*[Relacja/Samolot] MS 406 C1 (Hal)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: śr lip 12 2006, 11:49
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Fajnie takie cuda zobaczyć
Ze zdjęć wynika, że do tłoczonych podłużnic na kadłubie użyłeś części "czystych", bez cieniowania, jak było potem z pasowalnością tzn. czy te delikatne niedokładności pasowalności poszycia w na łączeniach nie wynikają z użycia za cienkiego/grubego śrubokręta? Jak się domyślam to ten mały śrubokręcik z zestawów dostępnych w marketach budowlanych, czy go "pocieniłeś" szlifowaniem? I jaka jest jego grubość?
Ufff dużo tych pytań...
A modelik+zdjęcia oczywiście EXTRA
Kibicuję dalej
Ze zdjęć wynika, że do tłoczonych podłużnic na kadłubie użyłeś części "czystych", bez cieniowania, jak było potem z pasowalnością tzn. czy te delikatne niedokładności pasowalności poszycia w na łączeniach nie wynikają z użycia za cienkiego/grubego śrubokręta? Jak się domyślam to ten mały śrubokręcik z zestawów dostępnych w marketach budowlanych, czy go "pocieniłeś" szlifowaniem? I jaka jest jego grubość?
Ufff dużo tych pytań...
A modelik+zdjęcia oczywiście EXTRA
Kibicuję dalej
Wszystko płynie jak powiedział Pan Tarei...
problemów z pasowalnością poszycia w części gdzie tłoczyłem "żeberka" nie miałem jeśli Ci chodzi o tą szpare na powiększeniu, to normalne łączenie tyle że niedokładnie zalane wikolem. Nie ma sie o co bać. A śrubokret normalny (płaski) o grubości 1mm. A poszycie zrobione z "czystych" (niecieniowanych programowo)elementów
Zabawa ze skrzydełkami sie skończyła. Na szczeście, bo już nudzić sie zaczynałem. Poszycie podklejone od wewnątrz paskami tektury 1mm a w okolicach lotek 0,5 mm. Super metoda, nic sie nie zapada, płat trzyma swoją rzeźbe i nie trzeba sie bać przy dotykaniu o "wgnioty" (no, może troszke )
"wszystko pasowało super" - czyli standardowe podsumowanie elementow u Hala
Mały problemik miałem tylko z wnękami podwozia, chodzi mi o te zaokrąglone spody. Skrróciłem je o jakieś 2 mm bo średnica sie nie zgadzała. Pewnie to moja wina, ale przy następnym podejściu do takiego elementu wycinał bym całkiem czarną linie.
sie rozgadałem, czas na foty, tylko kilka bo i niewiele ciekawego do pokazania
no i końcóweczki profilowane na gumce z użyciem (wrażliwych a'la MB prosze o zamknięcie oczu)...olfy
troche spaliłem z lotkami, ale to w końcu pierwszy raz więc sobie wybacze juz wiem że tylko paginować i wtedy zginać, bo jedna wyszła grubsza a druga chudsza
skrzydła narazie na sucho do zdjęć przyłożone.
Zabawa ze skrzydełkami sie skończyła. Na szczeście, bo już nudzić sie zaczynałem. Poszycie podklejone od wewnątrz paskami tektury 1mm a w okolicach lotek 0,5 mm. Super metoda, nic sie nie zapada, płat trzyma swoją rzeźbe i nie trzeba sie bać przy dotykaniu o "wgnioty" (no, może troszke )
"wszystko pasowało super" - czyli standardowe podsumowanie elementow u Hala
Mały problemik miałem tylko z wnękami podwozia, chodzi mi o te zaokrąglone spody. Skrróciłem je o jakieś 2 mm bo średnica sie nie zgadzała. Pewnie to moja wina, ale przy następnym podejściu do takiego elementu wycinał bym całkiem czarną linie.
sie rozgadałem, czas na foty, tylko kilka bo i niewiele ciekawego do pokazania
no i końcóweczki profilowane na gumce z użyciem (wrażliwych a'la MB prosze o zamknięcie oczu)...olfy
troche spaliłem z lotkami, ale to w końcu pierwszy raz więc sobie wybacze juz wiem że tylko paginować i wtedy zginać, bo jedna wyszła grubsza a druga chudsza
skrzydła narazie na sucho do zdjęć przyłożone.
Cześć
Grabciu może się powtórzę, może nie wniosę nic nowego do relacji, ale po raz koleiny podkreślę to, że świetnie Ci idzie a model wygląda naprawdę ładnie, mimo iż w oczach Rowina to pokraka hhiihhhiii.
Myślę, że masz duże możliwości modelarskie i dopiero wszystko przed Tobą :-)
Faktycznie Tomcat to moje wypociny.
Pozdrawiam
Grabciu może się powtórzę, może nie wniosę nic nowego do relacji, ale po raz koleiny podkreślę to, że świetnie Ci idzie a model wygląda naprawdę ładnie, mimo iż w oczach Rowina to pokraka hhiihhhiii.
