*[Relacja/Samolot] Macchi C.202 Folgore (KA 2/2005) by ZŁO SQUAD
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Ja znalazłem takie zdjęcie
http://s.wallpaperhere.com/wallpapers/1 ... olgore.jpg
Mogła się pewnie taka linka obluzować albo montowali takie zwisające.
http://s.wallpaperhere.com/wallpapers/1 ... olgore.jpg
Mogła się pewnie taka linka obluzować albo montowali takie zwisające.
ERROR 1011
Access denied... Nie otwiera sie.
Widzialem rozne zdjecia, na niektorych linka byla napieta, na niektorych luzna.
Ja zrobilem luzna. Moze tez i dlatego, ze bylo mi latwiej przyjac taki wariant.
Temat jest skonczony, poprawek nie bedzie, nawet jezeli sie pomylilem. Model juz stoi w gablocie, a warsztat zdemontowany z biurka.
Czas na reset mozgu.
Pozdro!
Access denied... Nie otwiera sie.
Widzialem rozne zdjecia, na niektorych linka byla napieta, na niektorych luzna.
Ja zrobilem luzna. Moze tez i dlatego, ze bylo mi latwiej przyjac taki wariant.
Temat jest skonczony, poprawek nie bedzie, nawet jezeli sie pomylilem. Model juz stoi w gablocie, a warsztat zdemontowany z biurka.
Czas na reset mozgu.
Pozdro!
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Pierwsze primo, to gratuluję ukończenia modelu, co samo w sobie jest nie lada osiągnięciem. Jak wspaniały jest, nie muszę już chyba pisać.
Drugie primo, to prawdopodobnie nie było potrzeby naciągać tej anteny. Wydaje mi się, że widziałem na wielu samolotach lekko luźną. Może to też zapobiega zerwaniu jej przy ruchach głównej, czy jak tam się ona nazywa, zmianach długości w zależności od temperatury itp. Łatwiej zrobić luźniejszą niż kombinować z dodaniem naciągu.
A może po prostu jest taka, jak im się ucięło w fabryce, czy też warsztacie i zamontowało. Skoro widziałeś gdzieś gdzieś taką, to chyba jest dobrze.
Wiem, że wspominałeś o tym, ale obowiązkowe pytanie w odpowiedziach chyba jeszcze nie padło:
co następne?
Drugie primo, to prawdopodobnie nie było potrzeby naciągać tej anteny. Wydaje mi się, że widziałem na wielu samolotach lekko luźną. Może to też zapobiega zerwaniu jej przy ruchach głównej, czy jak tam się ona nazywa, zmianach długości w zależności od temperatury itp. Łatwiej zrobić luźniejszą niż kombinować z dodaniem naciągu.
A może po prostu jest taka, jak im się ucięło w fabryce, czy też warsztacie i zamontowało. Skoro widziałeś gdzieś gdzieś taką, to chyba jest dobrze.
Wiem, że wspominałeś o tym, ale obowiązkowe pytanie w odpowiedziach chyba jeszcze nie padło:
co następne?
Siema-wa .
No tak jak napisales, tez i mi sie wydaje. I tak zostanie.
Jest dostatecznie wspanialy
Co nastepne? No wlasnie...
Jest tego juz cala polka w szfce w biurku. Ostatnio juz nawet zawezilem wybor do kilku egzemplarzy, odrzucajac to na co szkoda mi czasu.
A i tak nie doszedlem do konsensusu rozwazajac wszystkie za i przeciw.
Chcialbym zrobic cos wiekszego, ale nie mam miejsca w domu a i przestrzen biurkowa ograniczona. Na cos mniejszego szkoda mi czasu, bo moglbym go poswiecic na cos wiekszego. Ale znowuz jak to w naszej robocie, tydzien w domu, tydzien poza domem... Warsztatu wozic nie bede co kilka dni. A bedac w domu trzeba nadgonic z zaleglosciami pozamodelikowymi. Robienie czegos wiekszego zajeloby mi co najmniej 3 lata. Taka sytuacja...
Najbardziej rozsadnym wyborem bylby Gladiator, bo mam i lasery i kabinke do niego, i rozmiarami nie za duzy i efektowny bylby chyba. Ale jak sobie pomysle o nowym Prosiaku, albo o Mi-24... Szzz kudre...
No i te szwy na skrzydlach. Caly czas nie wiem jak moznaby bylo to sensownie uwypuklic zeby sie to skutecznie udalo i nie zaburzylo wymiarow czesci. A zostawienie tego plociennego poszycia w formie plaskiej nie licuje.
No tak jak napisales, tez i mi sie wydaje. I tak zostanie.
Jest dostatecznie wspanialy
Co nastepne? No wlasnie...
Jest tego juz cala polka w szfce w biurku. Ostatnio juz nawet zawezilem wybor do kilku egzemplarzy, odrzucajac to na co szkoda mi czasu.
