USS Indianapolis - problemy i walorka
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
- Lokalizacja: Zakopane/Bxl
Swietnie Ci idzie, oby tak dalej
Obrys nadbudowki na pokladzie mozna pomalowac od wewnetrznej strony odpowiednio dobrana farbka przed przyklejeniem owej nadbudowki.
Lancuch dosc drogi, tutaj sa tansze (przy okazji innych zakupow, polecam).
Pozdrawiam.
Goral
Obrys nadbudowki na pokladzie mozna pomalowac od wewnetrznej strony odpowiednio dobrana farbka przed przyklejeniem owej nadbudowki.
Lancuch dosc drogi, tutaj sa tansze (przy okazji innych zakupow, polecam).
Pozdrawiam.
Goral
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Witam darfu !
Wiem że to "musztarda po obiedzie" ale dołączę do Highlandera i podpowiem inne , osobiście polecane , miejsce zakupu drobnych łańcuszków ... oczywiście też przy okazji i na przyszłość . Są naprawdę dobrze i precyzyjnie wykonane . Wiem bo mam ostatnio porównanie . Oto to miejsce : http://toro-model.home.pl/pliki/chain.htm
Pozdrowienia od eks-Krakowiaka ...
Wiem że to "musztarda po obiedzie" ale dołączę do Highlandera i podpowiem inne , osobiście polecane , miejsce zakupu drobnych łańcuszków ... oczywiście też przy okazji i na przyszłość . Są naprawdę dobrze i precyzyjnie wykonane . Wiem bo mam ostatnio porównanie . Oto to miejsce : http://toro-model.home.pl/pliki/chain.htm
Pozdrowienia od eks-Krakowiaka ...
TOFF I ERROLPL - kadłub jest długi i wydaje mi się, że z przyklejeniem nadbudówek nie powinno byc problemu, planuje zrobic tylko jedno piętro i przykleic do pokładu, reszta będzie sklejana osobno.
GÓRALU I WUJKU ANDRZEJU - i znowu szufladka w głowie się zapełnia danymi, dzięki serdeczne. Mniej więcej tak sobie przypominam moje początki w sklejaniu, człowiek jest tak podjarany, że przestaje racjonalnie myślec a jak jest coś potrzebne to musi by i już!
pzdr
GÓRALU I WUJKU ANDRZEJU - i znowu szufladka w głowie się zapełnia danymi, dzięki serdeczne. Mniej więcej tak sobie przypominam moje początki w sklejaniu, człowiek jest tak podjarany, że przestaje racjonalnie myślec a jak jest coś potrzebne to musi by i już!
pzdr
Witam Serdecznie !
Kolejne duperele skończone. Jak zwykle kilka kwiatków do ogarnięcia. Pierwszy poważny to rufowe gniazdo boforsów. Wydawało się bardzo proste, wyciąc, okleic i skończone. A tu niespodzianka. Pokład na całej długości ma kształt wycinka koła, nie było by problemu ale autor nie uwzględnił tego. Pierwsze co zrobiłem to podłogę tego gniazda nakleiłem na karton i nadałem kształt pokładu, następnie dokleiłem osłony gniazda i to co wystawało u spodu w środkowej części wyciąłem skalpelem, papierek i jakoś to wyszło:
Do tego montowane dwa gniazda na słupkach i znowu problemik
Jak widac słupki na jakich stoją są zdecydowanie za niskie, szybkie spojrzenie na zdjęcia i już wiem, słupki robię nowe trochę wyższe i wycinam w osłonach miejsca pod gniazda. Tak to wygląda przyklejone do pokładu.
