z tym "robieniem" to chyba róznie bywa, poniewaz to samo zródlo podaje informacje: "oko za oko..."stillman pisze:... że nie warto robić bliźniemu co nam samym miłe nie jest...
Skany modeli, wymiana - na ile to legalne?
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
mam pytanie retoryczne ilu z nas urzywa tylko legalnego oprogramowania.karzdy z nas wie ile kosztuje corel czy poto szop specyjalnie spolszczam nazwy aby nie piratowac. A czy uzywając wersji czasowych wielokrotnie przeinstalowywanych jest sie w porządku. Ja niewyobrazam sobie wykonania modelu zorginału zwłaszcza ze bawie sie sięw kartonówkiw skali 1\48 a jak one są opracowane wiadomo, wole zniejszyc 33 do48 i posiedziec nad rysunkami ktlka tygodni nad przerubkami i poprawkami nisz opracowywac od nowa. Oczywiscie nie podpisuje siępod modelem jako jego ałtor .
wejsny model P37 Łoś poprawka którą czeba zrobic to przeniesc panel pilota z sierodka na lewo bo inaczej nikt by niewsiadł do kabiny opserwatora
Moze jak chcemy walczyc z piractwem zacznijmy od siebie
wejsny model P37 Łoś poprawka którą czeba zrobic to przeniesc panel pilota z sierodka na lewo bo inaczej nikt by niewsiadł do kabiny opserwatora
Moze jak chcemy walczyc z piractwem zacznijmy od siebie
RZ i Ż to się nawet nieco inaczej wymawia...
Jeżeli ma się problem z pisownią, to dobrze jest pisać tekst w Wordzie z włączoną poprawą pisowni, a potem przenieść go na forum.
W dzisiejszych zinformatyzowanych czasach mało się czyta, a jeżeli już, to właśnie nie książki, a strony internetowe. Zadbajmy o to, by nasze strony były wolne od błędów, gdyż młodzi czytelnicy na pewno na tym skorzystają. Starsi może też.
Oczywiście dysleksja to dysleksja i podobno niewiele da się z nią zrobić. Chociaż jestem ciekaw, czy wśród dyslektyków (tych prawdziwych) są ludzie, którzy dużo czytali w dzieciństwie...
Word jednak rozwiązuje dużo problemów.
Jeżeli ma się problem z pisownią, to dobrze jest pisać tekst w Wordzie z włączoną poprawą pisowni, a potem przenieść go na forum.
W dzisiejszych zinformatyzowanych czasach mało się czyta, a jeżeli już, to właśnie nie książki, a strony internetowe. Zadbajmy o to, by nasze strony były wolne od błędów, gdyż młodzi czytelnicy na pewno na tym skorzystają. Starsi może też.
Oczywiście dysleksja to dysleksja i podobno niewiele da się z nią zrobić. Chociaż jestem ciekaw, czy wśród dyslektyków (tych prawdziwych) są ludzie, którzy dużo czytali w dzieciństwie...
Word jednak rozwiązuje dużo problemów.
heh... ostatnio jeden z moich txtów wkleilem do worda.... i aż mi sie czerwono przed oczyma zrobiło ;)
a ja mam do was takie pytanie... czysto teoretyczne... ot tak zeby podyskutowac bo narazie nie mam zamiaru tego robic
w necie jest mnóstwo modeli do sciągnięcia za free....
czy gdyby na allegro pojawiła się płyta z tymi łwasnie modelami (za free...nie skanami wydawnictw papierowych) to byliby na to chętnie?? i co myślicie o czyms takim??
cena? niewielka...pokrycie kosztów płyty iczasu poświęconego na ściągnięcie i posortowanie tego... powiedzmy 1pln za plyte+2pln za prace = 3 pln... (+wysylka oczywiscie ale to inna para kaloszy)..
na płycie byłaby zawarta jawna informacja o tym że sprzedajacy nei jest autorem danych modeli...
zapytacie pewnie komu to potrzebne skoro modele za free i kazdy moze sciagnac.... no ale jesli wziac pod uwage ze jednak sa jeszcze ludzie siedzący na modemach.... ta dla nich byłoby to opłacalne.... wyszukanie 700MB modeli kartonowych i ściągnięcie ich przez modem zajęłoby wieki i kosztowałoby fortune....
co o tym myslicie??
(pytam czysto teoretycznie.... ot tak żeby wiedziec i znac wasze zdanie na ten temat )
pozdrawiam
a ja mam do was takie pytanie... czysto teoretyczne... ot tak zeby podyskutowac bo narazie nie mam zamiaru tego robic
w necie jest mnóstwo modeli do sciągnięcia za free....
czy gdyby na allegro pojawiła się płyta z tymi łwasnie modelami (za free...nie skanami wydawnictw papierowych) to byliby na to chętnie?? i co myślicie o czyms takim??
cena? niewielka...pokrycie kosztów płyty iczasu poświęconego na ściągnięcie i posortowanie tego... powiedzmy 1pln za plyte+2pln za prace = 3 pln... (+wysylka oczywiscie ale to inna para kaloszy)..
na płycie byłaby zawarta jawna informacja o tym że sprzedajacy nei jest autorem danych modeli...
zapytacie pewnie komu to potrzebne skoro modele za free i kazdy moze sciagnac.... no ale jesli wziac pod uwage ze jednak sa jeszcze ludzie siedzący na modemach.... ta dla nich byłoby to opłacalne.... wyszukanie 700MB modeli kartonowych i ściągnięcie ich przez modem zajęłoby wieki i kosztowałoby fortune....
co o tym myslicie??
(pytam czysto teoretycznie.... ot tak żeby wiedziec i znac wasze zdanie na ten temat )
pozdrawiam
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach
ehh....jeszcze raz...
plyta cd czysta- kosztuje....1 pln...
czas poswiecony na znalezienie, sciagniecie, posortowanie, wypalenie.....eksploatacja nagrywarki i tak dalej.......
owszem moglbym kilku osobom sprawic takie cos w prezencie..... ale wszystko ma swoje granice... niestety nie jestem milionerem ;(
plyta cd czysta- kosztuje....1 pln...
czas poswiecony na znalezienie, sciagniecie, posortowanie, wypalenie.....eksploatacja nagrywarki i tak dalej.......
owszem moglbym kilku osobom sprawic takie cos w prezencie..... ale wszystko ma swoje granice... niestety nie jestem milionerem ;(
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach