[R/G] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Dzięki Sikor.
No, ja to nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będę miał ochotę zabierać się za nitowanie. Generalnie, to gdyby nie to, to pewnie bym już kończył ten model. Mozolna żmudna robota, co chwila jakaś wpadka i niekończące się poprawki. Pewnie prędko nie sięgnę po Hasegawę.
No i tak, właśnie zrobili łączenie ogona na linii podziału. Też mnie to kosztowało trochę roboty, ale o wiele gorsze było nitowanie i odtwarzanie tych klapek od luczków obsługowych. Co do Proxxona, to na razie nie planuje takich inwestycji. Jakoś mi nawet względnie łatwo poszło tym Dremelem i wcale mi się plastik nie topił od frezu. Może kiedyś się skuszę, ale póki co Dremel daje radę jakoś, choć pewnie Proxxon lepszy.
No, ja to nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będę miał ochotę zabierać się za nitowanie. Generalnie, to gdyby nie to, to pewnie bym już kończył ten model. Mozolna żmudna robota, co chwila jakaś wpadka i niekończące się poprawki. Pewnie prędko nie sięgnę po Hasegawę.
No i tak, właśnie zrobili łączenie ogona na linii podziału. Też mnie to kosztowało trochę roboty, ale o wiele gorsze było nitowanie i odtwarzanie tych klapek od luczków obsługowych. Co do Proxxona, to na razie nie planuje takich inwestycji. Jakoś mi nawet względnie łatwo poszło tym Dremelem i wcale mi się plastik nie topił od frezu. Może kiedyś się skuszę, ale póki co Dremel daje radę jakoś, choć pewnie Proxxon lepszy.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Jak zostaniesz przy plastiku to nitowanie szybko Cie dopadnie pierwsze koty za Toba, wiec w kolejnym modelu bedzie lepiej. Co do samej hasegawy zmienisz zdanie jak przesiadziesz sie na modele innych firm, chocby naszych poludniowych sasiadow.
Poki co wykonales kawal roboty i dobrze ze to zrobiles. Teraz powinno bys troche z gorki.
Poki co wykonales kawal roboty i dobrze ze to zrobiles. Teraz powinno bys troche z gorki.
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Na Hasegawę nie ma co marudzić, to w większości stare modele. Do tego często jedyne bo nikt tego nie robi.
Bardzo dobrze sobie radzisz tylko często wywalasz otwarte drzwi. O nitowaniu kiedyś napisał
Mistrz Wojtek i do tej pory nic lepszego nie ma.
https://pwm.org.pl/pwm/index.php/atykuy ... lotniczych
Szkoda że nie pytałeś, mniej nerwów.
Bardzo dobrze sobie radzisz tylko często wywalasz otwarte drzwi. O nitowaniu kiedyś napisał
Mistrz Wojtek i do tej pory nic lepszego nie ma.
https://pwm.org.pl/pwm/index.php/atykuy ... lotniczych
Szkoda że nie pytałeś, mniej nerwów.
Pozdrawiam Marek - sklejacz fabrycznych części,przeznaczonych do samodzielnego montażu.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Marek chyba ma na myśli to że taśma użyta przez Macieja była zbyt miękka i nitowadło schodziło z trasy. Ja nie jestem ekspertem od nitowania bo raz robiłem to tylko na 1 modelu, ale wtedy używałem takich blaszek miedzianych a w niektórych miejscach robiłem z ręki. Taśma do drukarek Dymo faktycznie lepiej się sprawdza bo jest sztywna. Ale jak na pierwszy raz to wyszło całkiem fajnie. Następnym razem będzie szybciej i lepiej.
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Dzięki.
Marek, z tym wywalaniem otwartych drzwi to tak nie do końca. Próbowałem się wzorować na filmach z YoyTube i na tym co mi koledzy doradzali. Akurat na opis który podałeś nie natrafiłem. Ale nitowanie to nie jest jeszcze kwestia samej taśmy ale i wprawy, o czym pisze też Wojtek w tym artykule. Nitowadło może zjechać z trasy także przy użyciu taśmy Dymo. Trzeba niestety wyrobić sobie rękę i tyle.
Dla mnie to był pierwszy raz i wyszło jak wyszło. Mogło być gorzej, ale na szczęście w plastikach, w przeciwieństwie do kartonu, wiele można naprawić i poprawić.
Marek, z tym wywalaniem otwartych drzwi to tak nie do końca. Próbowałem się wzorować na filmach z YoyTube i na tym co mi koledzy doradzali. Akurat na opis który podałeś nie natrafiłem. Ale nitowanie to nie jest jeszcze kwestia samej taśmy ale i wprawy, o czym pisze też Wojtek w tym artykule. Nitowadło może zjechać z trasy także przy użyciu taśmy Dymo. Trzeba niestety wyrobić sobie rękę i tyle.
Dla mnie to był pierwszy raz i wyszło jak wyszło. Mogło być gorzej, ale na szczęście w plastikach, w przeciwieństwie do kartonu, wiele można naprawić i poprawić.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Cześć.