Kolejna zagadka! Na zdjęciu wydawało by się prosta częśc do sklejenia:
Brak instrukcji, jakichkolwieK zdjęc tego elementu i jak to skleic? Częśc A złożona w skrzynkę i naklejona na podłoże, części B zwinięte w rulon i doklejone bokiem w miejsca czarnych kółek, a co z częścią C? Zwróccie uwagę na skrzynkę, skrajne elementu powinny byc doklejone z przodu i z tyłu. A czy zgadzają się ich wymiary! Jeżeli ktoś sklejał coś podobnego to proszę o info. Jak nie to będzie moja radosna twórczośc. Miejsce tego elementu to rufa między dwoma (chyba) wentylatorami
No ale koniec narzekania. Poprawione w stosunku do wycinanki ( chyba bombki głębinowe):
...no i reszta drobiazgów:
A tu zdjęcie dupereli przymierzonych (nie przyklejonych ) do pokładu:
Nadal czekam na książeczkę wiec teraz chyba kolej na działa główne i może na próbę skleję jeden samolocik
Pozdrawiam
darfu
Kolejne duperele skończone. Jak zwykle kilka kwiatków do ogarnięcia. Pierwszy poważny to rufowe gniazdo boforsów. Wydawało się bardzo proste, wyciąc, okleic i skończone. A tu niespodzianka. Pokład na całej długości ma kształt wycinka koła, nie było by problemu ale autor nie uwzględnił tego. Pierwsze co zrobiłem to podłogę tego gniazda nakleiłem na karton i nadałem kształt pokładu, następnie dokleiłem osłony gniazda i to co wystawało u spodu w środkowej części wyciąłem skalpelem, papierek i jakoś to wyszło:
Do tego montowane dwa gniazda na słupkach i znowu problemik
Jak widac słupki na jakich stoją są zdecydowanie za niskie, szybkie spojrzenie na zdjęcia i już wiem, słupki robię nowe trochę wyższe i wycinam w osłonach miejsca pod gniazda. Tak to wygląda przyklejone do pokładu.
Kolejna zagadka! Na zdjęciu wydawało by się prosta częśc do sklejenia:
Brak instrukcji, jakichkolwieK zdjęc tego elementu i jak to skleic? Częśc A złożona w skrzynkę i naklejona na podłoże, części B zwinięte w rulon i doklejone bokiem w miejsca czarnych kółek, a co z częścią C? Zwróccie uwagę na skrzynkę, skrajne elementu powinny byc doklejone z przodu i z tyłu. A czy zgadzają się ich wymiary! Jeżeli ktoś sklejał coś podobnego to proszę o info. Jak nie to będzie moja radosna twórczośc. Miejsce tego elementu to rufa między dwoma (chyba) wentylatorami
No ale koniec narzekania. Poprawione w stosunku do wycinanki ( chyba bombki głębinowe):
...no i reszta drobiazgów:
A tu zdjęcie dupereli przymierzonych (nie przyklejonych ) do pokładu:
Nadal czekam na książeczkę wiec teraz chyba kolej na działa główne i może na próbę skleję jeden samolocik
Pozdrawiam
darfu
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
Witam Serdecznie !
Miał byc samolocik lub działko a wyszło, że zacząłem nadbudówkę rufową. Potrzebowałem konkretnego widoku mojego okręcika. Na zdjęciu poniżej pierwsze elementy nadbudówki: pokład i ściany boczne uzbrojone już w drabinki, bulaje, okapy i włazy
Po sklejeniu już wiedziałem, że nie będzie to fajne klejenie, duże to to i delikatne takie jakoś no i ździwko małe, że elementy pasują do siebie.
Uzbrojenie pokładu w osłony i elementy z którymi miałbym problem po przyklejeniu kolejnego pokładu widac na tym zdjęciu:
Teraz kolejny pokład z osłonami:
A tak wygląda całośc nadbudówki rufowej z osłonami p. odłamkowymi:
Jak widac planuje jeden hangar otwarty i aby nie przerażał taką pustką zrobiłem sobie wnętrze które będzie wklejone do środka:
... no to wracam do dalszej walki
Pozdrawiam
darfu
Miał byc samolocik lub działko a wyszło, że zacząłem nadbudówkę rufową. Potrzebowałem konkretnego widoku mojego okręcika. Na zdjęciu poniżej pierwsze elementy nadbudówki: pokład i ściany boczne uzbrojone już w drabinki, bulaje, okapy i włazy
Po sklejeniu już wiedziałem, że nie będzie to fajne klejenie, duże to to i delikatne takie jakoś no i ździwko małe, że elementy pasują do siebie.
Uzbrojenie pokładu w osłony i elementy z którymi miałbym problem po przyklejeniu kolejnego pokładu widac na tym zdjęciu:
Teraz kolejny pokład z osłonami:
A tak wygląda całośc nadbudówki rufowej z osłonami p. odłamkowymi:
Jak widac planuje jeden hangar otwarty i aby nie przerażał taką pustką zrobiłem sobie wnętrze które będzie wklejone do środka:
... no to wracam do dalszej walki
Pozdrawiam
darfu