Coś mnie naszło i ruszyłem ponownie wyposażanie Richelieu. Ponieważ rufa jest już gotowa to pora na dziób. W ruch poszły łańcuchy i flagsztok. O tym jak długo okręt czekał na lepsze czasy świadczą smugi kurzu którego nie bardzo udało mi się pozbyć pędzelkiem.
A oto zdjęcia:
Tak powstaje RICHELIEU
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.