Pora pokazać skromne postępy prac nad Meśkiem.
Czasu jak na lekarstwo, więc i nie wiele zrobiłem.
Najpierw to, co w skrzydłach, zanim je zamknę.
Pomalowałem wnętrza chłodnic wody, czy tam innego czynnika chłodzącego koorem RLM02 (1941) z palety AK Real Colors . Jakiś dziwny ten kolor i żałuję że nie wybrałem wesji z 1938r. Trochę rozjaśniłem Insignia White, żeby nie był tak ciemny.
Zastosowałem czarny podkład a na klapach wylotów chłodnic , na próbę dałem jasny marbling między kierownicami strug i na to dopiero cienkimi, rzadkimi warstwami RLM02.
Same chłodnice pomalowałem (chyba, bo już sam nie pamiętam czy to był na pewno ten kolor) Semi Matte Alluminium z palety Vallejo Metal Color a na to brązowy wash.
Wloty chłodnic RLM76 (RC321) od AK Real Colors.
Wnęki podwozia dopasowałem jak mogłem. Skórzany fartuch w nich to Hataka A186 Leather Brown z serii czerwonej, co mi zostało po P.11c.
Lepsze zdjęcia wnęk pokażę w następnych wejściach, gdy będą już sklejone połówki skrzydeł, więc wybaczcie że na razie je pomijam w szczególe.
Natomiast o pomstę do nieba woła dopasowanie klap zewnętrznych. Nie wiem, może ja jestem jakiś niedouczony, może wszyscy spece od Hasegawy na zachodnich forach nigdy nie mieli z tym problemu, ale w moim egzemplarzu po wpasowaniu klapy na sucho w złożone połówki skrzydeł, szpara pomiędzy grzbietem krawędzi natarcia klapy a tylną krawędzią górnej połówki skrzydła była koszmarnie wielka. Ponad 1mm. Po wielu kombinacjach w końcu zdecydowałem się na spiłowanie tylnych krawędzi dolnych połówek skrzydeł by zniwelować szparę na górze. Nie spodziewałem się tak inwazyjnych zabiegów po tym modelu. Nie jestem zadowolony z takiego obrotu rzeczy, bo to kompromis, na który musiałem się zgodzić. Mniejsze zło.
Wcześniej zamknąłem także kokpit owiewką a także zrobiłem wlot powietrza do sprężarki i chłodnicę oleju.
O ile limuzyna siadła bez większych problemów, musiałem tylko zeszlifować nieco ten kawałem przed samym wiatrochronem, to wlot powietrza do sprężarki wymagał już więcej pracy, bo musiałem poprawiać cały otwór wlotowy, a chłodnica oleju to już był dramat. Detal jakby wzięty z innego modelu. Po kilkukrotnym szlifowaniu, dosztukowywaniu i kolejnym nie udanym szlifowaniu, skończyło się na przyklejeniu „na chama” i zapychaniu szczelin szpachlą. Jak wiele musiałem tam jej napchać, widać na zdjęciach.
We wnętrzu chłodnicy oleju położyłem już żółty kolor RLM04 (RC267) od AK Real Colors.
Po pierwsze musiałem to zrobić żeby nie zapaćkać na żółto samej chłodnicy przy malowaniu, a po drugie, mogłem w tak mało widocznym miejscu przetestować, jak najlepiej kłaść żółty. Jako podkład dałem Gunze C08, na to biały, a dopiero na to żółty. Ale cały nos od spodu zrobię jeszcze inaczej, tzn podobnie, ale będzie bardziej to zróżnicowane i zestopniowane. Obejrzałem sobie na YT warsztaty z Kamilem Sztarbałą, i już wiem co i jak zrobić.
Przykleiłem też statecznik poziomy. Tutaj także oddzieliłem od niego stery wysokości, bo chciałbym je mieć minimalnie wychylone w dół. Samo oddzielanie nie było łatwe. Trochę porysowałem powierzchnię statecznika przy piłowaniu, ale już poszpachlowane.
Statecznik dostał też oczywiście nity i dotrasowane zostały krawędzie natarcia.
Wyszło jak wyszło, mistrzem jeszcze nie jestem, ale chyba jest w miarę znośnie.
Tyle na dziś.
Dobranoc.
Pora pokazać skromne postępy prac nad Meśkiem.
Czasu jak na lekarstwo, więc i nie wiele zrobiłem.
Najpierw to, co w skrzydłach, zanim je zamknę.
Pomalowałem wnętrza chłodnic wody, czy tam innego czynnika chłodzącego koorem RLM02 (1941) z palety AK Real Colors . Jakiś dziwny ten kolor i żałuję że nie wybrałem wesji z 1938r. Trochę rozjaśniłem Insignia White, żeby nie był tak ciemny.
Zastosowałem czarny podkład a na klapach wylotów chłodnic , na próbę dałem jasny marbling między kierownicami strug i na to dopiero cienkimi, rzadkimi warstwami RLM02.