Myślę, że masz duże możliwości modelarskie i dopiero wszystko przed Tobą :-)
Faktycznie Tomcat to moje wypociny.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn lis 06 2006, 11:13 przez BERP, łącznie zmieniany 1 raz.
a może i wniosła, może i natchneła mnie na kilka zdjątek
Wiele sie nie zmieniło, skleiłem szkielet części dziobowej i okleiłem go w górnej i bocznej cześci. Pisanie, że wszystko pasowało już mi sie znudziło, dla tego wspominał o pasowalności będe tylko jak coś nie spasuje.
Ten brzydalek coraz bardziej mi sie podoba głównie malowanie
Najpoważniejszy burak jak dotąd, przy przyklejaniu skrzydeł powstało kawałek szpary, chciałem ją jak zwykle zawikolować, ale do ściągania użyłem cyrkla i ściągnęło mi kolor ale troche odratowałem, przynajmniej z daleka sie nie rzuca w oczy
pewnie za dużo zdjęć, następne będą jak okleje do końca przedni szkielet
Wiele sie nie zmieniło, skleiłem szkielet części dziobowej i okleiłem go w górnej i bocznej cześci. Pisanie, że wszystko pasowało już mi sie znudziło, dla tego wspominał o pasowalności będe tylko jak coś nie spasuje.
Ten brzydalek coraz bardziej mi sie podoba głównie malowanie
Najpoważniejszy burak jak dotąd, przy przyklejaniu skrzydeł powstało kawałek szpary, chciałem ją jak zwykle zawikolować, ale do ściągania użyłem cyrkla i ściągnęło mi kolor ale troche odratowałem, przynajmniej z daleka sie nie rzuca w oczy
pewnie za dużo zdjęć, następne będą jak okleje do końca przedni szkielet
wymarzona pogoda do zdjęc modelu na dworze (delikatne słońce za przeźroczystą chmurą) stąd i zdjęc będzie dziś troche
Okleiłem przednią częś kadłuba, miałem problem tylko z jedną częścią bo nie wiedziałem jak ją uformowac żeby pasowała. Wieczorem zrobie zdjęcie to pokaże to odpowiednio ustawiając cienie. Chodzi o pierwszy element na górze od kołpaka. Rysunki o kant d**y rozbic, bo mają za mały kontrast tam gdzie części zmieniają kształt i powinno sie załamywac światło.
przybrudziłem troche fotel i pasy, w realu to lepiej wygląda...
średnio ze zrobieniem zdjęc, potem ich wywołaniem schodzi mi ze 2 godziny. Nie szkoda mi tego czasu, bo ja szanuje odwiedzającyh moją relację, w przeciwieństwie do niektórych...
p.s. coś sie stało i nie wbija mi na klawiaturze "ci"czyli c tylko że z haczykiem u góry
Okleiłem przednią częś kadłuba, miałem problem tylko z jedną częścią bo nie wiedziałem jak ją uformowac żeby pasowała. Wieczorem zrobie zdjęcie to pokaże to odpowiednio ustawiając cienie. Chodzi o pierwszy element na górze od kołpaka. Rysunki o kant d**y rozbic, bo mają za mały kontrast tam gdzie części zmieniają kształt i powinno sie załamywac światło.
przybrudziłem troche fotel i pasy, w realu to lepiej wygląda...
średnio ze zrobieniem zdjęc, potem ich wywołaniem schodzi mi ze 2 godziny. Nie szkoda mi tego czasu, bo ja szanuje odwiedzającyh moją relację, w przeciwieństwie do niektórych...
p.s. coś sie stało i nie wbija mi na klawiaturze "ci"czyli c tylko że z haczykiem u góry
Zawsze się świetnie bawię widząc ślady rdzy na powierzchniach aluminiowych.
Skąd ta maniera łączenia rdzy i aluminium, a nawet łączenie płótna ze rdzą na aluminiowym czy drewnianym szkielecie? W dodatku np. skrzydła MS406 były pokryte plymaxem! To jest materiałem przekładowym składającym się z blachy aluminiowej i arkuszy sklejki... więc skąd ta rdza na spodzie skrzydeł? Przód był wykonany z duralumium a tył kryty płótnem. Dziwi mnie, dążenie do oddania szczegółowości kamuflażu zmienia się w pogoń za fantazją i po prostu absurdem. Błoto też nie jest wyłumaczeniem, bo samoloty były myte i czyszczone przez mechaników.
To tak na marginesie, bo model jest świetny. Kupa dobrej roboty.
Skąd ta maniera łączenia rdzy i aluminium, a nawet łączenie płótna ze rdzą na aluminiowym czy drewnianym szkielecie? W dodatku np. skrzydła MS406 były pokryte plymaxem! To jest materiałem przekładowym składającym się z blachy aluminiowej i arkuszy sklejki... więc skąd ta rdza na spodzie skrzydeł? Przód był wykonany z duralumium a tył kryty płótnem. Dziwi mnie, dążenie do oddania szczegółowości kamuflażu zmienia się w pogoń za fantazją i po prostu absurdem. Błoto też nie jest wyłumaczeniem, bo samoloty były myte i czyszczone przez mechaników.
To tak na marginesie, bo model jest świetny. Kupa dobrej roboty.