[moja pierwsza relacja]ORP Wilk
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Głowa do góry!!
jak dla mnie jest ok!
Moja przygoda z modelarstwem kartonowym zaczynała się w podobnym wieku i gwarantuje Ci,że jesteś lepszy W pierwszych modelach które "spłodziłem" wszystko było krzywe. Kwestiami takimi jak dziurawe poszycie,szpary, braki elementów,itp. w ogóle się nie przejmowałem
Trzymam za Ciebie kciuki!!
jak dla mnie jest ok!
Moja przygoda z modelarstwem kartonowym zaczynała się w podobnym wieku i gwarantuje Ci,że jesteś lepszy W pierwszych modelach które "spłodziłem" wszystko było krzywe. Kwestiami takimi jak dziurawe poszycie,szpary, braki elementów,itp. w ogóle się nie przejmowałem
Trzymam za Ciebie kciuki!!
Tak. Masz rację . Dopiero wczoraj przed twoim postem przeczytałem sobie jak ładnie robić zdjęcia. Gwarantuję postaram sie o lepszeTomasz D. pisze:Wszystko fajnie oprócz zdjęć, więcej modelu i mniej wyposażenia mieszkania - przede wszystkim jednolite tło.
Mi tata mówi tak samo. To się chyba jednak nazywa brak doświadczenia.zepter pisze:Głowa do góry!!
jak dla mnie jest ok!
Moja przygoda z modelarstwem kartonowym zaczynała się w podobnym wieku i gwarantuje Ci,że jesteś lepszy W pierwszych modelach które "spłodziłem" wszystko było krzywe. Kwestiami takimi jak dziurawe poszycie,szpary, braki elementów,itp. w ogóle się nie przejmowałem
Trzymam za Ciebie kciuki!!
widać nie doczytałeś w instrukcji do czego służą te sklejki, to nie jest podpora pod poszycie.Kubasa pisze:Tez nie za bardzo jestem zadowolony z kształtu poszycia , starałem się jak mogłem. Moim zdaniem jest to wina tych sklejek S1-S7, które były za krótkie. Nie można było tych elementów odpowiednio zaokrąglić i zamiast wkleić je na kształt przyszłego poszycia musiałem je wklejać "na płasko". Ale to i tak nie zmienia faktu, że mogłem te elementy "zrobić" lepiej .
myśle że ten 'szkic' pomoże Ci zrozumieć ich zastosowanie, te sklejki miały ułatwić mocowanie poszycia do szkieletu, tzn uniknąć klejenia na styk.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
To nie wynika z tego, że nie doczytałem instrukcjihide pisze:widać nie doczytałeś w instrukcji do czego służą te sklejki, to nie jest podpora pod poszycie.
myśle że ten 'szkic' pomoże Ci zrozumieć ich zastosowanie, te sklejki miały ułatwić mocowanie poszycia do szkieletu, tzn uniknąć klejenia na styk.
W opisie budowy na ten temat napisane jest tyle
A tak wygląda fragment rysunku montażowego
A teraz postępy w budowie:
Dokończyłem środkową część poszycia, a wygląda to tak
No i już tradycyjnie cały okręt
Z rysunku jasno wynika że sklejki S0-6 wkleiłeś błednie. Kleiłem dzik'a z AH i były tam zastosowane identyczne elementy. Myślać troche bardziej logicznie, po co projektant miałby rysować kreske przez środek elementu ? skoro ma być on wygięty w łuk ? - moim zdaniem odpowiedz jest prosta, w tym miejscu element należy zagiąć.
No ale może ktoś bardziej uznany i doświadczony wypowie się na ten temat, bo ja zaraz dostane od kogoś szpilke że po co się udzielam.
No ale może ktoś bardziej uznany i doświadczony wypowie się na ten temat, bo ja zaraz dostane od kogoś szpilke że po co się udzielam.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
A ja odnoszę wrażenie, że może nie tyle brak doświadczenia, bo one wzrasta wraz z każdym kolejnym sklejonym modelem, ile szybkość w klejeniu. Model powstaje tak, jakby Ci się gdzieś potwornie spieszyło. Postaraj się robić wolniej i dokładniej a zobaczysz, że oblicze Wilka będzie się zmieniać na plus...Kubasa pisze: Mi tata mówi tak samo. To się chyba jednak nazywa brak doświadczenia.
