Aurora białe burty by Oxygene [Fotorelacja]
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Przyznam się, że utknąłem. Zobaczcie fotki"
Mój dylemat zaznaczyłem w czerwonym kółku.
Cz. 42L idealnie zgrywa się z krawędzią pokładu zakrywając ją całkowicie, natomiast Cz. 40 znajdująca się na połaczeniu poładu śródokręcia z dziobowym nie zakrywa krawędzi pokładu dziobowego (co zaznaczyłem na drugiej fotce)
Moje pytanie brzmi czy ma tak zostać? Pokład jest prawidłowej grubośći około 1mm. pytam się bo niechciałbym mieć potem problemów z instalacą nadbudówki dziobowej.
Mój dylemat zaznaczyłem w czerwonym kółku.
Cz. 42L idealnie zgrywa się z krawędzią pokładu zakrywając ją całkowicie, natomiast Cz. 40 znajdująca się na połaczeniu poładu śródokręcia z dziobowym nie zakrywa krawędzi pokładu dziobowego (co zaznaczyłem na drugiej fotce)
Moje pytanie brzmi czy ma tak zostać? Pokład jest prawidłowej grubośći około 1mm. pytam się bo niechciałbym mieć potem problemów z instalacą nadbudówki dziobowej.
To, że u mnie jest tak, czy inaczej, wcale nie oznacza, iż jest to dobrze :-)
Ale faktycznie pionową ściankę pomiędzy pokładami "wpuściłem pod" pokład dziobowy. Ale też zastanawiałem się nad tym. Tyle, że wysokość tejże ścianki wskazuje, że nie mogło być inaczej.
ps. Te nożyki to trochę lichawe są. Trzeba uważać przy dokręcaniu ostrza, aby "nie przegiąć" i nie zerwać plastikowego gwintu. Myślę, że najlepszym pomysłem jest rozejrzenie się za zestawem z Rossmana (nożyk + mata A4 + aluminiowa linijka). Cena bardzo przystępna.
Ale faktycznie pionową ściankę pomiędzy pokładami "wpuściłem pod" pokład dziobowy. Ale też zastanawiałem się nad tym. Tyle, że wysokość tejże ścianki wskazuje, że nie mogło być inaczej.
ps. Te nożyki to trochę lichawe są. Trzeba uważać przy dokręcaniu ostrza, aby "nie przegiąć" i nie zerwać plastikowego gwintu. Myślę, że najlepszym pomysłem jest rozejrzenie się za zestawem z Rossmana (nożyk + mata A4 + aluminiowa linijka). Cena bardzo przystępna.
pzdr
Kemot
Kemot
Aurora ciąg dalszy w budowie.
Obecnie mam sklejone praktycznie całość poszycia dennego od środka do dziobu, oczywiście pracuje nad ostatnią cześcią, ale z uwagi że Kemot pisałeś, że są kłopoty we właściwym wyprofilowaniu poświęce jej więcej czasu. Części poszycia pasują w miarę dobrze jednak nie obyło się bez lekkich szpar, które po przyklejeniu burt nie będą, ąż tak bardzo widoczne. Z drugiej strony czym najlepiej je zatuszować (mysle o wikolu nałożonego żyletką a następie po przeschnięciu przemalować farbką w kolorze poszycia).
Przyznaję się że skopałem przedostatnią cześć od dziobu, błąd w formowaniu i powstały załamania, naszczeście wykonałem ją z zapasowej części 9 w opracowaniu i tu chwała dla autora. Obecnie wygląda to tak:
Proszę o ocenę a wszelkie uwagi wezmę pod uwagę. Sczerze poszycie trzeba bardzo mocno naciągać, żeby nie powstawały szpary. Szlifowałem szkielet jak i same elementy poszycia.
Obecnie mam sklejone praktycznie całość poszycia dennego od środka do dziobu, oczywiście pracuje nad ostatnią cześcią, ale z uwagi że Kemot pisałeś, że są kłopoty we właściwym wyprofilowaniu poświęce jej więcej czasu. Części poszycia pasują w miarę dobrze jednak nie obyło się bez lekkich szpar, które po przyklejeniu burt nie będą, ąż tak bardzo widoczne. Z drugiej strony czym najlepiej je zatuszować (mysle o wikolu nałożonego żyletką a następie po przeschnięciu przemalować farbką w kolorze poszycia).
Przyznaję się że skopałem przedostatnią cześć od dziobu, błąd w formowaniu i powstały załamania, naszczeście wykonałem ją z zapasowej części 9 w opracowaniu i tu chwała dla autora. Obecnie wygląda to tak:
Proszę o ocenę a wszelkie uwagi wezmę pod uwagę. Sczerze poszycie trzeba bardzo mocno naciągać, żeby nie powstawały szpary. Szlifowałem szkielet jak i same elementy poszycia.