[Z] FM-2 Wildcat Wyd. "Card Army"

[Tempest]

Nie rozumiem koncepcji że ślady eksploatacji zwane brudem tak a okopcenia nie. No bo okopcenia na pewno nie będa OK ale już ubrudzenia tak (no ponoć nie zawsze). Czy projektant wykonując realistyczne brudzenie nie jest w stanie realistycznie nanieść okopceń ? Rozumiem oczywiście modelarzy, którzy sobie takie okopcenia pragną według własnej koncepcji wykonać i te wydrukowane to uniemożliwią, no ale gdyby ktoś chciałby sobie tylko model w 'standardzie' posklejać będzie podziwiał na półce model wyeksploatowanego samolotu, który nigdy nie odpalił silnika.

[Sztuk 4]

"Okopcenia mogą zasłaniać malowanie... a jak się komuś nie będą podobać to ich nie usunie "- przepraszam bardzo, ale ocenianie okopceń można tylko i wyłącznie przeprowadzić wtedy, gdy autor grafiki napisze, że model graficznie opracował na podstawie konkretnego zdjęcia, konkretnego egzemplarza danego samolotu i to zdjęcie pokazał - wtedy i tylko wtedy można stwierdzić porównując zdjęcie i grafikę modelu, że na danym modelu kartonowym są one źle, średnio, dobrze lub bardzo dobrze odwzorowane.
Każdy inny przypadek tekstu typu "model za brudny za czysty, źle zrobione okopcenia itp." to są bzdury, bo to jest wtedy tylko i wyłącznie prezentowanie własnych upodobań jeżeli chodzi o wygląd modelu.
Okopcenia na samolotach to jest tak zmienna funkcja w czasie, że w danym momencie one wyglądają tak, a po upływie jakiegoś czasu mogą wyglądać inaczej, więc jak można to oceniać jakie są, jak się nie widzi zdjęć danego samolotu ?
Proszę bardzo samoloty zadbane, eksponaty muzealne, czy wystawowe - są okopcenia - są, bo one latały:
https://www.skytamer.com/Eastern_FM-2.html

To co napisał Tempest to jest w punkt - Marcin robi taką grafikę, która sugeruje, że samolot powinien mieć okopcenia.
Nie wiem może opracować dwie wersje części- bez okopceń i takie na których widoczne są okopcenia, może część nakładu modelu z okopceniami, a część bez - przecież wydawnictwa stosują różne pomysły np. typu :część egzemplarzy na kredzie, reszta offset.

[rowin]

Spierac sie i roztrzasac temat nie planuje, argumenty z mojej strony przedstawilem. Mam jeszcze kilka plus kontra do tego co piszesz Piotrek, ale mogloby to prowadzic do niekonczacej sie dyskusji. Autor zrobi jak bedzie chcial, a najlepiej by bylo posiadac dwie opcje. W przypadku opcji tylko z okopceniami, zapewne bedzie widzial po sprzedazy i komentarzach czy to dobry pomysl czy nie.

[Sztuk 4]

Piotrze, ależ ja także nie mam zamiaru się sprzeczać, roztrząsać, ani kogokolwiek przekonywać do swoich racji - również wyraziłem swoje zdanie na ten temat - chyba w przypadku tematu, który dotyczy opracowywanego modelu nie jest to chyba nic złego, gdy następuje wymiana poglądów i argumentów.
Ja na przykład bardzo chętnie przeczytam kolejne argumenty z Twojej strony - przecież to normalna sytuacja, że jeżeli uznam je za słuszne to przyznam Ci rację, a jeżeli nie przekonają mnie to pozostanę przy swojej opinii - kompletnie nie mam zamiaru prowadzić jakichkolwiek niekończących się dyskusji.
Przy okazji dyskusji o waloryzacji modeli bardzo często pojawia się teza, że aaaaa te ślady to każdy może sobie zrobić sam- aaaaaachchchaaaa - tylko jakoś tak zobaczenie realistycznie wykonanych we własnym zakresie takich śladów jest bardzo rzadkim zjawiskiem, bo niestety jeżeli ktoś nie ma autentycznych artystycznych zdolności to nie zrobi je tak jakby to zrobił modelarz je posiadający.
Mamy okazję przedstawić Marcinowi rzeczowe argumenty to zróbmy to, a może da się skusić, a może nie, może zrobi jeden samolot z okopceniami i uzna, że jednak nie, a może wręcz przeciwnie... jest przecież jeszcze Szef Główny... nie zapominajmy

[Mateusz Skałecki]

W tej sprawie zgadzam się z Tempestem i Sztukiem. Skoro autorzy opracować graficznych zaczęli nanosić ślady eksploatacji to okopcenia są przecież z tej samej kategorii śladami eksploatacji i bez problemu można je zrobić na etapie grafiki. Oczywiście umiejętnie i bez przesady.
Ja jestem też sędzią modelarskim i zawsze trzymam się zasady, którą mi na szkoleniach sędziowskich wpajano, że tylko udokumentowane ślady eksploatacji są punktowane. Zresztą jak mawiał mój instruktor w modelarni; lepiej zrobić lepsze detale kabiny niż spartolić model śladami eksploatacji. Jak wiszę czasami okopcenia od k-m kal. 7,92 mm jakby tam węglem palili to mi ręce opadają.
Dlatego jak już ktoś robi okopcenia to zawsze powinny być one podparte jakimś zdjęciem. Jeżeli brak dokumentacji to 0 punktów. Oczywiście jest jeszcze ocena za wrażenia ogólne ale to już jest bardzo subiektywny punkt oceny modeli.
Ja osobiście nie lubię robić okopceń bo łatwo jest to spartolić i trzeba troch wprawy przy malowaniu.

[Sztuk 4]

Pojawiły się nowe rendery z projektowania "fema", oraz uwagi, że to przesadzona detalizacja - nie sądzę, ponieważ komora podwozia tego samolotu to niestety "pot i łzy" i projektant po prostu te wszystkie druciki, przewodziki, rurki i inne pizdryłki odwzorowuje ku chwale dobrze opracowanego modelu, którego wszak przecież nie ma obowiązku kupowania i sklejania - otóż
Z pewnością wydawnictwo WAK rzuci na rynek wersję uproszczoną tego samolotu
Proszę bardzo niestety troszkę porno i ciasno :
https://www.cybermodeler.com/aircraft/f ... f_09.shtml
https://www.cybermodeler.com/aircraft/f ... 4_01.shtml
http://www.primeportal.net/hangar/mark_ ... 2_wildcat/
Podudzia - też jest z czym walczyć :
http://data3.primeportal.net/hangar/mar ... _of_40.jpg
Nie zapominajmy, że jeszcze mogą się składać skrzydełka, a tam też jest co odwzorowywać
http://data3.primeportal.net/hangar/mar ... _of_40.jpg

[Sztuk 4]

Taka tam niezobowiązująca propozycja kamuflażu :
https://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=90578

[Sztuk 4]

Pojawiły się kolejne rendery z projektowania tego samolotu z obszaru wnęk podwozia, okolic silnika - druciarnia, czyli kolejne przewody różnych funkcji - nie wiem, nie mogę wstawić pojedynczych zdjęć, więc jadę po całości :
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=0&page=7
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=0&page=9