Lekki czołg T-18
Moderatorzy: kartonwork, kierownik
Re: Lekki czołg T-18
A to może być....marek b pisze:Jeśli chodzi o zawieszenie to jest tego kilka a nawet kilkanaście wersji.
Sprawdź. Szczególnie stosunek srednic samego amortyzatowa do trzech znajdujących się na nim 'opasek'. Wg fotek to powinny mieć grubość rzędu milimetrów, wg Twojego rysunku nawet 1/4 średnicy amortyzatora.marek b pisze:Amortyzator raczej powinien być OK., ale dla pewności jeszcze sprawdzę
.marek b pisze:nie naniosłem gwintu na projekt napinacza i wprowadziło Cię w błąd.
Wydaje mi się (znowu "wydajemisię" a nie "wiem" ), że napinacz miał jednak amortyzator - jak inaczej wytłumaczyć fakt, ze w środkowej części ma wyraźnie większą średnicę.
Jeśli mam być szczery, to większość z tego, co tu teraz piszę powstało w oparciu o analizę cieni a nie tego co widać . Na fotce, którą zamieściles dość wyraźnie widać to, o co mi chodzi. Gdyby tuleja amortyzatora miała taki kształt, jaki wybrales w Swoim projekcie, to granica światłocienia od strony kadłuba powinna zaginac się lekko w gorę, a tymczasem idzie po linii prostej. To moze oznaczac jedną z dwóch rzeczy - albo tuleja ma podobne podcięcie jak od przodu (znaczy taki języczek w dół - złudzenie optyczne wynikające z aksjonometrii) albo jest całością z prostopadłościennym mocowaniem. Ja wybrałem to drugie rozwiązanie. Ale przyznaję - na zasadzie rzutu kostkąmarek b pisze:Jeżeli chodzi o tuleje amortyzatora wózka jezdnego nie mam dokładniejszych informacji odnośnie jego budowy.
Tutaj mogę powiedzieć to samo co powyżej - trojkątny cień POD osią przedniego koła wskazuje, że coś tam jest. Ponieważ nie jest to cień napinacza koła przedniego, to najprawdopodobniej jest to drugi wspornik. Do tej teorii pasuje "trójkątny" kształt tego cienia - od ośki do dolnej krawędzi kadluba (z której nota bene też widac tylko cień). I moja dygresja - żeby nie było działania karbu, to wspornik taki nie powinien być dokładnym trójkątem a mieć łagodnie wyprofilowane przejścia w miejscu styku z osią i kadłubem (czyli przeciwprostokątna nie powinna być linią prostą a fragmentem owalu).marek b pisze: Odnośnie wspornika lub raczej wzmocnienia to nie posiadam wyraźnych zdjęć, przeważnie są one akurat w tym miejscu zaciemnione.
Hmm ... tu nie mam żadnego pomyslu...marek b pisze:Prosiłbym jeszcze o poradę dotyczącą połączenia napinacza z kołem przednim.
A tak poza tym - obejrzałem sobie draft modelu i ... witam bratnią dusze.
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Re: Lekki czołg T-18
Przejrzałem sobie w obie strony książeczkę o T-18 i wycofuję się z powyższego stwierdzenia - to nie jest amortyzator. Za mala średnica.ZzB pisze:napinacz miał jednak amortyzator
Natomiast co do mocowania tulei amortyzatorów - popatrz na fotkę nr 44 ( to co prawda T-18M ale zawieszenie jest prawie identyczne), 67, 76, 89 i 91
Jeśli chodzi o trójkątne zastrzały, to cienie widac tylko na 10 i 101 (no i ewentualnie na 15 po prawej stronie, ale to cien na granicy zludzenia optycznego)
Tak przy okazji - jak już ślepiłem się w napinacz, to przyjrzałem się mocowaniu napinacza od strony kadłuba. Powinno miec chyba 4 sruby a nie dwie i chyba nieco inny kształt (rysunek z innej strony wiele by wyjaśnił)
No - dość tego wymądrzania się.
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.