Rafał bacznie obserwujący...
Cześć!
No, jak na pierwszy model jest gites
Rzeczywiście kleisz go w zatrważającym tępie, a najważniejsza zasada brzmi: 5 razy przymierz, raz przyklej!!
Jeżeli dobrze widze, to kleisz poszycia na styk. ja nie kleiłem jeszcze okrętu, ale wydaje mi się że w takim wypadku, gdy poszycie przesuwa sie na wrędze, warto okleić tę wręge cienkim paskiem(poszycie lepiej sie powinno ułozyć z drugim, wyeliminowałoby to chyba tez nierównosci)
Ale nie chce ci mieszać klej jak w instrukcji podano
Powodzenia I pozdrowienia
Ps. mam zamiar skleic dzika z mm . Co o nim sądzicie? jak wydanY?
No, jak na pierwszy model jest gites
Rzeczywiście kleisz go w zatrważającym tępie, a najważniejsza zasada brzmi: 5 razy przymierz, raz przyklej!!
Jeżeli dobrze widze, to kleisz poszycia na styk. ja nie kleiłem jeszcze okrętu, ale wydaje mi się że w takim wypadku, gdy poszycie przesuwa sie na wrędze, warto okleić tę wręge cienkim paskiem(poszycie lepiej sie powinno ułozyć z drugim, wyeliminowałoby to chyba tez nierównosci)
Ale nie chce ci mieszać klej jak w instrukcji podano
Powodzenia I pozdrowienia
Ps. mam zamiar skleic dzika z mm . Co o nim sądzicie? jak wydanY?
Potwierdzam-bardzo dobry sposóbPiterski pisze:W pas się kłania formowanie poszycia. Sugeruje byś użył podkładki pod mysz (miękka stroną) i np. ołówka. Teraz trzeba docisnąć i walcować jak ciasto w kuchni. Poszycie samo się zaobli.
Nie kleję wcale tak szybko przyklajenie 6 sklejek poszycia zajęło mi ponad godzinęRafal N. pisze: A ja odnoszę wrażenie, że może nie tyle brak doświadczenia, bo one wzrasta wraz z każdym kolejnym sklejonym modelem, ile szybkość w klejeniu. Model powstaje tak, jakby Ci się gdzieś potwornie spieszyło. Postaraj się robić wolniej i dokładniej a zobaczysz, że oblicze Wilka będzie się zmieniać na plus...
Rafał bacznie obserwujący...
Z tymi paskami papieru to gdzieś już to słyszałem-podobno fajna sprawa.Phantom pisze:Cześć!
No, jak na pierwszy model jest gites
Rzeczywiście kleisz go w zatrważającym tępie, a najważniejsza zasada brzmi: 5 razy przymierz, raz przyklej!!
Jeżeli dobrze widze, to kleisz poszycia na styk. ja nie kleiłem jeszcze okrętu, ale wydaje mi się że w takim wypadku, gdy poszycie przesuwa sie na wrędze, warto okleić tę wręge cienkim paskiem(poszycie lepiej sie powinno ułozyć z drugim, wyeliminowałoby to chyba tez nierównosci)
Ale nie chce ci mieszać klej jak w instrukcji podano
Powodzenia I pozdrowienia
Ps. mam zamiar skleic dzika z mm . Co o nim sądzicie? jak wydanY?
Kleję poszycie w ten sposób:
- 1.Wycinam część
2.Przymierzam do szkieletu
3.Jak nie pasuje to szlifuje szkielet
4.Znów przymierzam
5.Jak pasuje to dopiero kleję
6.Jak nie pasuje to szlifuję dotąd, aż będzie pasować
Przykleiłem tylko częśc 8 i 9, więc nie będę jeszcze dawać zdjęć. Teraz biorę się za część denną Jak zrobię przynajmniej połowę to uaktualnię relację