M 113 A1 + eduard - skala 1/72 ITALERI [koniec]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
- Lokalizacja: Bytom
Co do malowania to warto spojrzeć na tą stronkę http://www.jpsmodell.de/main_e.htm . Wybierasz okres i masz troszkę informacji. A jak szukasz dokumentacji do M113 to warto tu popatrzeć http://www.primeportal.net/the_battlefield.htm kliknij na M113 i dostaniesz to co chcesz. A niestety na fotkach widać, że jest to jednak kolor Pale Green.
Pozdrawiam i kibicuję dalej Olek
Pozdrawiam i kibicuję dalej Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Co do koloru to wydaje mi się ,że jesteś w błędzie. Na tych zdjęciach nie znalazłem żadnego M113 A1 z okresu wojny w Wietnamie. Natomiast na stronie do której linka podałeś jako pierwszej są zaznaczone kolory FS jakimi malowano amerykańskie pojazdy w latach 60-70 i wyraźnie tam piszą ,że wnętrze powinno być na biało.Olek_Bytom pisze:A niestety na fotkach widać, że jest to jednak kolor Pale Green.
Pozdrawiam i kibicuję dalej Olek
pozdrawiam
Plastik jako tworzywo jest mi obcy ale lubię tutaj zajrzeć od czasu do czasu bo kilka osób nieźle "wymiata". Bardzo mi się podoba sposób w jaki zrobiłeś odpryski farby na krawędziach. Wygląda to bardzo realistycznie. Miałeś jakieś fotki czy to tylko własna inwencja twórcza?
Mam natomiast sugestię odnośnie uplastycznienia elementów zawieszenia układu jezdnego. (Czy to są wahacze?) Gdyby pomiędzy nimi a wanną podwozia ukazała się maleńka szczelinka wtedy nie wyglądałyby jak przyklejone do wanny. To pewnie łatwiej powiedzieć niż wykonać więc potraktuj to tylko jako luźną sugestię.
Mam natomiast sugestię odnośnie uplastycznienia elementów zawieszenia układu jezdnego. (Czy to są wahacze?) Gdyby pomiędzy nimi a wanną podwozia ukazała się maleńka szczelinka wtedy nie wyglądałyby jak przyklejone do wanny. To pewnie łatwiej powiedzieć niż wykonać więc potraktuj to tylko jako luźną sugestię.
Nie korzystałem ze zdjęć. Ciężko coś znaleść , a szczególnie z okresu wojny w Wietnamie. Bynajmniej jeśli chodzi o wyraźne wnętrze. Obicia starałem się robić w miarę rozsądnie, choć w paru miejscach poniosła mnie fantazja.Jeta pisze:Miałeś jakieś fotki czy to tylko własna inwencja twórcza?
Zawieszenie wygląda na wahacze. Sugestia godna zastanowienia. Za jakiś czas zrobię przymiarkę z kołami. Wówczas da się określić czy widać te elementy w znacznym stopniu i jeśli okarze się ,że tak to może popróbuję ponacinać miejsca skalpelem.Jeta pisze:(Czy to są wahacze?) Gdyby pomiędzy nimi a wanną podwozia ukazała się maleńka szczelinka wtedy nie wyglądałyby jak przyklejone do wanny. To pewnie łatwiej powiedzieć niż wykonać więc potraktuj to tylko jako luźną sugestię.
pozdrawiam