Włączając się do tematu chciałbym pokazać, jak sobie Anglicy z Modelworld rozwiązali podziały na klasy. Oto tłumaczenie odnośnego fragmentu regulaminu:
Kategoria STANDARD KIT (SK) – pojedynczy, komercyjnie wykonany wtryskowo model plastikowy lub żywiczny, zbudowany zgodnie z założeniami producenta „prosto z pudełka” bez dodatku żadnych innych detali. Cockpit w pozycji zamkniętej, chyba że producent przewidział możliwość jego opcjonalnego wykonania w pozycji otwartej. Również bez otwartych paneli. Do modelu musi być dołączona instrukcja z zestawu, w przeciwnym wypadku model będzie zdyskwalifikowany. Zmiany w kamuflażu i kalkomanie spoza zestawu są zabronione. Np. zmiana malowania Me-109 z niemieckiego na hiszpańskie.
Kategoria ANY SOURCE DETAILED (ASD) – Standardowy model zawiera dodatkowe elementy z zestawów komercyjnych i niektóre elementy zbudowane we własnym zakresie przez modelarza. Definicja tej klasy zawiera także wszystkie elementy przerobione przez modelarza we własnym zakresie.
Kategoria ANY SOURCE CONVERTED (ASC) – Określa model zbudowany w innej wersji innej, niż przewidział producent zestawu. Komercyjne, czy inne elementy waloryzacyjne, a także zbudowane własnoręcznie mogą być dodane. Zmiana kolorystyki modelu i/lub kalkomanii nie jest postrzegane jako konwersja zestawu, nie bacząc na jakąkolwiek zmianę opisu modelu.
Kategoria VACUFORMED (V) – Komercyjny model, w którym główne elementy lub powierzchnie nośne są wykonane metodą vacu. Model może jednak zawierać różne dodatkowe elementy z różnych materiałów. Modele w tej klasie mogą być przerabiane również z godnie z zasadami klas ASD i ASC.
Kategoria SCRATCHBUILD (S) – Model, w którym główne elementy, lub powierzchnie nośne są wykonane we własnym zakresie, lub vacu - nie będące produktem komercyjnym. Głównym budulcem powinien być plastik, ale dopuszczalne jest wykorzystanie innych materiałów, np. drewna.
Kategoria SUPER DETAILED (SD) – Każdy model, który ma pootwierane włazy, panele dostępu oraz szereg detali wykonanych we własnym zakresie przez modelarza.
To było na temat klas i podziałów. Widać wyraźnie tendencje, jakie przyświecają organizatorom tej największej imprezy modelarskiej w Europie. Największej, to nie znaczy najbardziej prestiżowej, ale to już temat na inny post.
Na zakończenie chciałbym się odnieść do słów, które tu wyczytałem:
Co do definicji "prawdziwego" modelarstwa redukcyjnego - uważam, że każdy model, który odtwarza w najlepszy możliwy sposób obiekt rzeczywisty należy do tej kategorii. Nie ma znaczenia, czy powstał prosto z pudełka, czy dzięki zestawom waloryzacyjnym, czy może dzięki drucikom, kartom telefonicznym i cierpliwości osoby budującej od podstaw.
Nie można tego pozostawić bez komentarza. Dawno już nie czytałem takich banialuków i tylko młody wiek Autora może je tłumaczyć
. Otóż jest istotna różnica między modelem zbudowanym od podstaw lub modelem prawie w całości zbudowanym od podstaw, a modelem z zestawów – nawet tych najbardziej skomplikowanych!!! Różnica jest taka nieprzymierzając, jak namalowanie idealnej kopii obrazu, np. Rubensa samemu i złożenie sobie takiej kopii z puzlii, które nawet niech składają się ze 1 000 000 części. Oczywiście niedostrzeganie tych różnic dziś lansuje prasa modelarska, bo jak wiadomo, jej byt oparty jest na reklamach firm modelarskich, a te nie mają żadnego interesu wspierania samoróbek. Ostatnio nawet jakby zaczynają naciskać, żeby takich ambitnych i trudnych form modelarstwa w prasie było jak najmniej. Wiadomo, modelarz robiący od podstaw lub samodzielne konwersje, to „koszmarny sen” producenta i handlowca. Dlatego Kaziu – propaguj powrót do korzeni modelarstwa, choć to skazana na zagładę działalność, ale przynajmniej nasze pokolenie, jak japońscy samurajowie – wyginie – ale z godnością!!!
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.