[R - koniec] Ił-18 z GPM 7/2013 - przeskalowany na 1:33
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Poszycie dolnych części gondoli silników gotowe, bez problemów, pasowalność dość dobra. Jeszcze raz; szkoda, że autor nie przewidział wnęk podwozia. Co prawda można by je dorobić samemu, ale ze względu na czas i dodatkowy nakład pracy (mam jeszcze tyle do przeskalowania) dla mnie „nie opłacalne“.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 18:04 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Witaj,
podwozie będzie, w wersji, jaką przewidział konstruktor wycinanki – otwory i odpowiednie (dość solidne) mocowanie goleni są przewidziane. Klapy wnęk też są, tak że brak wnęk będzie (prawie) niewidoczny – chyba, że model będzie oglądany „od dołu“. W sumie rozwiązanie z „wczesnego MM“, co jest (jak do tej pory) jedyną słabością tego opracowania. Ze względu na mnóstwo pracy związanej z przeskalowywaniem naprawdę nie miałem już sił (i czasu – chociaż ten jako modelarz zawsze powinno się mieć ) na przeróbki, w szczególności, że wymagałoby to zmiany konstrukcji szkieletów gondoli silników wewnętrznych i sekcji dziobowej – to jednak zauważyłem dopiero po zmontowaniu szkieletów.
podwozie będzie, w wersji, jaką przewidział konstruktor wycinanki – otwory i odpowiednie (dość solidne) mocowanie goleni są przewidziane. Klapy wnęk też są, tak że brak wnęk będzie (prawie) niewidoczny – chyba, że model będzie oglądany „od dołu“. W sumie rozwiązanie z „wczesnego MM“, co jest (jak do tej pory) jedyną słabością tego opracowania. Ze względu na mnóstwo pracy związanej z przeskalowywaniem naprawdę nie miałem już sił (i czasu – chociaż ten jako modelarz zawsze powinno się mieć ) na przeróbki, w szczególności, że wymagałoby to zmiany konstrukcji szkieletów gondoli silników wewnętrznych i sekcji dziobowej – to jednak zauważyłem dopiero po zmontowaniu szkieletów.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Poszycie górnych części gondoli silników też gotowe – czyli „kompletne“ silniki są teraz zamontowane na stałe do płatów. Do do tej pory to dla mnie najtrudniejsza część budowy, ze względu na żmudne dopasowywanie krzywizn gondole/skrzydła. Jak na moje możliwości warsztatowe nawet jestem dość zadowolony z wyniku.
Dopiero na zdjęciach zauważyłem, że miałem po prawej stronie kadłuba jakąś stłuczkę – nie mam pojęcia kiedy i jak...
Nie mogłem się powstrzymać i uruchomiłem na próbę turbinę numer 3.
Pozdrawiam
Dopiero na zdjęciach zauważyłem, że miałem po prawej stronie kadłuba jakąś stłuczkę – nie mam pojęcia kiedy i jak...
Nie mogłem się powstrzymać i uruchomiłem na próbę turbinę numer 3.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 18:05 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt kwie 09 2010, 17:44
- Lokalizacja: Biłgoraj
- x 8
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Cieszę się, że Ci się podoba!
Sekcja dziobowa kadłuba, ze względu na moją przeróbkę konstrukcji kadłuba nieznacznie zmieniona. W segment 53 dałem („dość dużo“ – nie ważyłem, ale tak na oko ok. 100 g.) obciążenia - u mnie to jak zwykle masa uszczelniająca „plastic-fermit“.
Wydrukowałem też na próbę poszycie szkieletu żeby zobaczyć, jak dalece należy jeszcze go obrabiać (szlifować), by wszystko pasowało, poza tym chcę wypróbować, czy da się to zrobić „z jednej części“, tzn. najpierw wszystkie elementy dziobu skleić i jako całość nasunąć na szkielet.
Kokpit też gotowy.
Próbne nasunięcie całego poszycia na część dziobową – pasuje, wygląda na to, że będzie można to tak zamontować.
Pozdrawiam
Sekcja dziobowa kadłuba, ze względu na moją przeróbkę konstrukcji kadłuba nieznacznie zmieniona. W segment 53 dałem („dość dużo“ – nie ważyłem, ale tak na oko ok. 100 g.) obciążenia - u mnie to jak zwykle masa uszczelniająca „plastic-fermit“.
Wydrukowałem też na próbę poszycie szkieletu żeby zobaczyć, jak dalece należy jeszcze go obrabiać (szlifować), by wszystko pasowało, poza tym chcę wypróbować, czy da się to zrobić „z jednej części“, tzn. najpierw wszystkie elementy dziobu skleić i jako całość nasunąć na szkielet.
Kokpit też gotowy.
Próbne nasunięcie całego poszycia na część dziobową – pasuje, wygląda na to, że będzie można to tak zamontować.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 18:06 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Cały kadłub gotowy. Widać (w niektórych miejscach wyraźnie) niedoróbki i niedokładności montażu.
Teraz czas na podwozie.
Pozdrawiam
Teraz czas na podwozie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 18:07 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Mają, chociaż tylko minimalnie - (jeszcze jedno zdjęcie na chybcika – czerwona linia jest w poziomie na wysokości końcówek skrzydeł). Inaczej nawet nie można, ze względu na konstrukcję modelu (dźwigary i ich mocowanie). Chociaż (teraz się dokładniej przyjrzałem) skrzydła mają tendencję do opadania – „na siłę“ dają się jeszcze ręką podnieść na końcu o parę milimetrów. Wina przeskalowania? – „za duże“ (za ciężkie) na tę skalę i na to rozwiązanie konstrukcyjne? Chociaż dodatkowo wzmocniłem na wszelki wypadek sekcję kadłuba przyjmującą dźwigary.
Nie sądzę, żeby to się teraz dało jakoś zmienić/wzmocnić – ja przynajmniej nie mam na to pomysłu.
Pozdrawiam
Nie sądzę, żeby to się teraz dało jakoś zmienić/wzmocnić – ja przynajmniej nie mam na to pomysłu.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 18:08 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 4 razy.