ORP Wicher - 1:100 [relacja z budowy]

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1131
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Nareszcie trochę wolnego czasu. Niżej efekty pierwszej górnej warstwy pasów burtowych. Część pasa wystającego ponad pokład była osobnym elementem, a dziobowe części wymagały nacięć aby ułożyły się na burcie.
Potem wzmocnienie cjanoakrylem i pierwszy szlif. Farbą pomalowałem bo dopiero wtedy dobrze widać nierówności. Jak dobrze wyschnie przelecę papierkiem typu 800 i znikną wszelakie troty i nierówności.
Ostatnio zmieniony śr maja 18 2005, 18:24 przez jhradca, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
wisa
Posty: 129
Rejestracja: czw kwie 15 2004, 16:49
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wisa »

Ja mam troszeczkę inny sposób na ryfle.... Używam filię aluminiową, wygniatam a potem naklejam. Efekt jest naprawdę rewelacyjny :)
Modelik wygląda przednio :)
GCBA w montażowni :)
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Jarek, co ty chcesz od tych ryfli - wg mnie sa bardzo OK. Myślisz, że naklejając paski papieru wyszłoby równiej? Ja raczej wątpię.
Papier samoprzylepny (taki do drukarki) - próbowałem naklejać wycięte z niego paski 0,5 - 1 mm i bardzo słabo trzyma - ale próbę robiłem na pomalowanym kartonie.
Widzę po kadłubie, że smaczki dopiero się zaczynają. Czekam z niecierpliwością z dalszy ciąg :tuptup:

pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Dla mnie te ryfle też są w porządku. Jeżeli w realu były to naspawywane płaskowniki to idę o zakład że musiały wyglądać dużo bardziej nierówno. Stocznia to nie fabryka szwajcarskich zegarków i nikt nie przejmuje się dokładnością wykonania elementów takich jak ryfle. Błąd kilkunastu milimetrów na odstępie wręgowym a nawet kilku centymetrów na prostoliniowości stępki to nieomal standard, a okręty i tak pływają ..... :)
Waldek K
Posty: 61
Rejestracja: wt lut 10 2004, 12:17
Lokalizacja: Gliwice

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Waldek K »

Wiesz, jhradco, jak oglądam zdjęcia robione na pokładzie Wichra, lub Burzy, to te paski są tam ledwie dostrzegalne, właściwie to widać tylko ich krawędzie od strony fotografa. Myślę więc, że to bardzo dobrze, że je robisz w modelu, jednak jeśli chcesz pozostać w zgodzie z oryginałem, to nie powinny one być zanadto widoczne. Załóżmy że wykonano je z blachy gr. ok. 5 - 8mm (cieńsze raczej nie spełniałyby swojej roli, o grubsze zaś ludzie by się potykali), wówczas w tej skali masz grubość 0,05 - 0,08 mm, czyli nieomal grubość farby. Nawet zrobione z lekką przesadą nie powinny się zanadto rzucać w oczy. Tak więc nic się nie przejmuj.
Najlepsza skala to...?
1:100!!!
Awatar użytkownika
Kemot
Posty: 505
Rejestracja: pn mar 17 2003, 11:37
Lokalizacja: Kielce
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kemot »

Waldku, wiadomo, ze w modelarstwie (nie tylko kartonowym) czesto wykonuje sie elementy nie trzymajace skali. Czasami jest problemem dobor wlasciwego materialu, czasami element wykonany bez przyzadow optycznych bylby dla przecietnego widza niewidoczny. Pewnie wielu z Was widzialo ORP Piorun (ten z MM Pana Mistewicza) w wykonaniu bodajze modelarza ze Wschowy (junior). Slyszalem wiele opinii, ze ten model jako JEDYNY ma wykonane olinowanie z zachowaniem skali (chodzi o grubosc lin). Może i tak bylo faktycznie bo patrzac na model z odleglosci okolo 70cm JA nie widzialem tych linek WOGOLE. Reling wygladal jakby ktos pozostawil same pionowe slupki, bez poziomych linek. Dopiero przyblizenie sie do niszczyciela pozwalalo zauwazyc czarne nici....
pzdr
Kemot
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1131
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Wow! Co za poważna dyskusja w mojej relacji :)
A tak było cicho i spokojnie ;-)

