki jeśli robisz Tygrysa albo Panterę - czyli generalnie modele, które robią wszyscy. ale jeśli na przykład chcesz zrobić Opla Blitza czy Steyra RSO - to sorry Winnetou - jesteś skazany na I. podobnie sprawa się ma np. z V-2 i Revellem - też nikt inny tego nie robi.
poza tym - modele Italeri (i Revella też) kleją się całkiem przyjemnie. jedyną ich wadą są pewne uproszczenia w detalach, które zresztą są do przeskoczenia również "domowymi" sposobami.
jeśli chodzi o modele, które na pewno omijałbym szerokim łukiem - to będzie to Heller - ze względu na poskręcane, niedopasowane części, trudny do obróbki plastik, absolutny brak detali i inne przyjemności.
zapraszam na Forum Historyczne
Jeśli chodzi o uproszczenie w detalach i lub absolutny brak drobnych detali to, to akurat jest dla mnie bardzo pozytywne Dla Was, starych wymiataczy szczegułowy model to zapewne pole do popisu, dla mnie... jak narazie to duże "schody"!
Chciałbym jeszcze zapytać o modele samochodów osobowych, takie w skali 1:24. Czy to prawda że te z Tamiya są już pomalowane? Widziałem też takie firmy Hasegawa! Są nieco droższe (ok. 130 zł) ale może lepsze?
Pytam bo nie wiem.
Dzięki, pozdrawiam!
Chciałbym jeszcze zapytać o modele samochodów osobowych, takie w skali 1:24. Czy to prawda że te z Tamiya są już pomalowane? Widziałem też takie firmy Hasegawa! Są nieco droższe (ok. 130 zł) ale może lepsze?
Pytam bo nie wiem.
Dzięki, pozdrawiam!
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
TAMIYA jakiś czas temu wypuściła modele 3 samochodów (1:24) z polakierowanymi karoseriami,nalepioną kalkomaniami-FINISHED BODY wystarczy skleić resztę.Wbrew pozorom nie są to trudne modele,tylko cena może być mało zachęcająca:
http://www.tamiyausa.com/product/item.p ... t-id=24265
http://www.tamiyausa.com/product/item.p ... t-id=24264
http://www.tamiyausa.com/product/item.p ... t-id=24263
Merca widziałem kiedyś na Allegro za ok 100zł
Co do Revella w 1/35 to niektóre to przepaki Dragona
Jeżeli chodzi o autka to polecam także FUJIMI bardzo fajne,(dużo ciekawych japońców robią i nie tylko).Jeżeli gustujesz w amerykańskich wozach to polecam AMT/ertl , MONOGRAM nie są tak dobre jak tamiya ale mają wielki wybór aut made in USA
http://www.tamiyausa.com/product/item.p ... t-id=24265
http://www.tamiyausa.com/product/item.p ... t-id=24264
http://www.tamiyausa.com/product/item.p ... t-id=24263
Merca widziałem kiedyś na Allegro za ok 100zł
Co do Revella w 1/35 to niektóre to przepaki Dragona
Jeżeli chodzi o autka to polecam także FUJIMI bardzo fajne,(dużo ciekawych japońców robią i nie tylko).Jeżeli gustujesz w amerykańskich wozach to polecam AMT/ertl , MONOGRAM nie są tak dobre jak tamiya ale mają wielki wybór aut made in USA
Tamiya jest raczej liderem jeśli chodzi o samochody.
Amt-Ertl ma w ofercie tylko amerykańskie auta w kartonowej sklai 1:25. Z ich jakością jest różnie. Sklejałem 3 modele tej firmy. Impala '63 była tandetna, dwa pozostałe były na przyzwoitym poziomie, ale Chevy Fleetside trochę przewyższał jakością El Camino. Więcej ich modeli nie sklejałem, więc nie wiem , które z tych do dla nich standart.
Amt-Ertl ma w ofercie tylko amerykańskie auta w kartonowej sklai 1:25. Z ich jakością jest różnie. Sklejałem 3 modele tej firmy. Impala '63 była tandetna, dwa pozostałe były na przyzwoitym poziomie, ale Chevy Fleetside trochę przewyższał jakością El Camino. Więcej ich modeli nie sklejałem, więc nie wiem , które z tych do dla nich standart.