Kółeczka też z drutu. Klasycznie zwijanego w sprężynkę i rozcinanego na kółeczka. Drucik czarny i srebrny około 0,15 średnicy zwijany na drucie mosiężnym 0,4
Powiem, że ten patent zapodany przez Mateusza jest genialny w swej prostocie. Przygotowanie elementów jak i ich montaż są proste i bezproblemowe. Oczywiście pracochłonne, ale na szybko to sE można skleić sześcian o boku 10 cm
U mnie to na razie nieco jednak koślawe i wzajemna relacja grubości i wielkości elementów kuleje, niemniej po to właśnie to robię, żeby wyczuć co i jak, żeby NASTĘPNY BYŁ LEPSZY
To klasyczne rozpoznanie bojem. W tym odpuszczę spinki do kabli, ale już ogarnąłem jak giąć i układać kable, żeby dało się łatwo spinki założyć. Z lenistwa (żeby nie malować) użyłem czarnego powlekanego drutu miedzianego. Jest troszkę za sztywny. Oczywiście można go uplastycznić przez wyżarzenie nad płomieniem, ale zejdzie powłoka. Następne zrobię z drutu cynowego, jak kupię. Tani nie jest
Nie, nie lubię się ścigać. Poza tym jestem co najwyżej w środku peletonu, a Mateusz w niezagrożonej ucieczce .