Spitfire Mk. IX w barwach PSP - for Victory
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
IWM Duxford
Udało mi się trafić na Spitfire IX MH434. Sezon na pokazy jeszcze sie nie zaczął na dobre.
Więc była okazja, żeby zrobić zdjecie z pierwowzorem.
Przy bramie muzeum znajduje się kolejny polski akcent. Replica Huricane`a P2954 WX-E z 302 DM.
W jednym z hangarów.
Udało mi się trafić na Spitfire IX MH434. Sezon na pokazy jeszcze sie nie zaczął na dobre.
Więc była okazja, żeby zrobić zdjecie z pierwowzorem.
Przy bramie muzeum znajduje się kolejny polski akcent. Replica Huricane`a P2954 WX-E z 302 DM.
W jednym z hangarów.
Ostatnio zmieniony sob maja 28 2011, 0:09 przez Pawel, łącznie zmieniany 1 raz.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
A pozostając jeszcze w temacie replik i polskich akcentów dwa tygodnie temu byłem w RAF muzeum Hendon w Londynie. W holu głównego wejścia na ścianie znajduje się model Spitfire`a w skali 1:1 a pod nim na podłodze oznaczenia wszystkich państw użytkowników tego samolotu, w tym polska szachownica.
Googlując znalazłem jeszcze jedną replikę Spitfire w UK w polskich barwach.
Szkoda, żę trochę daleko ode mnie.
http://www.automotto.com/entry/a-wing-n ... ghter-jet/
Googlując znalazłem jeszcze jedną replikę Spitfire w UK w polskich barwach.
Szkoda, żę trochę daleko ode mnie.
http://www.automotto.com/entry/a-wing-n ... ghter-jet/
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Cały czas próbuje znaleść złoty środek pomiędzy prostotą konstrukcji modelu a akceptowalnym (dla mnie) kształtem poszczególnych podzespołów.
Skrzydło niestety do łatwych nie należy. Kombinuje z różnymi konfiguracjami szkieletu. Może tym razem będzie lepiej wygladało.
Kilka pomysłów nazbierało sie do przetestowania, więc powstał kolejny prototyp.
Skrzydło niestety do łatwych nie należy. Kombinuje z różnymi konfiguracjami szkieletu. Może tym razem będzie lepiej wygladało.
Kilka pomysłów nazbierało sie do przetestowania, więc powstał kolejny prototyp.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Niestety prezentowany poprzednio szkielet skrzydła nie zdał egzaminu. Za dużo "macania" i głaskania, a efekt końcowy nie był zadowalający.
Najlepsze są najprostsze rozwiązania. Kiedyś próbowałem podobnej metody, ale problem stanowiły wnęki podwozia.
Ciężko jest wkleić wnęki podwozia po sklejeniu obu połówek skrzydła. Część wnęki znajduje się w centropłacie, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
Wymyśliłem coś w rodzaju platformy dla szkieletu. Nakleiłem szkielet na okrojona dolną część skrzydła. Potem skleiłem górna i dolna połówkę, a następnie nasunąłem na szkielet. Zresztą najlepiej widać na zdjęciach, o co w tym wszystkim mniej więcej chodzi.
Wnęki ładnie pasują. bo dolny obrys wnęki powiększyłem o 103% czyli mniej wiecej grubość papieru.
Najlepsze są najprostsze rozwiązania. Kiedyś próbowałem podobnej metody, ale problem stanowiły wnęki podwozia.
Ciężko jest wkleić wnęki podwozia po sklejeniu obu połówek skrzydła. Część wnęki znajduje się w centropłacie, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
Wymyśliłem coś w rodzaju platformy dla szkieletu. Nakleiłem szkielet na okrojona dolną część skrzydła. Potem skleiłem górna i dolna połówkę, a następnie nasunąłem na szkielet. Zresztą najlepiej widać na zdjęciach, o co w tym wszystkim mniej więcej chodzi.
Wnęki ładnie pasują. bo dolny obrys wnęki powiększyłem o 103% czyli mniej wiecej grubość papieru.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Model z grubsza poskładany dla treningu - po dłuższej przerwie w klejeniu.
Skala modelu 1:48 to nie przypadek. Można dokupić akcesoria w skali takie jak koła, lufy działek, uzbrojenie. Z uwagi na to, że mam model Spitfire IX z ICM spróbuje odlać parę elementów. Potrzebuje co najmniej 10 kołpaków, 20 kół i tyleż luf działek do Spitfire`a.
Robiłem kiedyś odlewy gipsowe, więc mam jakieś blade pojęcie jak się robi formy. Zobaczę jak to wyjdzie kosztowo i czy warto się w to bawić.
Skala modelu 1:48 to nie przypadek. Można dokupić akcesoria w skali takie jak koła, lufy działek, uzbrojenie. Z uwagi na to, że mam model Spitfire IX z ICM spróbuje odlać parę elementów. Potrzebuje co najmniej 10 kołpaków, 20 kół i tyleż luf działek do Spitfire`a.
Robiłem kiedyś odlewy gipsowe, więc mam jakieś blade pojęcie jak się robi formy. Zobaczę jak to wyjdzie kosztowo i czy warto się w to bawić.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Zrobiłem parę odlewów. W sumie miały być tylko koła i kołpak śmigła. Ale w myśl zasady, co by tu jeszcze odlałem kilka innych elementów.
Koła z zestawu niestety nie nadają się, bo mają czteroramienne felgi. Spitfire`y , które zaplanowałem mają pięcioramienne felgi lub płaskie. Trzeba będzie się w takie zaopatrzyć.
Co do samego odlewania, to fajna zabawa, ale trzeba dobrze przemyśleć formy. Do kołpaka śmigła wyszła dopiero za trzecim razem. Do goleni podwozia muszę zrobić jeszcze raz.
Żeby w kartonowym dziale nie szerzyć sztucznej herezji trochę kartonu dla równowagi ; ).
http://www.youtube.com/watch?v=vAz-Ax330tE
Koła z zestawu niestety nie nadają się, bo mają czteroramienne felgi. Spitfire`y , które zaplanowałem mają pięcioramienne felgi lub płaskie. Trzeba będzie się w takie zaopatrzyć.
Co do samego odlewania, to fajna zabawa, ale trzeba dobrze przemyśleć formy. Do kołpaka śmigła wyszła dopiero za trzecim razem. Do goleni podwozia muszę zrobić jeszcze raz.
Żeby w kartonowym dziale nie szerzyć sztucznej herezji trochę kartonu dla równowagi ; ).
http://www.youtube.com/watch?v=vAz-Ax330tE
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Z uwagi na to, że kolor w drukarce odmówił wspólpracy, do czasu zakupu nowego postanowilem przerobić model na Spitfire XVI z obniżonym tylem kadłuba.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311