[R/G] Lokomotywa spalinowa 410D 1:25 free

[Robert_B.]

Podoba mi się!

[jacob]

Świetne "fakturowanie" i malowanie. Brudy i smary wyglądają bardzo atrakcyjnie dla oka. Robota nie idzie na marne

[Tempest]

mniej mi się podoba, bo duże kontrasty Co wybrać

Może jakiś jasno albo średnio szary kolor byłby kompromisem?

[Viking_BB]

Okurdebeleeeee! Ale świetny model, a zaczęty zanim ja wróciłem do modelarstwa!!! Bomba!

[pawlo100]

Witam!
Upakowałem do przedziału silnikowego co tam miałem, powchodziło bez piłowania, co mnie nieco zdziwiło bo zawsze trzeba coś przycinać.
Silnik, chłodnica, układy chłodzenia; wydechowy; paliwowy i co tam jeszcze-nie znam się. Osłona przedziału silnikowego wchodzi na miejsce bez problemu, wymyśliłem sobie, że można ją będzie demontować, szkoda mi to wszystko zamykać na stałe.













Czołownice prawie kompletne, po zamontowaniu poręczy jeszcze drobne podmalówki.





Za mną pierwsze próby ciapa.. malowania kabiny







Ciapi... maluję pędzlami, bo mi się nie chce iść do piwnicy po kompresor, wszystko to rozkładać, potem maskować, myć

[jhradca]

Bez aerografu, łosz kurde ! To z aerografem mogłoby być jeszcze lepiej ? Nie mogę sobie tego wyobrazić żeby użycie pryskacza coś zmieniło na lepsze. Aż słychać chrupanie tłumika przez rdzę.

[jacob]

Tylko pędzlami ? Ale jak to , a rąk nie używałeś?
Na serio, jak takie warstwy starej, złuszczonej farby Ty sobie pędzlami z lenistwa robisz i otracia do "blachy" też, to strach pomyśleć co się dzieje jak się przyłożysz i do piwnicy pójdziesz... Przebogaty efekt, będzie z tego śliczna, zapyziała spalino-ciufcia. No i wnętrze też ma piękne, zakochać się idzie tylko wiosenek na oko za dużo... Jest extra

I jeszcze dopisek. Bo tak sobie te Twoje fajne zdjątka oglądam. Większość powierzchni blaszanej obudowy masz wykończonej na mat. Może warto pomyśleć o kilku tłustych (błyszczących) plamach od ropy albo innego smaru w dedykowanych miejscach? Być może masz to planach i pisze po próżnicy.

[pawlo100]

Witam.
Dzisiaj niewiele, bo tylko boczne barierki się polutowały.



jhradca,jacob całe to moje wydziwianie wynika z tego, że trochę inaczej sobie wymyśliłem wygląd "karoserii" no i mi nie wyszło.
Coraz częściej myślę sobie o wizycie w tej nieszczęsnej piwnicy.
Pędzle dają radę, przy takich zniszczonych powierzchniach, nawet lepiej, że nierówna faktura wychodzi.
Poeksperymentowałem sobie z malowaniem baaardzo rzadkimi farbami olejnymi, w zasadzie rozpuszczalnikiem z odrobiną lakieru i na taką mokrą powierzchnię "ciapnięcia" pędzlem równie rozcieńczone kolory odrobinę różne plus wasch olejny. Nadaje się ta metoda do płaskich powierzchni, trzeba tylko pilnować powtarzalności koloru.
Nie chciałem takiej zniszczonej powierzchni , bardziej myślałem o tym

[jacob]

Podwozie i ta czarna obudowa/platforma, wyszła Ci praktycznie idealnie jak ze zdjęcia (brakuje jedynie tłustych plam i tłustych zacieków). Co do reszty, jeśli miało być jak ze zdjęcia, to rzeczywiście nie wyszło. To znaczy wyszło, na prawie wrak - bull's-eye. I co teraz, planujesz to przemalować, pokryć jakimś delikatnym podkładem i pomalować na nowo?

[pawlo100]

Witam.
No to polazłem w końcu do tej piwnicy, przy okazji malowania testuję nowy aerograf FA-180X i nowy kompresorek, własnoręcznie zrobiony lodówkowiec. Wszystko na szczęście działa, pomalowałem model, utytłałem jakimiś pigmentami, kredkami akrylowymi, pokryłem warstwą bezbarwnego akrylu i ... całe brudzenie mi zniknęło , no nic mam bazę pod dalsze prace. Postarzanie po przyklejeniu oznaczeń, jak mi już przyjdą.
Tak to wszystko wygląda dzisiaj, poskładane tymczasowo.























Powstał też szablon do poręczy przedniej i tylnej.





Na dzisiaj tyle.