Fantastyczna technika retuszu, którą sam praktykuję na poszyciu dna w okrętach. Zamiast palca możesz spróbować małym "pędzlem do makijażu", którego gęste i delikatne włosie super wciera drobinki ziaren kredki akwarelowej (lub pastelowej w moim przypadku). Efekt niebo, a ziemia w porównaniu z techniką retuszu przed sklejeniem... Oczywiście mówimy o retuszu kaponowanych arkuszy, z których można zetrzeć nadmiar po rozmazaniu koloru między dwoma sklejkami. Ale co ja tam będę mistrzowi tłumaczyłgk pisze: wt paź 20 2020, 23:40
Najlepiej kleić w ogóle bez retuszu (oczywiście mowa o stykających się krawędziach), ale to trzeba mieć laser w rękach przy wycinaniu części. Zwykle i tak tu i ówdzie jakaś biel krawędzie przebija.
Spróbowałem więc retuszować po sklejeniu przylegające krawędzie (tak gdzie to było konieczne) za pomocą kredki akwarelowej nanoszonej pędzelkiem. Podmalowywałem delikatnie na łączeniu dwoma odcieniami zielonego, ziemistym i jakimś szarym, a następnie rozmazałem to paluchem i nadmiar ściągnąłem zwilżoną wodą chusteczka higieniczną. Taką akwarelę z uprzednio lakierowanego kartonu można usunąć praktycznie bez śladu.
[R/G] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Tak jak pisałem, relacja edukacyjna. Opis i uwagi oglądających skarbnicą wiedzy. To dla porządku , pokaż Grzegorzu i klej i te kredki przy następnym wejściu na wizję. Tak mnie zainspirowały Twoje ostatnie francuziaki, że po namyśle nabyłem kostuchę (pokrak piękny ale chyba trudniejszy) i będę coś partaczył (obok kończenia Wichra) ale bez upubliczniania.
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
to nie są skomplikowane/trudne modele. Kostucha - większej uwagi wymaga jedynie ukształtowanie nosa, żeby krzywizny na poszczególnych oklejkach grały ze sobą i płynnie w siebie przechodziły. Reszta jest prosta jak budowa cepa (no tak, może jeszcze owiewkom kół trzeba poświęcić więcej czasu). A niniejszy pokrak - wg mnie trudność to symetryczne we wszystkie strony połączenie skrzydeł z kadłubem i jednoczesne dopasowanie oklejki od góry tych skrzydeł. Zresztą to już niedługo, więc pokaże jak tego nie robić Już wstępne przymiarki pokazują kłopoty. A może mi się tylko wydaje. Często tak mi się wydaje, że armagedon będzie, a potem okazuje się, że o... to już sklejone?
Chciałeś kredki i klej (ten w płynie?) to proszę:
Kredki kupiłem tak naprawdę do plastikowych autek, żeby je nimi ciapać. Ale do papieru też są ok, jak się okazuje. Pędzelek zamoczony w wodzie i jazda
Żeby nie było całkiem bezmodelowo, to skrzydełka się formują:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Kredki do plastiku ? Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje! To ze sklepu modelarskiego ? Klej to coś w stylu bcg ? Domyślam, się, że moje pytania budzą uśmiech politowania u kogoś, kto robi plastiki ale w czasach gdy ja je robiłem takich cudów nie było.
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Kredki to AK Interactive - dostepne w handlu z produktami dla modelarstwa plastikowego. Spoko, pytania nie maja prawa budzic smiechu, bo kiedys (i to wcale nie tak dawno) faktycznie takich rzeczy nie bylo.
A jak juz pisze, to i pochwale, bo sie nalezy - model bardzo cacy wychodzi.
A jak juz pisze, to i pochwale, bo sie nalezy - model bardzo cacy wychodzi.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
No, do łeteringu i innych maziajów
Całkiem fajne efekty.
Przy czym te "zwykłe" kredki, co ich jest dużo w pudełku, działają tak samo za niższą cenę, ale z kolei te z AK mają fajne kolorki, że tak powiem, zwalniające od myślenia
Jak ktoś ma akurat 12 wolnych minut to tu może pooglądać zastosowanie:
https://www.youtube.com/watch?v=5I3S4-aQPkY
A co do kleju to tak, to taki bcg. Wszystkie te płynne gluty są podobne.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Skrzydła zasadniczo się skleiły.
Ewentualnych sklejających czeka dużo szlifowania szkieletu, gdyż wielkość dźwigara i żeberek nie uwzględnia sklejek do łączenia poszczególnych oklejek skrzydła. Pomijam już brak wcięć na te paski łączące.
Bez pasków części schodzą się idealnie. Z paskami, bez szlifowania szkieletu, się nie domkną.
Żeby lenistwo nie wygrało, zawczasu wyciąłem światła pozycyjne. Przewidywałem, że jeśli ich nie odetnę, to po sklejeniu może mi się nie chcieć ich robić i zostaną papierowe. Teraz już nie ma wyjścia.
Światła najprawdopodobniej będą tłoczone z folii. Inne ewentualne opcje to wypiłowanie z tworzywa lub zabawy z klejem światłoutwardzalnym.
