*[Relacja/Okręt] CSS H.L. Hunley

[Sebb]

Witam.
Po kilkugodzinnych zmaganiach powstał ten oto ster kierunku:


Najwięcej problemów miałem z wykonaniem ruchomego przegubu o wymiarach 3x3 mm.

Wszystkie części są oczywiście ruchome:

Pozdrawiam

[Sebastian B.]

Widze że idziesz na całośc

[Sebb]

Witam.
Przepraszam, że tak długo nie pisałem, ale miałem zepsuty internet. Dokleiłem pozostałe 1900 nitów, tak więc na modelu jest ich 2400 z czego 1000 jest z wikolu, a 1400 z papieru. Dokończyłem także włazy kapitana i załogi, oraz chrapy. Całość wstępnie pomalowałem czarnym, matowym Deco Lackiem w sprayu i przetarłem dokładnie papierem ściernym nr. 1500, aby usunąć zmechacenia. Pomaluję go jeszcze kilka razy i przetrę trochę papierem, ponieważ daje on metaliczny, delikatny połysk. Do wykonania pozostała jeszcze ostroga z mocowaniami.






Zdjęcie z sympozjum:

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć, ale zapomniałem wziąć statyw
Pozdrawiam

[Sebb]

Witam.
Zabrałem się dzisiaj za końcowe malowanie kadłuba. Wyszło ładne słoneczko więc postanowiłem malować na dworze. Niestety po 5 minutach malowania coś się stało ze sprayem (mimo tego, że potrząsałem nim przez 2 minuty przed użyciem i wycierałem co 10s dyszę chusteczką). Co chwila zatykała się dysza, a spray zaczął pluć farbą, w końcu zatkał się całkowicie i przetykanie igłą nic nie pomagało. Jutro kupię nową puszkę i kontynuuję pracę.




Pozdrawiam.

[Tempest]

Wstrentny spray. Jaka firma wypuściła bubel, który zbezcześcił Twój model ?

Czy chrapy to te dwie szare rurki ? Sądziłem, że to niemiecki wynalazek z okresu WWII?

[Sebb]

Witam.
Malowanie już zakończone. Domalowałem stery, rufę, dziób i chrapy. Aby zapobiec ponownemu zabrudzeniu modelu postawiłem go stabilnie na stoliku i używałem papierowej maskownicy, która zasłaniałem pomalowane już elementy. Efekt jej działania widać na poniższym zdjęciu, gdzie powstrzymała chlaśnięcie przez cały kadłub.

Przed pomalowaniem modelu dodałem otwory spustowe zbiorników balastowych i mocowania ostrogi.


Zdjęcia pomalowanego już modelu:






Cały kadłub przetrę lekko papierem ściernym i wetrę trochę "nabłyszczacza", ponieważ wygląda on trochę jak patelnia teflonowa.
Przed:

Po:

Tempest, spray jest to "Deco Lack" firmy Perfect. Wcześniej używałem koloru srebrnego i złotego tej firmy i sprawowały się bardzo dobrze, ale kolor czarny to istna porażka. Druga puszka zachowuje się niemal tak samo. Może to wina złego przechowywania w sklepie, albo jakaś wadliwa partia towaru.

Czy chrapy to te dwie szare rurki ?

Tak, te rurki pełniły rolę chrap. Według wikipedii chrapy zostały opracowane w latach międzywojennych w Holandii w celu doprowadzania powietrza do silników, ale jak widać jest to wynalazek wcześniejszy o co najmniej 60 lat. W Hunleyu pełniły niemal taką samą rolę: doprowadzały świeże powietrze do silnika, którym była załoga. Chrapy były obsługiwane przez kapitana, który musiał machać miechem wielkości pompki do materacy. Niestety, według źródeł nie działały one zbyt dobrze.
P.S. W poniedziałek, gdy przywiozę statyw do aparatu, to zaktualizuję kilka zdjęć.
Pozdrawiam

[Sebb]

Witam.
Kilka zdjęć tym razem w lepszych warunkach oświetleniowych:










Zabrałem się za wysięgnik miny wtykowej. Początkowo chciałem wykonać go z jakiegoś patyka, ale byłoby to pójście na łatwiznę. Postanowiłem więc wykonać go z trzech kawałków papieru bardzo ciasno nawiniętych na kawałek drutu.



Gotowy model będzie można oglądać na konkursie w Świdniku. (27-29.04.07)
P.S. Przerzuciłem się z Fotosika na Photobucketa, więc zdjęcia powinny teraz szybciej się ładować.

[Sebb]

Witam.
Dzisiaj zająłem się podstawką na model. Zrezygnowałem z podstawki nitowanej na prostą, czarną podstawkę.



Pozdrawiam.

[Sebb]

Witam.
Wykonałem napis na podstawkę, oraz osadziłem wysięgnik na dziobie. Regulacja naciągu wszystkich linek zajęła mi w sumie ok. godzinę, ponieważ występują tutaj bardzo mocne naprężenia i strzeliło kilka mocowań.



Pozdrawiam.

[Sebb]

Witam.
Zrobiłem jeszcze minę wtykową, linkę detonacyjną wraz ze szpulą oraz wspornik wysięgnika.










Model uważam za SKOŃCZONY






Hunley został wystawiony na konkursie w Świdniku (27-29.04.2007) Zdobył on pierwsze miejsce w kartonowych okrętach podwodnych i dzięki wielkiej hojności sponsorów otrzymałem medal, dyplom, kalendarz, i bardzo fajny model kartonowy (U-boot typ VIIC/44 i typ IXC/40) Na sam koniec konkursu ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu i radości Hunley został uznany za najładniejszy model wystawy (mimo, że było tam wiele piękniejszych modeli)i wręczono mi odtwarzacz DVD. Konkurs uważam za bardzo udany. Była na nim naprawdę wspaniała atmosfera.







Pozdrawiam.