ORP Wicher - 1:100 [relacja z budowy]
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Twój Wicher (jeszcze ORP GRYF i Gen Haller) to wg. mnie trzy najlepiej klejone okręty w setce (malowane oczywiście) na tym Forum. Pomimo, że praktycznie nie uczestniczę w dyskusji (bo wpisywanie ochów i achów niepotrzebnie zaśmiecało by tylko relację) przeglądam każdy nowy post. Na koniec, pewnie zgram wszystkie strony offline i zachowam jako świetną dokumentację.
Trzymam kciuki i życzę jak najszybszego ukończenia Wichra.
Trzymam kciuki i życzę jak najszybszego ukończenia Wichra.
pzdr
Kemot
Kemot
Witam po przerwie wakacyjnej. Wbrew pozorom prace trwały tyle tylko, że po raz piąty poprawiałem oszklenie pomostu nawigacyjnego. Dotychczas na zdjęciach nie było widać szyb, bo efekt był niezadawalający dla mnie a jak już raz się udało to mi post wypadł i zgniotłem szybki, albo przez nieuwagę porysowałem je szpetnie. Dalej nie jest idealnie ale tym razem w realu wygląda przyzwoicie a ja mam już serdecznie dość dreptania w miejscu. Poniżej efekty prac. Malowanie nie jest ostateczne. Po złożeniu pomostu do kupy, szybki zasłonię i pomaluję aerografem. Następne foty z wyposażania pomostu.
- Waller_Yan
- Posty: 26
- Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:05
- Lokalizacja: Lublin
Czym szkiliłeś okna? Cienka folia np. ze zwiędłych kwiatów dla teściowej, folia do laminowania dokumentów czy może jeszcze coś innego? Moje nadbudówki też oddam do szklenia... - zastanawiam się nad materiałem i metodą późniejszego "czystego" malowania okien na biało.
A model rzeczywiście w Twoim wykonaniu jest jednym z niewielu rodzynków na tym forum. Jestem pod wrażeniem! Super wykonanie. Relację dodałem do ulubionych i będę zaglądał tu często.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za info.
A model rzeczywiście w Twoim wykonaniu jest jednym z niewielu rodzynków na tym forum. Jestem pod wrażeniem! Super wykonanie. Relację dodałem do ulubionych i będę zaglądał tu często.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za info.
Doświadczenie uczy, że doświadczenie niczego nie uczy!
Podzielam obawy gulusa. Istnieje ryzyko uszkodzenia szybek podczas naklejania, jak i odklejania tasmy. Moja glowna obawa jest ich wytrzymalosc na nacisk podczas naklejania tasmy. Przy jej odrywaniu tez moga powstac nieprzewidziane wypadki.
Szkoda by bylo zniszczyc tak misterna prace. Przemysl moze uzycie filmu maskujacego w plynie.
Wydaje mi sie, ze dobrym pomyslem jest zasloniecie calego oszklenia paskiem papieru, az do czasu ostatecznego malowania.
I jeszcze jedno - Fajnie, ze Wicher jest z powrotem na pierwszej stronie.
Pozdrawiam!
Piotr
Szkoda by bylo zniszczyc tak misterna prace. Przemysl moze uzycie filmu maskujacego w plynie.
Wydaje mi sie, ze dobrym pomyslem jest zasloniecie calego oszklenia paskiem papieru, az do czasu ostatecznego malowania.
I jeszcze jedno - Fajnie, ze Wicher jest z powrotem na pierwszej stronie.
Pozdrawiam!
Piotr
Panowie, nie mam obaw, bo ramka okien pomostu jest z plastiku. W tym wypadku przylepiając taśmę malarską mogę oderwać co najwyżej farbę z plastikowej ramki. Same szybki są z folii so bindowania dokumentów. Jest dość mało odporna na zarysowania ale ma wysoką odporność na kleje, skoro nie zmatowiała od cyjanoakrylu, którym ją przyklejałem do ramek.
Inne kleje się nie nadawały, począwszy od hermolu i butaprenu a na kleju do szybek skończywszy. I tak cyjanoakryl górą tylko ten mały minusik, czyli pieczenie w oczy, sklejone palce, zapach i właściwości trujące
Inne kleje się nie nadawały, począwszy od hermolu i butaprenu a na kleju do szybek skończywszy. I tak cyjanoakryl górą tylko ten mały minusik, czyli pieczenie w oczy, sklejone palce, zapach i właściwości trujące