I taka rodzinna fotka wykonanych jak dotąd elementów:
Ewentualnych sklejających czeka dużo szlifowania szkieletu, gdyż wielkość dźwigara i żeberek nie uwzględnia sklejek do łączenia poszczególnych oklejek skrzydła. Pomijam już brak wcięć na te paski łączące.
Bez pasków części schodzą się idealnie. Z paskami, bez szlifowania szkieletu, się nie domkną.
Żeby lenistwo nie wygrało, zawczasu wyciąłem światła pozycyjne. Przewidywałem, że jeśli ich nie odetnę, to po sklejeniu może mi się nie chcieć ich robić i zostaną papierowe. Teraz już nie ma wyjścia.
Światła najprawdopodobniej będą tłoczone z folii. Inne ewentualne opcje to wypiłowanie z tworzywa lub zabawy z klejem światłoutwardzalnym.
I taka rodzinna fotka wykonanych jak dotąd elementów:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Pięknie sklejone skrzydła i cenne uwagi dla potencjalnych sklejaczy. Chyba teraz czeka Cię decydujące starcie przy uskrzydleniu kadłuba. Jestem pewien efektu ale liczę na kolejny dobry opis i wskazanie ewentualnych problemów. Pozycyjne wypiłowałbym z plastiku. Można dobrać idealnie pasujący kształt. Przy tłoczeniu trzeba będzie zrobić/wypiłować kopyto.
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Nie ma co się powtarzać ale zrobię to: pięknie wychodzi.
Ja też 15 lat temu wyciąłem światła w hellerowym P-47 w siedemdwójce i z tego właśnie powodu oraz zwycięstwie lenistwa nie mogę go zakończyćgk pisze:Żeby lenistwo nie wygrało, zawczasu wyciąłem światła pozycyjne.
Re: [R] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)
Zacieszam, ze się podoba, niemniej ja tradycyjnie mam wielki niedosyt z osiągniętego efektu.
Jakoś cudze modele bardziej mi się podobają
Niedziela upływa pod znakiem świateł pozycyjnych.
Po pierwsze nie wiem czy były kolorowe szkła, czy "białe" i kolorowe żarówki. Parę dostępnych w necie zdjęć jakoś mi tego nie rozstrzyga. Nie rozstrzyga mi nawet czy one tam w ogóle były
No ale skoro już wyciąłem dziury to trzeba je czymś zatkać.
Wybrałem tłoczenie, gdyż takiego typu światełek jeszcze nie robiłem w ten sposób. W plastikach to wklejałem docięte zgrubnie kostki pleksi i pilnikiem i papierem doprowadzałem rzecz do końca. Ale tutaj trzeba by na gotowo wypiłować i dopiero wklejać.
Stwierdziłem, że mniej roboty będzie z wytłoczeniem.
Najpierw zaślepiłem szarym kartonem dziury w skrzydłach:
potem z polistyrenu zrobiłem kopyto:
Nawet nie chciało mi się wyciągać opalarki, tylko paski folii podgrzewałem zapalniczką i "naciągałem" na kopyto umieszczone w imadełku. Myk, myk i parę kloszy gotowych:
Przymiarka "na sucho":
Wnętrza pokolorowałem lakierami clear tamiji. Z pręcików polistyrenu pomalowanych chromem powstała imitacja żarówek.
I już żarłoczny ślimak goni swoje, niczego nie spodziewające się, śniadanie:
Wetknąłem żarówki i przykleiłem klosze przy użyciu CA:
Teraz trzeba to będzie poskładać do kupy , albo może jeszcze odwlekę ten moment i zrobię śmigło i/lub koła ?
Jakoś cudze modele bardziej mi się podobają
Niedziela upływa pod znakiem świateł pozycyjnych.
Po pierwsze nie wiem czy były kolorowe szkła, czy "białe" i kolorowe żarówki. Parę dostępnych w necie zdjęć jakoś mi tego nie rozstrzyga. Nie rozstrzyga mi nawet czy one tam w ogóle były
No ale skoro już wyciąłem dziury to trzeba je czymś zatkać.
Wybrałem tłoczenie, gdyż takiego typu światełek jeszcze nie robiłem w ten sposób. W plastikach to wklejałem docięte zgrubnie kostki pleksi i pilnikiem i papierem doprowadzałem rzecz do końca. Ale tutaj trzeba by na gotowo wypiłować i dopiero wklejać.
Stwierdziłem, że mniej roboty będzie z wytłoczeniem.
Najpierw zaślepiłem szarym kartonem dziury w skrzydłach:
potem z polistyrenu zrobiłem kopyto:
Nawet nie chciało mi się wyciągać opalarki, tylko paski folii podgrzewałem zapalniczką i "naciągałem" na kopyto umieszczone w imadełku. Myk, myk i parę kloszy gotowych:
Przymiarka "na sucho":
Wnętrza pokolorowałem lakierami clear tamiji. Z pręcików polistyrenu pomalowanych chromem powstała imitacja żarówek.
I już żarłoczny ślimak goni swoje, niczego nie spodziewające się, śniadanie:
Wetknąłem żarówki i przykleiłem klosze przy użyciu CA:
Teraz trzeba to będzie poskładać do kupy , albo może jeszcze odwlekę ten moment i zrobię śmigło i/lub koła ?
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD