[R - koniec] Junkers F-13, budowa próbna, 1:33

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Pozostałe rury wydechowe zamontowane. Wielkość przedziału silnikowego i samego silnika wynika z podziału kadłuba i nie był przez konstruktora tak przewidziany, dlatego „nieco niesymetryczne“ rozmieszczenie rur. W sumie jestem jednak zadowolony.

Obrazek

A tak to wygląda z zamkniętą pokrywą silnika

Obrazek
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 13:02 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Hastur
Posty: 428
Rejestracja: ndz sie 29 2010, 23:33
Lokalizacja: Kołobrzeg
x 47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hastur »

Witaj Heinrich.

Model bardzo fajny, ale mam wątpliwości co do tej długiej rury wydechowej.
Masz jakieś zdjęcia, na których widać, że tak przebiegała?
Oglądam sobie właśnie zdjęcia archiwalne Junkersów F-13 w barwach Aerolotu (z takiej publikacji wydanej na 70-lecie PLL LOT) na żadnym nie widzę takiego wydechu.
Ponadto zwraca uwagę nieco inny kształt statecznika pionowego i steru kierunku.

Co do samego wykonania nie mam uwag :)
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Witaj Hastur,
były różne typy F-13, w tym modelu opieram się na planach „Aviatora“ i na tym schemacie (pierwszy rysunek po lewej stronie).
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Ponieważ nie chcę, by przerwy w relacji były zbyt duże (tak się złożyło :( ), małymi kroczkami dalej:
Koła zrobiłem z krążków „podpiwka“. Żeby „absolutnie symetrycznie“ przykleić boczne, „wybrzuszone“ części opon wymyśliłem sobie taki oto przyrząd pomocniczy

Obrazek

Oczywiście można też absolutnie precyzyjnie wyciąć krążki i przykleić tak, jak narysowane kręgi – ale to byłoby zbyt łatwe...;-)

Spróbowałem też nieco“zwaloryzować“ obręcze kół; skleiłem z paska kartonu wewnętrzną stronę felgi, po wyschnięciu kleju i po lakierowaniu wkleiłem ją do wnętrza koła i następnie wywinąłem górny brzeg na zewnątrz, na kształt „kołnierza“.

Obrazek

Części konstrukcji podwozia. Oś i jej wzmocnienia zrobiłem z rurek mosiężnych (będą zlutowane), boczne części z kartonu wzmocnionego tekturką.

Obrazek

Teraz rzeczywiście już niewiele zostało – uchwyty, stopnie, rurka Pitota. Tylko anteny nie będzie!!! :D
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 13:06 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Zmieniłem koncepcję budowy ramy podwozia – nie będę lutował, z dwóch powodów (w nawiązaniu do pewnej anegdoty o Napoleonie); po pierwsze zepsuła mi się (przepaliła?) lutownica...
Teraz zauważyłem, że rama podwozia ma „błąd konstrukcyjny“, wynikający zapewne z chęci uproszczenia, czy też może wzmocnienia konstrukcji. W każdym bądź razie takie podwozie nie mogłoby w oryginale działać; przez tę rozpórkę (strzałka) rama staje się absolutnie sztywna, czyli nieruchoma, koła nie były by więc amortyzowane. Przy okazji całość nieco zwaloryzowałem, dorobiłem owiewkę osi kół i wyprofilowałem rozpórkę ramy. Oś pozostała z rurki mosiężnej z drutem w środku jako oś kół.

Obrazek

Wszystko polakierowane, koła zamocowane - rozpórki środkowe osi przyjdą później - nie udało mi się ich zamocować „jednym ciągiem“ – mam za mało rąk...:D

Obrazek

...i połączone z kadłubem (skrzydłami).

Obrazek
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 13:07 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Rozpórki-wsporniki osi koła naklejone, tak samo płoza ogonowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 13:08 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
b_milek
Posty: 307
Rejestracja: pn lut 14 2005, 17:50
Lokalizacja: Będzin / Warlingham UK
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: b_milek »

Nie żebym się czepiał, ale dlaczego widzę na profilu skrzydła jakieś załamania ??? Czyżby papier był kiepski i nie dal się profilować prawidłowo, Co nie ujmuje wspaniałemu wyglądowi modelu ... standard....
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Witaj b_milek,
dokładnie – to papier „srebrny“, niekoniecznie o optymalnej grubości (tutaj 300 g/m²), w dalszym ciągu szukam źródła papieru o gramaturze 160 – 200 g/m². Gdy wycinanka będzie profesjonalnie wydana (mam mimo wszystko jeszcze nadzieję), powinno z tym być o wiele lepiej.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
stanisław.z
Posty: 143
Rejestracja: pt kwie 09 2010, 17:44
Lokalizacja: Biłgoraj
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stanisław.z »

Witaj Henryku, w wydruku na zwykłym kartonie 180g/m2 jest ok.


Obrazek

Pozdrawiam- Staszek .
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Staszku, mnie chodzi o imitację poszycia duraluminiowego. Na zwykłym kartonie oczywiście byłoby ok, na 160 g/m² drukuję np. wszystkie inne (nie „aluminiowe“) modele.
Różnica (wygląd, wrażenie optyczne) między „zwykłym“ a „srebrnym“ jest kolosalna, moim zdanie na korzyść srebrnego...
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
ODPOWIEDZ