Jak zrobić szybko relingi - nowy przyrząd
Moderator: kartonwork
Witam
Dodatkowo należało uważać przy wycinaniu wykonanego elementu gdyż można było zepsuć całą swoją pracę.
A że "potrzeba matką wynalazków" wykonałem taki oto przyrząd:
Na dłyższych bokach zamocowane są "pół-brzeszczoty" do metalu -nie nowe lecz używane(przytępione) tak aby na zębach nie nastąpiło pekanie naciąganego drutu. Odstępy zębów odpowiadają około 1mm.
W miejscach gdzie nie ma możliwości przymocowania brzeszczotów za pomocą gwoździa(śróbki) , są one przyklejone.
Na krótszych bokach zastosowałem wspomniany pręt gwintowany, za nim rząd otworów przez które przewlekam drucik i gwoździki mocujące drut.
Wycinanie jest o wiele łatwiejsze ponieważ mamy tylko jedną warstwę "położonego" drutu( przy "ramce" 2 warstwy bardzo blisko siebie położone). Sztywność konstrukcji nie powoduje zmniejszenia naprężenia naciąganych drucików.
Przy wykonywaniu elementów gdzie ważne są równe odstępy, np. drabinki, dodatkowo mocuję(szpilkami) wycięty kawałek papieru milimetrowego. Szpilki pozwalają na szybkie usunięcie wspomnianej kartki milimetr. przed malowaniem.
Obecnie, na tym przyrządzie wykonuję wszyskie elementy druciane.
W tle: kadłub remntowanej "Burzy"
Swego czasu wykonałem taki przyrząd lecz przy długich elementach(poręczach, relingach) była tendencja do wichrowania naciągniętych drucików mimo że, pręt gwintowany był M6. Dłuższe boki odkształcały sie powodując brak sztywności naciąganego drutu(w miejscach gdzie nie było poprzeczek). Obecnie użuwam go do krótkich elementów, np.drabinki.Vivit pisze:Tu są jakieś strzępy fotografii reszte wcieło.....przyrząd
Dodatkowo należało uważać przy wycinaniu wykonanego elementu gdyż można było zepsuć całą swoją pracę.
A że "potrzeba matką wynalazków" wykonałem taki oto przyrząd:
Na dłyższych bokach zamocowane są "pół-brzeszczoty" do metalu -nie nowe lecz używane(przytępione) tak aby na zębach nie nastąpiło pekanie naciąganego drutu. Odstępy zębów odpowiadają około 1mm.
W miejscach gdzie nie ma możliwości przymocowania brzeszczotów za pomocą gwoździa(śróbki) , są one przyklejone.
Na krótszych bokach zastosowałem wspomniany pręt gwintowany, za nim rząd otworów przez które przewlekam drucik i gwoździki mocujące drut.
Wycinanie jest o wiele łatwiejsze ponieważ mamy tylko jedną warstwę "położonego" drutu( przy "ramce" 2 warstwy bardzo blisko siebie położone). Sztywność konstrukcji nie powoduje zmniejszenia naprężenia naciąganych drucików.
Przy wykonywaniu elementów gdzie ważne są równe odstępy, np. drabinki, dodatkowo mocuję(szpilkami) wycięty kawałek papieru milimetrowego. Szpilki pozwalają na szybkie usunięcie wspomnianej kartki milimetr. przed malowaniem.
Obecnie, na tym przyrządzie wykonuję wszyskie elementy druciane.
W tle: kadłub remntowanej "Burzy"
Pozdrawiam z Grecji