NOWA GAZETA MODELARSKA-WYJAŚNIENIA
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Mam taka uwage, pewnie zupelnie bezuzyteczna, ale ten obrazek okladki, ktory zamiesciels to strasznie smetny jest. Chodzi mi o dobor kolorow. Byc moze to tylko nieumiejetne wyeksportowanie pliku, ale jezeli takie kolory wyjda w druku, to bedzie smutnie to wygladac, te szarosci-niebieskosci i kiepskie skany (a moze zdjecia). Brak tu zdecydowanych, jaskrawych kolorow. A sam dobor kolorow tez troche za bardzo zaciaga TMM.
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Chciałbym powiedzieć Wam jeszcze parę słów tytułem uzupełnienia tego co już wcześniej powiedziałem zmotywowany trochę Waszymi watpliwościami i trochę rozmową jaką toczyłem na privie z Gulusem. Warto abym przedstawił Wam watpliwości jakie miałem przez cały proces powstawania gazety a dotyczący jej ostatecznego kształtu.
Znam mniej więcej oczekiwania potencjalnych czytelników i wiem, iż na dobrą sprawę każdy oczekuje czegoś innego. Magazyn musi być kompromisem pomiędzy jak największą ilością modelarzy a zawartością Super Modelu. Zresztą takich kompromisów musiałem popełnić kilka, jeśli nie kilkanaście. Podstawowy to tematyka i tu musiałem środkować pomiędzy różnymi skalami, rodzajami, historycznym umiejscowieniem, narodową przynależnością, czy w końcu stopniem militaryzacji prezentowanych modeli. Kolejnym kompromisem było zaadresowanie gazety do czytelników początkujących, średniozaawansowanych i profesjonalistów w modelarskim fachu. Póżniej musiałem pogodzić bardzo istotny problem relacji ceny do jakości. Można zrobić gazetę z górnej półki, na grubym kredowym papierze w pełnym kolorze, z niesamowita szatą graficzną o dużej liczbie stron, ale to wszystko ogromnie podnosi koszty jej wydania. Doskonale zdaję sobie sprawę, że wywindowanie ceny na poziom 29,99 zł (taka cena tu padła) dałoby mi taką szansę, ale odebrałoby jednocześnie szansę wielu z Wam cieszenia sie razem ze mną. Jestem zdania, że również podawana tutaj cena 19,99 jest dla 90% czytelników za wysoka i nie mogłem zaakceptować jej na tym poziomie. Mam nadzieję, że cena jaką znajdziecie na okładce uznacie za adekwatną do zawartości i do przełknięcia dla wszystkich z Was. Kompromisów jak pisałem było bardzo dużo i nie chciałbym o nich pisać zbyt wiele i nie chciałbym byście uznali ten post za próbę usprawiedliwiania się i przejaw malkontenctwa z mojej strony. Naprawdę bardzo cieszę, że udało mi się doprowadzić przedsiewzięcie do takiego momentu, który naprawdę nie jest końcem zadania ale właściwie jego początkiem. Możecie dokonać więc wstepnej oceny tego właśnie etapu, ale gazetę będzie można ocenić dopiero po kilku numerach. Pierwszy był największym kompromisem i loterią, pozostałe będą coraz blizsze Waszym oczekiwaniom. Mam tylko nadzieję, że wielu z Was będzie chciało mi w tym pomóc. Pozostałych prosiłbym tylko o nieprzeszkadzanie.