A i tak nie doszedlem do konsensusu rozwazajac wszystkie za i przeciw.
Chcialbym zrobic cos wiekszego, ale nie mam miejsca w domu a i przestrzen biurkowa ograniczona. Na cos mniejszego szkoda mi czasu, bo moglbym go poswiecic na cos wiekszego. Ale znowuz jak to w naszej robocie, tydzien w domu, tydzien poza domem... Warsztatu wozic nie bede co kilka dni. A bedac w domu trzeba nadgonic z zaleglosciami pozamodelikowymi. Robienie czegos wiekszego zajeloby mi co najmniej 3 lata. Taka sytuacja...
Najbardziej rozsadnym wyborem bylby Gladiator, bo mam i lasery i kabinke do niego, i rozmiarami nie za duzy i efektowny bylby chyba. Ale jak sobie pomysle o nowym Prosiaku, albo o Mi-24... Szzz kudre...
No i te szwy na skrzydlach. Caly czas nie wiem jak moznaby bylo to sensownie uwypuklic zeby sie to skutecznie udalo i nie zaburzylo wymiarow czesci. A zostawienie tego plociennego poszycia w formie plaskiej nie licuje.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Prosiak? Czyżby Hal wydał Subaru o którym nic nie wiem?
Zgaduję, że chodzi o lajtninga?
Te paski, to chyba jedyna opcja, ksero kolor, albo druga wycinanka i zeszlifowanie kartonu do minimum. Retusz nie potrzebny przy przyklejeniu tego CA, ładnie by się to zlało z poszyciem, a wciąż by było dobrze widoczne.
Możesz dokupić drugą przy okazji zamawiania luf, bo takowych nie masz, a warto.
Zgaduję, że chodzi o lajtninga?
Te paski, to chyba jedyna opcja, ksero kolor, albo druga wycinanka i zeszlifowanie kartonu do minimum. Retusz nie potrzebny przy przyklejeniu tego CA, ładnie by się to zlało z poszyciem, a wciąż by było dobrze widoczne.
Możesz dokupić drugą przy okazji zamawiania luf, bo takowych nie masz, a warto.
Tak, lajtninga.
A te paski/szwy czy jak im tam, no w sumie inaczej nie wyda. Tloczenie tego nawet na mokro, mogloby zmniejszyc wymiar czesci, a co gorsza mozna nie trafic w punkt i wytloczyc obok. Pozatym gorny centroplat na przyklad ma tez te szwy na krawedzi natarcia. Jakbym je wytloczyl przed uformowaniem krawedzi, to spowrotem wpadlyby w obrys przy formowaniu krawedzi, albo zdarlbym druk w tych miejscach, albo zdeformowal cala krawedz.
Natomiast wydaje mi sie ze zamiast CA chyba lepiej byloby uzyc BCG do czegos takiego i 'wgladzic' takie paski w poszycie.
Ale i tak jeszcze sie nie zdecydowalem.
A te paski/szwy czy jak im tam, no w sumie inaczej nie wyda. Tloczenie tego nawet na mokro, mogloby zmniejszyc wymiar czesci, a co gorsza mozna nie trafic w punkt i wytloczyc obok. Pozatym gorny centroplat na przyklad ma tez te szwy na krawedzi natarcia. Jakbym je wytloczyl przed uformowaniem krawedzi, to spowrotem wpadlyby w obrys przy formowaniu krawedzi, albo zdarlbym druk w tych miejscach, albo zdeformowal cala krawedz.
Natomiast wydaje mi sie ze zamiast CA chyba lepiej byloby uzyc BCG do czegos takiego i 'wgladzic' takie paski w poszycie.
Ale i tak jeszcze sie nie zdecydowalem.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Dobra, w sumie nie wiem o co Ci chodzi, może dlatego, że od tygodnia nie spałem
Tak na szybko spojrzałem w księgi i żadnych pasków tam nie widzę, tzn nic ponad dodatkowy pasek płótna na żebrach, w 1/33 totalnie niewidoczne.
Samo płótno napięte, jak grafik w najaku... Ja bym tylko przetłoczył to standardowo, jak to elewatorach itp., tylko trochę grubiej.
A może totalnie się nie dogadaliśmy, a ja coś bredzę od rzeczy w trakcie pierwszego dziś Torro Rosso...
Tak na szybko spojrzałem w księgi i żadnych pasków tam nie widzę, tzn nic ponad dodatkowy pasek płótna na żebrach, w 1/33 totalnie niewidoczne.
Samo płótno napięte, jak grafik w najaku... Ja bym tylko przetłoczył to standardowo, jak to elewatorach itp., tylko trochę grubiej.
A może totalnie się nie dogadaliśmy, a ja coś bredzę od rzeczy w trakcie pierwszego dziś Torro Rosso...