Jeśli pozwolicie to wtrącę swoje trzy grosze. Moim zdaniem model z kartonu nie może trzymać skali we wszystkich elementach. Sama grubość kartonu w większości wypadków uniemożliwia robienie idealnej miniatury(np.osłonydział), szczególnie w skali 1:200. Poza tym zasadniczą kwestią jest niemożność osiągnięcia odpowiednich kształtów z kartonu a jedynie przybliżone. O błędach projektanta w umiejscowieniu elementów, ich niewłaściwym odwzorowaniu albo ich braku nie ma co wspominać.
Bardzo cenię osoby wykonujące model jak najbardziej wiernie, jednak działanie skierowane na to aby linki i parę innych elemntów było w skali, gdy jednocześnie cały model czysto kartonowy nie ma i nie może mieć w większości właściwych kształtów uważam za nieporozumienie w modelarstwie amatorskim.

To ma być zabawa bez przesadyzmu w każdą stronę.

Pomyślcie ledwo zacząłem robić model a już się okazało, że trzeba było pomniejszyć pokład z planów modelarskich zamiast stosować ten z modelu bo rozmieszczenie wielu elementów w pokładzie z wycinanki jest nieco inne niż było faktycznie, burty też do wywałki bo rozmieszczenie bulaji szczególnie na rufie jest złe, wzmocnienia pokładu nie ma a faktycznie było, burty powinny wystawać nad pokład a wycinance są na równo z pokładem itp itd. Gdybym robił model w standardzie to prawie wszystko byłoby nie tak jak w oryginale a tu nagle linki zrobiłbym w skali. I co by to dało?
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 460
Rejestracja: pt lis 28 2003, 22:20
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pablo »

Jarek dopiero dzisiaj przylukałem Twoje ryfle, uważam ,że są :spoko: .
Naprawdę Twoje obawy o to jak wyjdą były nieuzasadnione.
A co do skalowania poszczególnych elementów to zgadzam się z Tobą, że nie wszystko można odwzorować zgodnie ze skalą. Tak naprawdę niektorych elementow w skali 1:200 lub 1:300 nie można byłoby wykonać w ogóle(np. relingi ).
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1131
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Ponieważ znowu było trochę czasu, pchnąłem robotę do przodu. Na razie drugi od góry pas na lewej burcie. Strasznie opornie to idzie bo pasy nie układają się idealnie na wklęsłych (dziób) i obłych na (rufie) elementach no a cały pas ma długość 1m. Poza tym zmieniałem ustawienie bulaji na rufie, bo w wycinance ich położenie było bardzo złe. Bardzo widoczny błąd jest w szczególności w ustawieniu ostatniego bulaja na rufie. Powinien być za drabinką i napisem Wicher, a był przed. Druga burta pójdzie szybciej bo już mam wycięte otwory w pasach we właściwych miejscach.

Jak tylko przeszlifuję przylepione burty cyknę zdjęcia. Chciałem zrobić teraz ale niestety bateria się wyczerpała w aparacie i kilka godzin musi się ładować.
Waldek K
Posty: 61
Rejestracja: wt lut 10 2004, 12:17
Lokalizacja: Gliwice

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Waldek K »

jhradco! Sprawdź koniecznie (najlepiej na zdjęciach), czy układ bulajów na lewej burcie jest taki jak na prawej, bo rzadko tak jest! Lepiej teraz niż po przyklejeniu...

Pozdrawiam
Najlepsza skala to...?
1:100!!!
ODPOWIEDZ