Młotek.

[PiiotreekGDA]

Przeczytałeś ostatnią moją wypowiedź ?

[Wujek Andrzej]

Piotrek .

Ktoś pisał o starości i zawiści ale pewnie nie miałeś czasu przeczytać . Po tygodniu szybkiego szlifowania młotek zaginął ... super . Temat zakończony .

Mam jednak rzetelną i dobrą radę po tym co pisałeś . Unikaj jak ognia pracy fizycznej . Od niej się robią odciski i można się spocić . W przyszłej pracy zawodowej , mechanika samochodowego , takie głupoty nie będą ci potrzebne .
Doskonal intelekt a dokładnie to popracuj nad telekinezą . Był taki chłop w kieleckiem co siłą woli kamienie na odległość przerzucał .
Ale z tym też uważaj bo chłop tak ufał sile swej woli że się przesilił i już nie żyje ...

Taaaaaaaaa ... samodoskonalenie . Zaprawdę święte to słowa . Amen .

[Łosiu]

...ale z drugiej strony słyszałem o takich "mechanikach" co auta to tylko pod komputer podpinają i więcej nie potrafia... więc może jednak coś w tym jest?

[Sleepwalker]

Mój sąsiad zza płotu otworzył kiedyś zakład elektromechaniki pojazdowej. Ze skomplikowanymi skomputeryzowanymi przypadkami radził sobie robiąc ogólnosamochodowe zwarcie. Już nie ma warsztatu :-)

[PiiotreekGDA]

Wujku mam Warsztaty tylko czwartek i piątek więc mi to wychodzi tylko dwa dni robocze.

Łosiu technika idzie do przodu.To są elektromechanicy zazwyczaj

[mr.jaro]

Piotrze, w sumie wykonanie młotka to prosta, choć wymagająca odrobinę cierpliwości czynność. Jeśli jednak szukasz drogi na skróty, po prostu kup młotek nowy i nie zawracaj już głowy.