Poradnik - proste pomysły na super efekty
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Witam!
Podzielę sie z Wami moją metodą na schodki w modelach okrętów. Metoda prosta, a efekty dobre.
Schodki niby prosta rzecz - dwa paski po bokach i stopnie pomiędzy, a jednak w skali 1:200 jest to wszystko na tyle małe, że równe ułożenie stopni nie jest takie łatwe.
Aby sobie ułatwić pracę, zrobiłem sobie taki "trzymacz" do stopni.
Trzymacz jest wycięty z polistyrenowej linijki i odpowiednio ponacinany. Aby zrobić nacięcia wykonałem prowadnicę i piłkę - jak na zdjęciach. Zanim zrobiłem trzymacz z plastiku, próbowałem z drewna, kartonu nasączonego cyjanopanem, ale z mizernym efektem - polecam plastik z linijki.
Piłka zrobiona jest z dwóch sklejonych połówek żyletki i ma grubość trochę większą niż typowy karton do modeli. Aby z żyletek zrobić piłkę, wystarczy pouderzać nożem w ich ostrze. Brzeszczot taki przyklejony do sztywnej płaskiej powierzchni daje fajną piłkę, którą dobrze prowadzi się przy prowadnicy i nacina rowki. Nie mam niestety zdjęć z klejenia schodków, było to dosyć dawno i nie miałem jeszcze wtedy aparatu, ale chyba wiadomo co i jak :-) Mój trzymacz jest daleki od ideału (widać na zdjęciu), ale po sklejeniu schodków, tych niewielkich niedokładności praktycznie nie widać. Aha, przyjąłem, że wysokość stopni to 20 cm, co daje 1 mm w skali 1:200, nie wiem czy dobrze - skorygujcie mnie jeśli nie zgadłem :-)
Efekty (fragment Podhalanina):
Na drugim zdjęciu te długie schody wykonane są opisaną metodą, a te krótkie nie.
Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
--
"Mario" Mariusz Ławicki
Podzielę sie z Wami moją metodą na schodki w modelach okrętów. Metoda prosta, a efekty dobre.
Schodki niby prosta rzecz - dwa paski po bokach i stopnie pomiędzy, a jednak w skali 1:200 jest to wszystko na tyle małe, że równe ułożenie stopni nie jest takie łatwe.
Aby sobie ułatwić pracę, zrobiłem sobie taki "trzymacz" do stopni.
Trzymacz jest wycięty z polistyrenowej linijki i odpowiednio ponacinany. Aby zrobić nacięcia wykonałem prowadnicę i piłkę - jak na zdjęciach. Zanim zrobiłem trzymacz z plastiku, próbowałem z drewna, kartonu nasączonego cyjanopanem, ale z mizernym efektem - polecam plastik z linijki.
Piłka zrobiona jest z dwóch sklejonych połówek żyletki i ma grubość trochę większą niż typowy karton do modeli. Aby z żyletek zrobić piłkę, wystarczy pouderzać nożem w ich ostrze. Brzeszczot taki przyklejony do sztywnej płaskiej powierzchni daje fajną piłkę, którą dobrze prowadzi się przy prowadnicy i nacina rowki. Nie mam niestety zdjęć z klejenia schodków, było to dosyć dawno i nie miałem jeszcze wtedy aparatu, ale chyba wiadomo co i jak :-) Mój trzymacz jest daleki od ideału (widać na zdjęciu), ale po sklejeniu schodków, tych niewielkich niedokładności praktycznie nie widać. Aha, przyjąłem, że wysokość stopni to 20 cm, co daje 1 mm w skali 1:200, nie wiem czy dobrze - skorygujcie mnie jeśli nie zgadłem :-)
Efekty (fragment Podhalanina):
Na drugim zdjęciu te długie schody wykonane są opisaną metodą, a te krótkie nie.
Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
--
"Mario" Mariusz Ławicki
-
- Posty: 76
- Rejestracja: ndz lip 08 2007, 22:08
- Lokalizacja: EPBY
-
- Posty: 76
- Rejestracja: ndz lip 08 2007, 22:08
- Lokalizacja: EPBY
-
- Posty: 76
- Rejestracja: ndz lip 08 2007, 22:08
- Lokalizacja: EPBY
Oczywiście.AWOT pisze:Czy możesz zdradzić z czego je kleisz (fornir ???) i jakim klejem?
AWOT
Ciemne wykonane jest z 4 warstw forniru bukowego i machoniowego. Jasne jest wykonane z trzech warstw trójwarstwowej sklejki 0,8 mm kupionej w sklepie modelarskim. Do klejenia użyłem żywicy epoksydowej Distal o czsie utwardzania 24 godziny, co pozwala na nasączenie drewna. Przez to można w tym wypiłowac dośc ostre krawędzie bez ryzyka wyszczerbienia.