Znam mniej więcej oczekiwania potencjalnych czytelników i wiem, iż na dobrą sprawę każdy oczekuje czegoś innego. Magazyn musi być kompromisem pomiędzy jak największą ilością modelarzy a zawartością Super Modelu. Zresztą takich kompromisów musiałem popełnić kilka, jeśli nie kilkanaście. Podstawowy to tematyka i tu musiałem środkować pomiędzy różnymi skalami, rodzajami, historycznym umiejscowieniem, narodową przynależnością, czy w końcu stopniem militaryzacji prezentowanych modeli. Kolejnym kompromisem było zaadresowanie gazety do czytelników początkujących, średniozaawansowanych i profesjonalistów w modelarskim fachu. Póżniej musiałem pogodzić bardzo istotny problem relacji ceny do jakości. Można zrobić gazetę z górnej półki, na grubym kredowym papierze w pełnym kolorze, z niesamowita szatą graficzną o dużej liczbie stron, ale to wszystko ogromnie podnosi koszty jej wydania. Doskonale zdaję sobie sprawę, że wywindowanie ceny na poziom 29,99 zł (taka cena tu padła) dałoby mi taką szansę, ale odebrałoby jednocześnie szansę wielu z Wam cieszenia sie razem ze mną. Jestem zdania, że również podawana tutaj cena 19,99 jest dla 90% czytelników za wysoka i nie mogłem zaakceptować jej na tym poziomie. Mam nadzieję, że cena jaką znajdziecie na okładce uznacie za adekwatną do zawartości i do przełknięcia dla wszystkich z Was. Kompromisów jak pisałem było bardzo dużo i nie chciałbym o nich pisać zbyt wiele i nie chciałbym byście uznali ten post za próbę usprawiedliwiania się i przejaw malkontenctwa z mojej strony. Naprawdę bardzo cieszę, że udało mi się doprowadzić przedsiewzięcie do takiego momentu, który naprawdę nie jest końcem zadania ale właściwie jego początkiem. Możecie dokonać więc wstepnej oceny tego właśnie etapu, ale gazetę będzie można ocenić dopiero po kilku numerach. Pierwszy był największym kompromisem i loterią, pozostałe będą coraz blizsze Waszym oczekiwaniom. Mam tylko nadzieję, że wielu z Was będzie chciało mi w tym pomóc. Pozostałych prosiłbym tylko o nieprzeszkadzanie.
Ja zawsze witam Mariusz Łukasik
OOO!robmario pisze:Dzięki za posty, postaram się co nieco rozjaśnić. Wersja elektroniczna z pojedyńczymi artykułami w PDF za opłatą będzie docelowo w magazynie dostępna. Z opóźnieniem w stosunku do wersji gazetowej ale jednak. Wersji elektronicznej na razie nie przewiduję, ale jak widzicie jestem otwarty na sugestię i nie wykluczam takiej opcji w przyszłości.
Informacja o udostepnianiu poszczegolnych artykulow bardzo mnie uradowala. Gdzyz naprawde jest to dla mnie bardzo duze ulatwienie w dostepie do czasopisma (odrazu biore wszystkie ) Szkoda tylko ze z opoznieniem Ale nigdy nie ma sie wszystkiego co by sie chcialo.
Troche gosza wiadomosc z tym iz nie bedze calego wydania cyfrowego. Ale mam nadziejze ze z czasem i pojawi sie taka wersja.
Byla by to prawdziwa rewolucia w polskim swiatku prasy modelarskiej.
Pozdrawiam i dzieki za wyjasnienia.
Trzymam kciuki MarCiu
Ps. Moze mozna by zasugerowac pozniej wydawanie rocznika na CD jak to ma miejsce w niektorych czasopisnach? To tez uwazam za dobry pomysl.
Czy mógłby ktoś napisać, jak wygląda w praktyce elektroniczna forma dystrybucji, np pojedyńczych artykułów. Jak się za to płaci? I jak zabezpieczyć się przed piractwem, bo ktoś kupi artykuł i za chwilę będzie w sieci do ściągnięcia.
Moje modele: archiwum
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Artykuly moga byc zapisane w postaci PDF do czytania bezposrednio na stronie. Po oplaceniu karta kredytowa (na przyklad), pojawia sie link do dokumentu. Acrobat Reader ma jakis plug in umozliwiajacy czytanie takiego dokumentu on-line lub jego sciagniecie i/lub wydrukowanie. Acrobat sprawdza prawa do dokumentu i po przeniesieniu na inna maszyne po prostu sie nie otworzy. Piractwo raczej odpada.