*[Relacja/Okręt] HNoMS Thor Heyerdahl - norweska fregata typu Nansen 1:200

[lehcyfer]

Mam dziwne wrażenie, że nie masz na myśli obrazków mojego Nansena

... tylko obrazy Adama Werka na stronie podanej przez sojomail.

Co za źródło pomysłów na dioramy...

[strk]

Zastanawiam się, czy to jest/było olejem na płótnie malowane? Czy może akwarele? Widzę w wyobraźni galerię takich wojenno-morskich obrazów na mojej ścianie...

[sojomail]

naprawde nie wiedzieliscie ze to malowal Pan Werka ?


wszystkie te okladki MM, czy ksiazek typu 2WŚ Na Morzu, Flota spod b. czerw. itd. itd...

Ciekawostką jest ze robil to za bezcen, a wiele, WIELE jego prac przepadlo nigdy nie publikowanych, zostaly najzwyczajniej w swiecie rozkradzione. Czesto Werka nie dostawal pieniedzy za obrazki, na zasadzie Pan udostepni w czynie spolecznym. Wyobrazcie sobie ile tego musialo przepasc bezpowrotnie !!!

[lehcyfer]

Archiwalne Morza można znaleźć tutaj (wciąż skanują), bezpośredni link

Werka to był gigant pracy, podobno namalował kilka tysięcy obrazów - głównie na papierze - akwarelą albo gwaszem, ale większość przepadła - wiele na pewno poszło już na przemiał,razem z makulaturą po tych którzy go okradali

[sojomail]

ooo super !
nie wiedzialem ze ktos to skanuje, miejmy nadzieje ze zechce im sie do konca poprowadzic co juz zaczeli

[ramm]

cenne znalezisko ! Kto wie co się jeszcze w tym Internecie znajduje Dzięki Leszku

[glasgowarship]

Hello, my name is Alan.
I found that you have a card model for the HNoMS Thor Heyerdahl - a Norwegian frigate Nansen 1:200.
i like very much what you have made, and i am asking if i can buy the card kit, as I would love to make a model for myself. I am from the UK and I dont know if you speak english, so I am using google to translate.

Witam, nazywam się Alan.
I stwierdził, że masz model karty HNoMS Thor Heyerdahl - norweski Nansen 1:200 fregata.
bardzo lubię, co uczyniłeś, i ja jestem z pytaniem, czy mogę kupić zestaw kart, a chciałbym zrobić model dla siebie. Jestem z Wielkiej Brytanii i nie wiem czy mówisz po angielsku, więc używam google tłumaczyć.

[strk]

Niemal rok minął od zawieszenia projektu Nansen.

Jakkolwiek ciężko zabrać mi się za robotę, pewien niewielki (bo właśnie skończył się tusz) progres został uczyniony:






Tutaj mam do was pytanie. Jak widzicie, jeden arkusz z częściami został wydrukowany na barwionym papierze 180g. Oszczędność tuszu to raz (choć nie jest to kluczowy czynnik), najważniejsze jest jednak to, że odpada konieczność retuszowania krawędzi elementów poszycia.
Który sposób lepszy?

[strk]

Postanowiłem jednak wydrukować wszystkie arkusze na zwykłym papierze 140g.
Faktura papieru barwionego przypomina bowiem późnogierkowskie opakowanie zastępcze proszku np Ixi, co na modelu wyglądałoby dobrze, gdyby startował w kategorii eko: model z materiałów wtórnych

Foto:



Szkielet. Budowa testowa wykazała, że przy takiej konstrukcji poszycia burt (płaty o dużej powierzchni) i gramaturze papieru (test 200g, obecnie 140g), konieczne jest zastosowanie podposzycia z tektury, ponad linią wodną.



Podwodzie. Tutaj inna metoda, mniej materiało- i pracochłonna:


Wewnętrzne poszycie podwodzia zachodzi lekko na linię wodną i będzie na zakładkę przykryte burtami. Po przyklejeniu burt, białe poszycie będzie przykryte tymi samymi elementami, ale w kolorze finalnym (czarnym). Powinno ładnie wpasować się na styk między krawędzie poszycia burt na KLW:

[strk]

p.s.

Na fali modnych obecnie rozważań modelarsko-filozoficzno-egzystencjalnych, uprzedzam oglądających wątek, że to jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!