[Dyskusja] Fornir*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

Awatar użytkownika
Paweł22w
Posty: 21
Rejestracja: ndz kwie 25 2004, 23:04
Lokalizacja: Bromberg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Paweł22w »

Dziękuje za poradę ze sklejką- o ile uda mi sie takową nabyć - napewno spróbuje.
Awatar użytkownika
BoBo
Posty: 47
Rejestracja: śr sty 28 2004, 10:18
Lokalizacja: Kołobrzeg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BoBo »

Paweł22w pisze:Dziękuje za poradę ze sklejką- o ile uda mi sie takową nabyć - napewno spróbuje.
Witam :)

Zajrzyj tutaj:
http://www.modelmaking.pl/

wymiary od 0,4 w górę. Zobacz na materiały i narzędzia -> sklejka -> sklejka modelarska. Znajdziesz też tam forniry, blaszki i co tam byś jeszcze potrzebował :)
pozdrawiam

BoBo
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Wujek wspomniał o sklejce 0,3 i 0,5 mm i wydawałoby się, że lepiej nadają się na pokład niż sklejka o grubości 0,8 mm, bo łatwiej je ciąć. Można się jednak naciąć. Trzeba wziąć pod uwagę dwa aspekty sprawy. Pierwszy to fakt, że sklejka modelarska do grubości 1.0 mm składa się z trzech warstw cieniutkiego forniru z których środkowa jest zrobiona z mahoniu (a jak wiemy mahoń to taki kolorek czerwonawobrązowy), i że każda z warstw sklejki 0,3 mm ma grubość 0,1 mm, czyli tyle co nic. Drugi aspekt, to konieczność szlifowania pokładu po naklejeniu sklejkowych listeweczek. Myślę, że już wiecie o co chodzi. Nawet przy najwiekszej ostrożności istnieje prawie pewność, że tak cienką warstwę się "przeszlifuje" i na wierzch wyjdzie piękny, aczkolwiek wielce niepożądany, mahoń. Zatem, tak jak radziłem, 0,8 mm. I ostrożnie szlifować. Wstyd się przyznać, ale zdarzyło mi się nawet sklejkę 0,8 mm "przeszlifować". Zaproponowałem mojemu instruktorowi z modelarni emdekowskiej, że jakoś to zamaskuję osprzętem pokładowym. A on na to: "Zgłupiałeś! Natychmiast to zrywaj!". No i zerwałem. Jak dziś pamiętam.

Z uśmiechem wspomnieniowym,
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Zgadza się Edmundzie w całej rozciągłości .
Wspomniałem o tak cienkich sklejkach bo raz / jedyny / takie "fałszerstwo" chciałem popełnić i w japońskim czołgu HaGo / karton ! / zamiast tektury podklejałem wszystko ... sklejką .
Cięło się ją tak samo łatwo jak tekturkę ale wszystko proste i równe takie było ... że hej .
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

No widzisz, znalazłeś nieco inne zastosowanie tej cienkiej sklejeczki. A ona głównie została wymyślona, żeby robić z niej elemenciki modeli, które mają wszelkiego rodzaju zaoblenia. Kominy, nawiewniki, skrzydełka, nadbudóweczki, nadburcia itp.
A tak przy okazji Wujek. Znalazłem plan generalny Twojego pływadła - rzut z góry i z boku. Reflektujesz? Ciekawy ten model - zauważyłem,że aby prosto przykleić przedni komin, to trzeba go przykleić krzywo. Ale jaja!

Wiesz jaki uśmiech,
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Tera to mnie Edmund "zdołowałeś" na amen ... :(
Gdzieżeś Ty to wygrzebał ???
Toż ja dlatego że nikt / nic na temat "łódki" nie wiedział , model koncepcyjnie w zabawkę zmieniłem , na półkę .
Samo życie .
Się nie pytaj czy mnie to zdobyte interesuje bo oczywiście .
Co do jaj w tym modelu to go dlatego wybrałem bo "wielojajeczny" jest ...

I tu uśmiech Wujkowy jajcarski w północno zachodnią stronę :D
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Właśnie jak go oglądałem, to domyśliłem się dlaczego go wybrałeś. Ze względu na "wielojajeczność", oczywiście.

No to wielojajeczny uśmiech,
Awatar użytkownika
maciejza
Posty: 5
Rejestracja: sob sty 10 2004, 8:11
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: maciejza »

pawel22w> jak nie znajdziesz nic, to ci rozsadne ilości wysle w kopercie, tym bardziej ze zaraz sam lece do sklepu sobie zakupic, bo skonczyly mi sie zapasy, pozostał mi tylko klon. Nie wiem jak bylo na bismarku, ale jesli żółtawo :) to klonik by ci nawet chyba pasowal. Nie zapominaj ze zawsze mozna sobie zabejcowac na kolorek jaki sie żywnie podoba. Tylko jesli masz z klonu robic orzech to lepiej kupic orzech bo bejca bejcy nie równa a i kolor tez różny wychodzi.
Co do mahoniu, to ja mam mieszane uczucia, poniewaz wydaje mi sie właśnie najbardziej łupliwym i nie podatnym na zginanie materiałem. no ale chyba ze jakis suchar mi się trafil.
--
zbieram mamony na cremony
... na LandRovera tez ...
Awatar użytkownika
maciejza
Posty: 5
Rejestracja: sob sty 10 2004, 8:11
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: maciejza »

a i jeszcze jedna rzecz ... zawsze fornirek mozna podkleic cienką kartką papieru .. wtedy przy cięciu na cieniutkie paseczki nie bedzie pękał wzdłuż słoi.
;)
--
zbieram mamony na cremony
... na LandRovera tez ...
ODPOWIEDZ