no i pokład hangaru zrobiłem z gotowego prostokąta granatowej tektury i wymyśliłem sobie na nim - powiedzmy " pasy podejścia do podnośnika" - no bo chyba coś takiego powinno być na pokładzie hangarowym? Nie wiem, w każdym bądź razie tak zrobiłem :
LEXINGTON by KALI
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witaj,
Model zapowiada się bardzo dobrze. Ciekaw jestem, jak w praktyce będzie wyglądać oklejanie burt paskami poszycia - to dość nietypowe rozwiązanie zastosowane w tym modelu.
Dwie uwagi merytoryczne:
lotniskowiec nie jest "klasy CV2", jak napisałeś. CV2 to numer kadłuba, według nomenklatury stosowanej przez U.S.Navy. Lexington CV2 oraz Saratoga CV3 były lotniskowcami typu Lexington.
Co do wykładziny podłogi w hangarze, to bardzo wątpię, by były tam takie pasy.
Podziwiam Twoją cierpliwość przy rekonstrukcji drewnianego pokładu, choć to chyba ostatnia rzecz, którą poprawiałbym w tym modelu. Wydawca naprawdę pięknie oddał ten element w druku i wystarczyłoby chyba samo wytrasowanie linii desek.
Model zapowiada się bardzo dobrze. Ciekaw jestem, jak w praktyce będzie wyglądać oklejanie burt paskami poszycia - to dość nietypowe rozwiązanie zastosowane w tym modelu.
Dwie uwagi merytoryczne:
lotniskowiec nie jest "klasy CV2", jak napisałeś. CV2 to numer kadłuba, według nomenklatury stosowanej przez U.S.Navy. Lexington CV2 oraz Saratoga CV3 były lotniskowcami typu Lexington.
Co do wykładziny podłogi w hangarze, to bardzo wątpię, by były tam takie pasy.
Podziwiam Twoją cierpliwość przy rekonstrukcji drewnianego pokładu, choć to chyba ostatnia rzecz, którą poprawiałbym w tym modelu. Wydawca naprawdę pięknie oddał ten element w druku i wystarczyłoby chyba samo wytrasowanie linii desek.
pprzepraszam, z tym CV2 to wtopa
Co do linii podejścia to takie tam moje - myślałem, że coś takiego się tam znajduje, jakby co to nie jest element widoczny aż tak bardzo, w zasadzie to go prawie wcale nie widać.
Co do oklejania burt paskami to wyszło całkiem nieźle ale jak się wkrótce przekonacie nie ustrzegłem się kilku błędów.
Co do wydania modelu...hm - nie wiem czy ktoś z Was widział wydanie.
Poszycie dna drukowane na czterech arkuszach i każdy w innym odcieniu. To samo dotyczyło pokładu - jeden był jaśniejszy, drugi ciemniejszy. To samo zresztą dotyczy rzeczonych pasków burt - niektóre z nich naprawdę bardzo odbiegają od pozostałych - denerwujące ale nic z tym nie można zrobić.
Co do deseczek na pokładzie - zobaczycie sami - znowu lekko przekombinowałem. Foty wkleję chyba jutro.
Model jako całość wygląda bardzo okazale
Co do linii podejścia to takie tam moje - myślałem, że coś takiego się tam znajduje, jakby co to nie jest element widoczny aż tak bardzo, w zasadzie to go prawie wcale nie widać.
Co do oklejania burt paskami to wyszło całkiem nieźle ale jak się wkrótce przekonacie nie ustrzegłem się kilku błędów.
Co do wydania modelu...hm - nie wiem czy ktoś z Was widział wydanie.
Poszycie dna drukowane na czterech arkuszach i każdy w innym odcieniu. To samo dotyczyło pokładu - jeden był jaśniejszy, drugi ciemniejszy. To samo zresztą dotyczy rzeczonych pasków burt - niektóre z nich naprawdę bardzo odbiegają od pozostałych - denerwujące ale nic z tym nie można zrobić.
Co do deseczek na pokładzie - zobaczycie sami - znowu lekko przekombinowałem. Foty wkleję chyba jutro.
Model jako całość wygląda bardzo okazale