(R) KW-1 - kadłub
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Ha, Wujek, ale Ty masz fantazję z tą pastą . Koniecznie muszę toto wypróbować przy okazji najbliższego spawania kurde.........
Co do maskowania błędów to - pardą że się wtryniam, dobre jest porządne ubłocenie miejsc gdzie się zrobiło babola - nikt się nie doczepi na 100000% . Cuś w stylu jak na focie....No to nie wywalam w takim razie, skoro się podoba .... . Troszkę zwiększyłem kadr coby samego błota nie było widać ...
Pozdrawiam serdecznie - Andrzej
Co do maskowania błędów to - pardą że się wtryniam, dobre jest porządne ubłocenie miejsc gdzie się zrobiło babola - nikt się nie doczepi na 100000% . Cuś w stylu jak na focie....No to nie wywalam w takim razie, skoro się podoba .... . Troszkę zwiększyłem kadr coby samego błota nie było widać ...
Pozdrawiam serdecznie - Andrzej
Ostatnio zmieniony śr lis 30 2011, 10:47 przez bigtank, łącznie zmieniany 1 raz.
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Andrzeju .
Nie mam nic przeciwko próbom , z fantazją chyba masz rację . Ten sposób jest tak specyficzny jak klejenie kartonu przy pomocy BCG . Od kilku lat go modelarzom polecam . Co i jak klei wielu widziało a potrafi kleić kilkunastu . Reszta wypisuje jakieś banialuki typu " ... to dziadostwo wcale nie klei ..." .
Tak może być i w tym przypadku , spodziewam się podobnych komentarzy . Aby pokazać dokładnie że takie spawy daje się zrobić muszę napisać nieco więcej . Tak więc , na większym niż zwykle zdjątku , jest dokładniejszy przykład . Użyłem najmniejszej strzykawki ( 2 ml ) , igły 0,8 mm ( średnica zewn. ) . Widać cienki spaw , nieco grubszy , potrójną " lagę " , pomalowane i niepomalowane . Widać też że można spaw , przed całkowitym zaschnięciem czyli przed upływem godziny , odciąć od podłoża i przygotować hmmmmm ... spawy luzem ?
Można je przygotowywać w wybranych ( udanych ) odcinkach do naniesienia w odpowiednich miejscach i przyklejeniu na np. lakier .
T nie jest łatwe ale jak widać możliwe .
Co do błotka i innych " maskowań " to sprawa jest skomplikowana . Wymyśliłem sobie koncepcję wykonania czołgu w warsztacie gdzie jest remontowany ( w czasie obecnym ) . Ślady eksploatacji (?) w takim przypadku ... no obmyślam je już kilka miesięcy . Kiedyś z tym problemem będę się musiał zmierzyć . Ale zdjęcie zostaw bo mi się podoba .
Powodzenia życzę i przesyłam pozdrowienia równie serdeczne .
Andrzej . Wujek .
Nie mam nic przeciwko próbom , z fantazją chyba masz rację . Ten sposób jest tak specyficzny jak klejenie kartonu przy pomocy BCG . Od kilku lat go modelarzom polecam . Co i jak klei wielu widziało a potrafi kleić kilkunastu . Reszta wypisuje jakieś banialuki typu " ... to dziadostwo wcale nie klei ..." .
Tak może być i w tym przypadku , spodziewam się podobnych komentarzy . Aby pokazać dokładnie że takie spawy daje się zrobić muszę napisać nieco więcej . Tak więc , na większym niż zwykle zdjątku , jest dokładniejszy przykład . Użyłem najmniejszej strzykawki ( 2 ml ) , igły 0,8 mm ( średnica zewn. ) . Widać cienki spaw , nieco grubszy , potrójną " lagę " , pomalowane i niepomalowane . Widać też że można spaw , przed całkowitym zaschnięciem czyli przed upływem godziny , odciąć od podłoża i przygotować hmmmmm ... spawy luzem ?
Można je przygotowywać w wybranych ( udanych ) odcinkach do naniesienia w odpowiednich miejscach i przyklejeniu na np. lakier .
T nie jest łatwe ale jak widać możliwe .
Co do błotka i innych " maskowań " to sprawa jest skomplikowana . Wymyśliłem sobie koncepcję wykonania czołgu w warsztacie gdzie jest remontowany ( w czasie obecnym ) . Ślady eksploatacji (?) w takim przypadku ... no obmyślam je już kilka miesięcy . Kiedyś z tym problemem będę się musiał zmierzyć . Ale zdjęcie zostaw bo mi się podoba .
Powodzenia życzę i przesyłam pozdrowienia równie serdeczne .
Andrzej . Wujek .
Ha, przed chwilą dokonałem wielkopomnej próby z pastą, cuś tam wyszło i na razie sobie schnie. Moja pasta jest chyba do bani zresztą - posiada w sobie taki niebieski kwadratowy brokat , oraz hmm , bo ja wiem za rzadka ci ona jest ?? Obadamy jak wyschnie co z tego będzie ....
Ślady eksploatacji - to zależy jaki model ma być - jak żywy czy jak kartonowy po prostu . Mnie coś tam zaczyna powoli wychodzić... A jeszcze jak się podpicuje foty
Pozdrawiam - Andrzej
Ślady eksploatacji - to zależy jaki model ma być - jak żywy czy jak kartonowy po prostu . Mnie coś tam zaczyna powoli wychodzić... A jeszcze jak się podpicuje foty
Pozdrawiam - Andrzej
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Z przodu kadłuba do wykonania są buczek i lampa . No to buczek .
