[R] FM Nagato 1:300
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam
Kwesia dna trochę mi odebrała chęć pracy, ale daje rade i powoli męczę komin, który jest dość somplikowany nawet w podstawowej wycinankowej wersji, elementy kartonowe, ukończone, aktualnie początek druciarni i podstaw dalmerzy:
Jak widać foto nie najwyższych lotów, ale szczegóły dopiero po ukończeniu ;)
Teraz czas na zastanawianie się co tu jeszcze dodać.....
PZDR
Kwesia dna trochę mi odebrała chęć pracy, ale daje rade i powoli męczę komin, który jest dość somplikowany nawet w podstawowej wycinankowej wersji, elementy kartonowe, ukończone, aktualnie początek druciarni i podstaw dalmerzy:
Jak widać foto nie najwyższych lotów, ale szczegóły dopiero po ukończeniu ;)
Teraz czas na zastanawianie się co tu jeszcze dodać.....
PZDR
Witam
Czas odświeżyć wątek
Mimo niesprzyjających warunków do pracy, składam sobie wszystko razem dla poprawienia chęci i dzięki temu powstało coś na co kilka osób pewnie czeka ;)
Mianowicie czy można zrobić maszty wieży dziobowej z jednego kawałka?
Chyba tak......:
Jeszcze malowanko i dopiero do tego dopasuje następne elementy.
BTW: Są jeszcze pierwsze dwa poziomy, ale jakoś zapomniałem je pokazać, przy następnej odsłonie to nadrobię.
PZDR
Czas odświeżyć wątek
Mimo niesprzyjających warunków do pracy, składam sobie wszystko razem dla poprawienia chęci i dzięki temu powstało coś na co kilka osób pewnie czeka ;)
Mianowicie czy można zrobić maszty wieży dziobowej z jednego kawałka?
Chyba tak......:
Jeszcze malowanko i dopiero do tego dopasuje następne elementy.
BTW: Są jeszcze pierwsze dwa poziomy, ale jakoś zapomniałem je pokazać, przy następnej odsłonie to nadrobię.
PZDR
Witam po małej przerwie
Powoli trwały prace nad poszyciem kadłuba:
Ale teraz robota powinna ruszyć, a to za sprawą tego oto skromnego zakątka do znecania się nad kartonem ;)
Nie ukrywam zadowolenia, bo to mój pierwszy warsztat, którego nie będę zwijał za każdym razem, co było bardzo zniechęcające i uciążliwe . :D:D:D:D
PS: na biurku leży już przeskalowany plan następnego "wiecznego" projektu :P
PZDR
Powoli trwały prace nad poszyciem kadłuba:
Ale teraz robota powinna ruszyć, a to za sprawą tego oto skromnego zakątka do znecania się nad kartonem ;)
Nie ukrywam zadowolenia, bo to mój pierwszy warsztat, którego nie będę zwijał za każdym razem, co było bardzo zniechęcające i uciążliwe . :D:D:D:D
PS: na biurku leży już przeskalowany plan następnego "wiecznego" projektu :P
PZDR