[Relacja-koniec]; GeeBee R1, free download; 1:33
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Też nie wiem. Na prawie wszystkich przeze mnie znalezionych zdjęciach są, na niektórych jest tylko jednak jeden odciąg, na bardzo niewielu nie ma żadnych. To chyba wiąże się z tym, że oryginału już nie ma (czy też się mylę?) i te na zdjęciach to wszystko repliki. A może ten bez odciągów pionowych to tylko nie latająca makieta?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Całkiem możliwe. Jest jeszcze inna możliwość: otóż takie poziome elementy (masa dodatkowa) mocowane do naciągów montowało się po to by taśmy naciągów nie drgały podczas lotu ale być może czasami to nie wystarczało i trzeba było dodawać pionowe sztywne elementy stabilizujące taśmy główne. Dlatego był potrzebny w niektórych przypadkach tylko jeden bo druga taśma nie drgała (flaterowała).Heinrich Kosmala pisze:A może ten bez odciągów pionowych to tylko nie latająca makieta?
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Budowa podwozia nie nastręczała większych trudności. Ze względu na małą wielkość otworu na koło najpierw zamontowałem je w osłonie (zdj. 42 – a) a dopiero potem całość zamknąłem ostatecznie (b). Zanim przykleję do skrzydeł, musi dobrze przeschnąć.
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 19:48 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 19:49 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Po założeniu odciągów dolnych powierzchni skrzydeł i podwozia model jest gotowy, kosztowało mnie to (odciągi) dużo nerwów!
Model wcale nie jest taki łatwy w budowie, na jaki wygląda, ale wycinanka (Ciesielski) jest wspaniale opracowana. Najtrudniejsze dla mnie było założenie odciągów, to mój pierwszy taki model – muszę jeszcze nad tym popracować i znaleźć jakieś prostsze rozwiązanie, czyli np. tak, jak to robi ostoja. To moje jest zupełnie ok., ale drogie… Chyba, że znajdę gdzieś prosty drut stalowy 0,3 mm – te które widziałem są sprzedawana zwinięte „w rolkę“ – ja mam problemy, to znowu idealnie rozprostować. A może E-wiolinowa (stalowa) do gitary? Wie ktoś, jaką taka struna ma średnicę?
Na koniec jeszcze porównanie z czymś większym…
Wkrótce galeria.
Model wcale nie jest taki łatwy w budowie, na jaki wygląda, ale wycinanka (Ciesielski) jest wspaniale opracowana. Najtrudniejsze dla mnie było założenie odciągów, to mój pierwszy taki model – muszę jeszcze nad tym popracować i znaleźć jakieś prostsze rozwiązanie, czyli np. tak, jak to robi ostoja. To moje jest zupełnie ok., ale drogie… Chyba, że znajdę gdzieś prosty drut stalowy 0,3 mm – te które widziałem są sprzedawana zwinięte „w rolkę“ – ja mam problemy, to znowu idealnie rozprostować. A może E-wiolinowa (stalowa) do gitary? Wie ktoś, jaką taka struna ma średnicę?
Na koniec jeszcze porównanie z czymś większym…
Wkrótce galeria.
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 19:50 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Modelik prezentuje się bardzo ładnie i patrząc na np. 45 zdjęcie wygląda bardzo ZGRABNIE. Jestem ciekawy Henryku tego, jakbyś podsumował pracę z papierem fotograficznym jako materiałem do modelowania. Gratuluję ukończenia modelu i czekam na galerię
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Fantastyczny model. Jestem pod wrażeniem i nie mogę się doczekać żeby samemu się za niego zabrać.
Tak to bywa czasem że te małe rzeczy pochłaniają mnóstwo czasu i energii.
Co do prostowania drutu to jeśli jest to cienki i miękki w krótkich odcinkach drut to walcuję go na desce przy pomocy metalowej linijki. Tak można wyprostować odcinek do 15 cm. Po takim zabiegu drut jest prosty jak drut. :D:D
Jeśli chodzi o odciągi to przyszło mi do głowy żeby wykorzystać żyłkę wędkarską. Z tego co wiem to są różnej grubości. Nigdy z tego sposobu nie korzystałem ale przy najbliższej okazji spróbuję.
Gratuluję udanego modelu.
Tak to bywa czasem że te małe rzeczy pochłaniają mnóstwo czasu i energii.
Co do prostowania drutu to jeśli jest to cienki i miękki w krótkich odcinkach drut to walcuję go na desce przy pomocy metalowej linijki. Tak można wyprostować odcinek do 15 cm. Po takim zabiegu drut jest prosty jak drut. :D:D
Jeśli chodzi o odciągi to przyszło mi do głowy żeby wykorzystać żyłkę wędkarską. Z tego co wiem to są różnej grubości. Nigdy z tego sposobu nie korzystałem ale przy najbliższej okazji spróbuję.
Gratuluję udanego modelu.