Coś starego
Moderatorzy: kartonwork, kierownik
Anowłaśnie...
Wujek dobrze gada...
Niedługo dorośnie pokolenie, które nie zakuma co to jest Star 66, TS 11 Iskra, CWS, Podkowa czy Pt-47...
Może to i prawda, że pozostanie nam już tylko wspominać Samosierrę, Grunwald i WM 1974 i 82...
Smutne to jest...
W czasach gdy inżynier Tański konstruował swoje pionierskie konstrukcje - Koreańczycy siedzieli po kolana w ryżu... I nie mam nic do Koreańczyków, ale pamiętam jak lat parę temu zachłystywano się Daewoo... wstydząc się jednocześnie przyznać do rodzimych konstrukcji, o których SZA! bo NOWE się rozdrażni...
Zarżnięto rodzimy przemysł... w małej i wielkiej skali... Głód pozostał. Bo wystarczy tylko zerknąć na ceny jakie osiągają dziś na Allegro ruchowskie próby miniaturyzacji...
Śmiać się czy płakać?
Trudno powiedzieć...
Tęsknię za Polską Myślą Techniczną taką jaką mogła być... była.
Za indywidualnościami jak Tańscy... Jak grupa RWD... jak Sołtyk z zespołem...
I wielu innych...
W mojej rodzinie było paru zaangażowanych logistycznie i kapitałowo w COP... Szkoda. Skończyli po wojnie jak większość mniejszych i większych fabrykantów...
Ktoś napisał, że "gdyby się Fiat nie wpakował... " Może i racja...
Gdyby to TYLKO Fiat... byłoby całkiem O.K.
Jak to było w jednym serialu?
Aha - "Dostaliśmy licencję od Związku Radzieckiego! W kapitaliźmie coś takiego byłoby NIEMOŻLIWE!!! ..."
I banan na gębie towarzysza Jasińskiego... :-)))
Pozdr,
S.
P.S. Wujek! Z tymi orzełkami chodzi ci o BR52? :-))))) Jasne...
Wujek dobrze gada...
Niedługo dorośnie pokolenie, które nie zakuma co to jest Star 66, TS 11 Iskra, CWS, Podkowa czy Pt-47...
Może to i prawda, że pozostanie nam już tylko wspominać Samosierrę, Grunwald i WM 1974 i 82...
Smutne to jest...
W czasach gdy inżynier Tański konstruował swoje pionierskie konstrukcje - Koreańczycy siedzieli po kolana w ryżu... I nie mam nic do Koreańczyków, ale pamiętam jak lat parę temu zachłystywano się Daewoo... wstydząc się jednocześnie przyznać do rodzimych konstrukcji, o których SZA! bo NOWE się rozdrażni...
Zarżnięto rodzimy przemysł... w małej i wielkiej skali... Głód pozostał. Bo wystarczy tylko zerknąć na ceny jakie osiągają dziś na Allegro ruchowskie próby miniaturyzacji...
Śmiać się czy płakać?
Trudno powiedzieć...
Tęsknię za Polską Myślą Techniczną taką jaką mogła być... była.
Za indywidualnościami jak Tańscy... Jak grupa RWD... jak Sołtyk z zespołem...
I wielu innych...
W mojej rodzinie było paru zaangażowanych logistycznie i kapitałowo w COP... Szkoda. Skończyli po wojnie jak większość mniejszych i większych fabrykantów...
Ktoś napisał, że "gdyby się Fiat nie wpakował... " Może i racja...
Gdyby to TYLKO Fiat... byłoby całkiem O.K.
Jak to było w jednym serialu?
Aha - "Dostaliśmy licencję od Związku Radzieckiego! W kapitaliźmie coś takiego byłoby NIEMOŻLIWE!!! ..."
I banan na gębie towarzysza Jasińskiego... :-)))
Pozdr,
S.
P.S. Wujek! Z tymi orzełkami chodzi ci o BR52? :-))))) Jasne...
Eeee, to ile ich jest ??? Bo juz widze 5 wagonow 2-osiowych ....
A wracajac do CWSow, gdzies mi sie obilo o oczy/uszy za jeden z egzemplazy CWS [jakas limuzyna] byl przystosowany do jazdy po torach kolejowych.
Na zasadzie zakladanych obreczy, [przypuszczam] Wiesz moze cos o takim rozwiazaniu ??
P.S.
I jaka jest skala tych "grzybkow" ?
A wracajac do CWSow, gdzies mi sie obilo o oczy/uszy za jeden z egzemplazy CWS [jakas limuzyna] byl przystosowany do jazdy po torach kolejowych.
Na zasadzie zakladanych obreczy, [przypuszczam] Wiesz moze cos o takim rozwiazaniu ??
P.S.
I jaka jest skala tych "grzybkow" ?
Ostatnio zmieniony pn lip 19 2004, 10:43 przez cieciwa, łącznie zmieniany 1 raz.