Nie jest to kształt moich marzeń ale mam go już dość . Kleiłem w dwu egzemplarzach . Oczywiście egzemplarz ładniejszy gdzieś wcięło , wiem że położyłem , tylko nie wiem gdzie . Fatum jakieś zawisło ...
Ryj buczka to jeden ze sposobów wykorzystania możliwości BCG :
Nie jest to kształt moich marzeń ale mam go już dość . Kleiłem w dwu egzemplarzach . Oczywiście egzemplarz ładniejszy gdzieś wcięło , wiem że położyłem , tylko nie wiem gdzie . Fatum jakieś zawisło ...
Ryj buczka to jeden ze sposobów wykorzystania możliwości BCG :
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Jeśli podstawą nazywasz to co ja nazwałem ryjem , to nasączone BCG brzegi pozwalają na ich wywijanie ( nasączone po milimetrze z obu stron ) . Najlepiej robić to gładkim metalowym pręcikiem . Zanim klej wyschnie i utrwali kształt jest na to parę minut czasu . Tak więc sam ryj-tuba sklada się z dwu elementów , spodniej w kształcie " V " i górnej płaskiej , razem dających trójkątny przekrój . Profil na szerszym końcu został wywinięty i nie ma tam dodatkowych elementów .
Tu jest zdjęcie " zbiega " , drania którego już chyba nie odnajdę . Gdyby ktoś miał się wzorować to raczej na tym zdjęciu i tym kształcie bo ryj miał w prawidłowym rozmiarze :
Tu jest zdjęcie " zbiega " , drania którego już chyba nie odnajdę . Gdyby ktoś miał się wzorować to raczej na tym zdjęciu i tym kształcie bo ryj miał w prawidłowym rozmiarze :
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Czas na lampkę .
Jej korpus przygotowany jak w przypadku jarzma km czyli wycinanie i wydłubywanie środeczka . Potem BCG do środka i wyciskanie kształtu przy pomocy końcówki skalpela OLFA AK 3 który w tym przypadku zdawał się pasować obłością do wielkości odbłyśnika .
Szkło lampki to odcięta góra opakowania piguły . Ponieważ oryginalne nie posiadały rzeźby rozpraszającej światło , pasuje jak ulał .
Następnie metalizer Humbrola i mozolne polerowanie ,na początku opisaną końcówką wiadomego skalpela a potem wacikiem do uszu .
Dla szybki klosz składający się z pierścionka z kartonu i pierścionka z drutu połączonych wstrętnym cyjanoakrylem .
Szybka nie jest klejona , ona tam ma pasować na wcisk , nie będzie cyjanoakrylowych zmatowień . Okazało się że najmniejszy koralik mający imitować żarówkę jest zbyt duży . Ale i na to jest sposób ...
Jej korpus przygotowany jak w przypadku jarzma km czyli wycinanie i wydłubywanie środeczka . Potem BCG do środka i wyciskanie kształtu przy pomocy końcówki skalpela OLFA AK 3 który w tym przypadku zdawał się pasować obłością do wielkości odbłyśnika .
Szkło lampki to odcięta góra opakowania piguły . Ponieważ oryginalne nie posiadały rzeźby rozpraszającej światło , pasuje jak ulał .
Następnie metalizer Humbrola i mozolne polerowanie ,na początku opisaną końcówką wiadomego skalpela a potem wacikiem do uszu .
Dla szybki klosz składający się z pierścionka z kartonu i pierścionka z drutu połączonych wstrętnym cyjanoakrylem .
Szybka nie jest klejona , ona tam ma pasować na wcisk , nie będzie cyjanoakrylowych zmatowień . Okazało się że najmniejszy koralik mający imitować żarówkę jest zbyt duży . Ale i na to jest sposób ...
Ostatnio zmieniony pn gru 05 2011, 8:57 przez Wujek Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
... do wyciętego igłą maluśkiego krążka z przeźroczystego celuloidu przykleiłem drucik . Do czoła krążka czyli pod kątem prostym do płaszczyzny . Następnie przy pomocy gęstego lakieru tworzy się kulkę . Na raty , kilka do kilkunastu razy , czekając na wyschnięcie kolejnych warstw , aż kulka .... jest .
W tylnej lampie zdecydowałem się na wersję ze światłem stopu i pozycyjnym więc i w tym przypadku będą dwie żarówy , światła głównego i pozycyjnego .
Po wystruganiu zewnętrznego kształtu korpusu lampy i połączeniu z kloszem pozostało zaokrąglenie brzegów klosza i malowanie .
Lampa gotowa . Bardzo dobrze bo moje oczy idą na urlop .
Pozdrawiam . Wujek .
W tylnej lampie zdecydowałem się na wersję ze światłem stopu i pozycyjnym więc i w tym przypadku będą dwie żarówy , światła głównego i pozycyjnego .
Po wystruganiu zewnętrznego kształtu korpusu lampy i połączeniu z kloszem pozostało zaokrąglenie brzegów klosza i malowanie .
Lampa gotowa . Bardzo dobrze bo moje oczy idą na urlop .
Pozdrawiam . Wujek .
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170