Klimatyczny, mały i nietypowy samolocik.
Bardzo mi się podoba.
[R/G] Fairey Fulmar Mk. I (1/72 Special Hobby)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Dziękuję za miłe opinie.
Gdyby ktoś kiedyś chciał robić takiego Fulmara, to niech nie wkleja zestawowych świateł pod osłoną chłodnicy. Użyłem ich i żałuję. Są ze trzy razy za duże. Wiem, że maszyna nie opatrzona i mało popularna, ale naprawdę szpecą zgrabny skądinąd zestaw. Za szybko chciałem skończyć - pośpiech jest ZAWSZE złym doradcą.
Stary, szast prast bo nie wydawało mi się ciekawe pokazywanie pośredniego etapu tzn. foto modelu w niewytartym washu. Teraz jednak myślę że taki zasmarkany olejami model dałby (tym co nie wiedzą lub nie są pewni) pogląd o co chodzi.
Przy kolejnym zestawowym plastiku wrzucę takiego ufajdanego modela . Ale będzie to raczej po dłuższej przerwie w plastikach (myślę dokończyć Invadera z Italeri, bo jest najbardziej zaawansowany z kilku modeli w różnych stadiach składania)
Teraz jednak nadszedł czas kartonu
Dzięki wszystkim jeszcze raz.
pzdr Grzegorz
Gdyby ktoś kiedyś chciał robić takiego Fulmara, to niech nie wkleja zestawowych świateł pod osłoną chłodnicy. Użyłem ich i żałuję. Są ze trzy razy za duże. Wiem, że maszyna nie opatrzona i mało popularna, ale naprawdę szpecą zgrabny skądinąd zestaw. Za szybko chciałem skończyć - pośpiech jest ZAWSZE złym doradcą.
Stary, szast prast bo nie wydawało mi się ciekawe pokazywanie pośredniego etapu tzn. foto modelu w niewytartym washu. Teraz jednak myślę że taki zasmarkany olejami model dałby (tym co nie wiedzą lub nie są pewni) pogląd o co chodzi.
Przy kolejnym zestawowym plastiku wrzucę takiego ufajdanego modela . Ale będzie to raczej po dłuższej przerwie w plastikach (myślę dokończyć Invadera z Italeri, bo jest najbardziej zaawansowany z kilku modeli w różnych stadiach składania)
Teraz jednak nadszedł czas kartonu
Dzięki wszystkim jeszcze raz.
pzdr Grzegorz