[relacja] Junkers Ju 88 C-6 (Military Model 3-4/2003)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Model zostanie na bank dokończony, nie ma mowy o porzuceniu. To, co dotychczas zostało zrobione, mam zamiar zabrać do Kruszwicy do oglądania.
Poza tym podjąłem decyzję o polakierowaniu gotowego kadłuba i nie wyciętych jeszcze części. Lakierowane RWD i Spit zbyt fajnie się kleją, żeby nie zastosować tego samego patentu również tutaj (szkoda, że dopiero na tym etapie, ale cóż - człowiek ciągle się uczy).
Poza tym podjąłem decyzję o polakierowaniu gotowego kadłuba i nie wyciętych jeszcze części. Lakierowane RWD i Spit zbyt fajnie się kleją, żeby nie zastosować tego samego patentu również tutaj (szkoda, że dopiero na tym etapie, ale cóż - człowiek ciągle się uczy).
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
się zdublowało - proszę o usunięcie
Ostatnio zmieniony pn sty 16 2006, 17:26 przez Konan Barbarzyńca, łącznie zmieniany 1 raz.
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Panie kochany może byś jednak powrócił do tego modelu po tamtych "maluszkach". Tej relacji musiałem szukać w nieskończonych odmętach makulatury, gdzieś w okolicy 11-12 strony. A od wiewiórek wiem, że coś przy nim dłubiesz.
Tak więc czekam, zresztą pewnikiem nie tylko ja, choć ja z innych powodów
Tak więc czekam, zresztą pewnikiem nie tylko ja, choć ja z innych powodów
ZŁO SQUAD
przychylam sie do barbarzyńskiej prośby....
może jak Cie Swinger przyciśniemy do muru to pokażesz dalszy ciąg boju ze szwabskim wynalazkiem
może jak Cie Swinger przyciśniemy do muru to pokażesz dalszy ciąg boju ze szwabskim wynalazkiem
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
No dobra, jeden silnik w zasadzie gotowy. Będzie sporo zdjęć, gdyż często pojawiają się apele o fotki z poszczególnych etapów sklejania danego podzespołu...
Na szczęście w samolotach zasadniczo nie ma powtarzalnej roboty. Czasem jednak trzeba przebrnąć przez np. rury wydechowe:
Aby rurki ładnie się schodziły, sfazowałem krawędzie:
W ten sposób kształtowałem końcówki:
Oto szkielet z przyłożonym frontem (najpierw wkleiłem tę "podstawę" pod rury, potem przykleiłem rury, a na końcu poszycie):
Teraz po przyklejeniu poszycia (te trzy zegary w czarnym kółku wyciąłem, nakleiłem na nie folię, i wkleiłem z powrotem):
Z przednią częścią:
Tu jest błąd - przejście kolorów w złym miejscu:
Obciąłem kawałek paska od strony niebieskiej. Brakującą część po drugiej stronie przysztukuję przy okazji. I w tym momencie zdałem sobie sprawę, że rury nie będą słabo widoczne (jak sądziłem wcześniej), lecz niemal niewidoczne pod tą osłoną:
No cóż, na razie nie będę jej przyklejał - na pewno była ona zdejmowana, więc, hehehe, dwa najładniejsze zestawy rur zostawię bez osłon.
Na szczęście w samolotach zasadniczo nie ma powtarzalnej roboty. Czasem jednak trzeba przebrnąć przez np. rury wydechowe:
Aby rurki ładnie się schodziły, sfazowałem krawędzie:
W ten sposób kształtowałem końcówki:
Oto szkielet z przyłożonym frontem (najpierw wkleiłem tę "podstawę" pod rury, potem przykleiłem rury, a na końcu poszycie):
Teraz po przyklejeniu poszycia (te trzy zegary w czarnym kółku wyciąłem, nakleiłem na nie folię, i wkleiłem z powrotem):
Z przednią częścią:
Tu jest błąd - przejście kolorów w złym miejscu:
Obciąłem kawałek paska od strony niebieskiej. Brakującą część po drugiej stronie przysztukuję przy okazji. I w tym momencie zdałem sobie sprawę, że rury nie będą słabo widoczne (jak sądziłem wcześniej), lecz niemal niewidoczne pod tą osłoną:
No cóż, na razie nie będę jej przyklejał - na pewno była ona zdejmowana, więc, hehehe, dwa najładniejsze zestawy rur zostawię bez osłon.