Same chłodnice pomalowałem (chyba, bo już sam nie pamiętam czy to był na pewno ten kolor) Semi Matte Alluminium z palety Vallejo Metal Color a na to brązowy wash.
Wloty chłodnic RLM76 (RC321) od AK Real Colors.
Wnęki podwozia dopasowałem jak mogłem. Skórzany fartuch w nich to Hataka A186 Leather Brown z serii czerwonej, co mi zostało po P.11c.
Lepsze zdjęcia wnęk pokażę w następnych wejściach, gdy będą już sklejone połówki skrzydeł, więc wybaczcie że na razie je pomijam w szczególe.
Natomiast o pomstę do nieba woła dopasowanie klap zewnętrznych. Nie wiem, może ja jestem jakiś niedouczony, może wszyscy spece od Hasegawy na zachodnich forach nigdy nie mieli z tym problemu, ale w moim egzemplarzu po wpasowaniu klapy na sucho w złożone połówki skrzydeł, szpara pomiędzy grzbietem krawędzi natarcia klapy a tylną krawędzią górnej połówki skrzydła była koszmarnie wielka. Ponad 1mm. Po wielu kombinacjach w końcu zdecydowałem się na spiłowanie tylnych krawędzi dolnych połówek skrzydeł by zniwelować szparę na górze. Nie spodziewałem się tak inwazyjnych zabiegów po tym modelu. Nie jestem zadowolony z takiego obrotu rzeczy, bo to kompromis, na który musiałem się zgodzić. Mniejsze zło.
Wcześniej zamknąłem także kokpit owiewką a także zrobiłem wlot powietrza do sprężarki i chłodnicę oleju.
O ile limuzyna siadła bez większych problemów, musiałem tylko zeszlifować nieco ten kawałem przed samym wiatrochronem, to wlot powietrza do sprężarki wymagał już więcej pracy, bo musiałem poprawiać cały otwór wlotowy, a chłodnica oleju to już był dramat. Detal jakby wzięty z innego modelu. Po kilkukrotnym szlifowaniu, dosztukowywaniu i kolejnym nie udanym szlifowaniu, skończyło się na przyklejeniu „na chama” i zapychaniu szczelin szpachlą. Jak wiele musiałem tam jej napchać, widać na zdjęciach.
We wnętrzu chłodnicy oleju położyłem już żółty kolor RLM04 (RC267) od AK Real Colors.
Po pierwsze musiałem to zrobić żeby nie zapaćkać na żółto samej chłodnicy przy malowaniu, a po drugie, mogłem w tak mało widocznym miejscu przetestować, jak najlepiej kłaść żółty. Jako podkład dałem Gunze C08, na to biały, a dopiero na to żółty. Ale cały nos od spodu zrobię jeszcze inaczej, tzn podobnie, ale będzie bardziej to zróżnicowane i zestopniowane. Obejrzałem sobie na YT warsztaty z Kamilem Sztarbałą, i już wiem co i jak zrobić.
Przykleiłem też statecznik poziomy. Tutaj także oddzieliłem od niego stery wysokości, bo chciałbym je mieć minimalnie wychylone w dół. Samo oddzielanie nie było łatwe. Trochę porysowałem powierzchnię statecznika przy piłowaniu, ale już poszpachlowane.
Statecznik dostał też oczywiście nity i dotrasowane zostały krawędzie natarcia.
Wyszło jak wyszło, mistrzem jeszcze nie jestem, ale chyba jest w miarę znośnie.
Tyle na dziś.
Dobranoc.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Porządnie to wygląda.
Ciekawi mnie w jakim celu na prawej stronie kadłuba poniżej wiatrochronu nakleiłeś 2 paski jakiejś białej a może jednak przezroczystej taśmy, i jeszcze taki kwadrat też chyba taśmy w miejscu przejścia kadłuba w skrzydło niedaleko krawędzi spływu na tej samej stronie kadłuba
Ciekawi mnie w jakim celu na prawej stronie kadłuba poniżej wiatrochronu nakleiłeś 2 paski jakiejś białej a może jednak przezroczystej taśmy, i jeszcze taki kwadrat też chyba taśmy w miejscu przejścia kadłuba w skrzydło niedaleko krawędzi spływu na tej samej stronie kadłuba
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
To nie taśma tylko szpachla. To szpachlę nakładałem maskując taśmą dookoła, lub po bokach, więc tak to wygląda.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
No i teraz juz nie wiem. Zawsze wydawalo mi sie, ze te fartuchy byly brezentowe.laszlik pisze: ndz cze 13 2021, 0:07 Skórzany fartuch w nich to Hataka A186 Leather Brown z serii czerwonej, co mi zostało po P.11c.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] Bf-109G-6 Hasegawa 1/32
Według monografii Squadron Signal No. 43 "Walk Around Bf-109G" te fartuchy to skóra.
I tak je pomalowałem.
Może i były też brezentowe. Ja zrobiłem takie jak są tam na zdjęciach.
I tak je pomalowałem.
Może i były też brezentowe. Ja zrobiłem takie jak są tam na zdjęciach.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD