Witam po blisko pół roku nie pokazywania niczego w mojej relacji. Budowa Ławoczkina dobiegła końca. Nie pokazywałem nic ponieważ przy sklejaniu skrzydeł ręce mi kompletnie opadły, praktycznie mało co do siebie pasowało i model poszedł w odstawkę, doczekał jednak swoich dni i ze 2 miesiące temu prace ruszyły znowu do przodu, jednak nie fotografowałem kolejnych etapów budowy
Model prezentuje się bardzo fajnie i ogólnie jestem z niego zadowolony, ma on swoje minusy w postaci kompletnie nie spasowanych skrzydeł, które dosyć mocno zniechęcają, segment za kabiną też pozostawia wiele do życzenia, jednak można sobie z tym wszystkim w lepszy (jak u Pawła Króla czy Cevy) lub gorszy sposób (jak u mnie ) poradzić, ja co widać na fotkach niżej ratowałem się brudzingiem, pierwszym w życiu także efekt nie jest powalający
Zapraszam do obejrzenia fotek gotowego modelu
Krótko podsumowując, model oceniłbym na -4. Jeżeli chodzi o rzecz z których jestem zadowolony to na pewno wiatrochron, bałem się jak wyjdzie lecz nie jest najgorzej, z rzeczy na minus na pewno wspomniane skrzydła, kołpak ze śmigłami też mógłby mi wyjść lepiej. Doświadczony modelarz jest w stanie wycisnąć z wycinanki sporo, nie polecałbym mniej zaawansowanym kolegom.
Na koniec chciałbym bardzo serdecznie podziękować Cevie, który poratował mnie 2 niekompletnymi egzemplarzami wycinanki, dzięki którym budowa mogła być kontynuowana i była o wiele mniej stresująca ze względu na spory zapas części. Jeżeli by ktoś był w potrzebie i Ceva nie miał nic przeciwko to w razie potrzeby mogę komuś wycinanki owe odstąpić