W trakcie budowy-Jeńcy
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
wziąłem się za motor,niestety kilka części ucierpiało podczas transportu(w paczce).
Nie patrząc na tak "MAŁY" defekt oglądnąłem wypraski-niedolewki,nadlewki i spore przesunięcie-ale do tego firma Italeri chyba zdążyła Nas przyzwyczaić.
Sporo skrobania,szlifowania itp-standard.
Dorobiłem przewód hamulcowy-sławetny drucik z szafki
Przerobiłem też tablicę rejestracyjną gdyż ta,zestawowa była zbyt toporna.
Podskrobałem kierownicę,by ją przypominała,wkleiłem linki(gaz ,sprzęgło)
Link od hamulca przedniego na foto(zapomniałem pstryknać kierownicy).
Części motoru dostały pierwszej krwi(farba)-powychodzą buble,zawsze tak jest i będę mógł spokojnie wrócić do szlifowania.
Zdjęć obozantów dziś nie wrzucam,twarze pomalowałem -twarzowym kolorem(czyt. skórnym ),odzież natomiast białym jako podkład i baza,na to nanosił będę pasy.W chwili obecnej mam trójkę młynarzy(schną)
i narazie toby było tyle.....
Nie patrząc na tak "MAŁY" defekt oglądnąłem wypraski-niedolewki,nadlewki i spore przesunięcie-ale do tego firma Italeri chyba zdążyła Nas przyzwyczaić.
Sporo skrobania,szlifowania itp-standard.
Dorobiłem przewód hamulcowy-sławetny drucik z szafki
Przerobiłem też tablicę rejestracyjną gdyż ta,zestawowa była zbyt toporna.
Podskrobałem kierownicę,by ją przypominała,wkleiłem linki(gaz ,sprzęgło)
Link od hamulca przedniego na foto(zapomniałem pstryknać kierownicy).
Części motoru dostały pierwszej krwi(farba)-powychodzą buble,zawsze tak jest i będę mógł spokojnie wrócić do szlifowania.
Zdjęć obozantów dziś nie wrzucam,twarze pomalowałem -twarzowym kolorem(czyt. skórnym ),odzież natomiast białym jako podkład i baza,na to nanosił będę pasy.W chwili obecnej mam trójkę młynarzy(schną)
i narazie toby było tyle.....
nigdy, bądź zawsze nieskończony.....
Troszkę motorek posunął się do przodu,no raczej prace z nim.
Wersja prawie ukończona.Przykleiłem kosz,dodałem kilka przewodów do kosza(dokładnie dwa).W malowaniu zostało dodanie odcieni błota no i przyszarzenie nieco śniegu.Zamontowanie koła na koszu,jakiejś zwiniętej płachty(?) maskującej i kilka gratów.Nie wiem jeszcze dokładnie co dodam,ale na pewno pusty nie będzie.Obawiałem się okropnie:
motoru(jako ze pierwszy raz)
śniegu(pierwszy raz)
sumując jakoś mi "TO" poszło.
Ogólnie motor składało się strasznie,dobiło mnie przesunięcie formy,nie było częsci,której nie musiałbym poprawiać po fabryce.Przystopowałem z samoręcznym dodawaniem detali bo siedziałbym w modelu pewnie jeszcze z miesiąc a przecież robię makietkę,nie jeden model i muszę "lecieć" dalej żeby w ogóle ją skończyć.Jak wspominałem wcześniej,wartownicy na końcu,teraz zajmę się psami(znów pierwszy raz) i dokończę jeńców.
pozdrawiam i do następnego razu
Wersja prawie ukończona.Przykleiłem kosz,dodałem kilka przewodów do kosza(dokładnie dwa).W malowaniu zostało dodanie odcieni błota no i przyszarzenie nieco śniegu.Zamontowanie koła na koszu,jakiejś zwiniętej płachty(?) maskującej i kilka gratów.Nie wiem jeszcze dokładnie co dodam,ale na pewno pusty nie będzie.Obawiałem się okropnie:
motoru(jako ze pierwszy raz)
śniegu(pierwszy raz)
sumując jakoś mi "TO" poszło.
Ogólnie motor składało się strasznie,dobiło mnie przesunięcie formy,nie było częsci,której nie musiałbym poprawiać po fabryce.Przystopowałem z samoręcznym dodawaniem detali bo siedziałbym w modelu pewnie jeszcze z miesiąc a przecież robię makietkę,nie jeden model i muszę "lecieć" dalej żeby w ogóle ją skończyć.Jak wspominałem wcześniej,wartownicy na końcu,teraz zajmę się psami(znów pierwszy raz) i dokończę jeńców.
pozdrawiam i do następnego razu
nigdy, bądź zawsze nieskończony.....
może ma ktoś,jakieś pomysły..jakby to pomalować pasy...obozantom?
z ręki-wiem
zamaskować taśmą izolacyjną lub czymś podobnym-wiem
należy zauważyć,że ubiory ich maja fałdy a grubość pasów nie może przekroczyć 1,5-2mm
Nie może to wyglądać jakbym pomalował...sztachety w płocie(na równo)
Jakby to miał być kamuflaż,pół biedy...ale to pasy są
z chęcią skorzystam z podpowiedzi.
z ręki-wiem
zamaskować taśmą izolacyjną lub czymś podobnym-wiem
należy zauważyć,że ubiory ich maja fałdy a grubość pasów nie może przekroczyć 1,5-2mm
Nie może to wyglądać jakbym pomalował...sztachety w płocie(na równo)
Jakby to miał być kamuflaż,pół biedy...ale to pasy są
z chęcią skorzystam z podpowiedzi.
nigdy, bądź zawsze nieskończony.....
zacząłem "ubierać" motor ,pomalowałem pasiaki z ręki i wstępnie ubłociłem figury-na równi z motorem.Gość w środku,ma całe plecy w błocku(po upadku)..jeszcze pomalować twarze,oznakowania więźniów, pieski...zabawy z kolorami błota na motorze i obozantach i już będzie z górki .
nigdy, bądź zawsze nieskończony.....