[relacja] Diorama z Powstania Warszawskiego
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- valpurgius
- Posty: 90
- Rejestracja: pn lut 21 2005, 16:08
- Lokalizacja: Zgierz
Akurat te powstańcze miał zimmerit, więc trza go dorobić. Ciekawe jak on wyjdzie w tej skali.
A model nie taki znowu bardzo drogi 28 zł.
Na razie jestem na etapie zakupowo (farbki, szpachla) - oglądackim (gromadzenie i przeglądanie materiałów o powstańczych panterach)
A model nie taki znowu bardzo drogi 28 zł.
Na razie jestem na etapie zakupowo (farbki, szpachla) - oglądackim (gromadzenie i przeglądanie materiałów o powstańczych panterach)
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
W Radomiu znam tylko dwa takie miejsca: sklep z zabawkami na Słowackiego i była składnica. Tam się zaopatruję. Na moje potrzeby z reguły wystarcza, bo przy kartonach (które głównie sklejam, dioramka to taki wyjątek, wystarczają plakatówki do retuszu). Czasami jest problem, to wtedy stolica. Bliżej masz Kielce, ale w sprawie sklepów tam to się musisz skontaktować z chłopakami z tamtego miejsca.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
- valpurgius
- Posty: 90
- Rejestracja: pn lut 21 2005, 16:08
- Lokalizacja: Zgierz
Co do Zimmeritu. Ja nigdy go nie robilem, ale widzialem co robil kolega- albo delikatnie rowkowal poszycie modelu (upierdliwe i nieciekawy efekt), lub nakladal cienka warstwe szpachli (na 1/72!), no i oczywiscie nacinal.Jeszcze bardziej upierdliwe, ale pieknie wyszlo. Ostatecznie, mozna kupic gotowy z blaszek, heheh, ale to chyba bylaby kolejna wyprawa do stolicy, z tego co widze ;)
Blaszkom mówimy kategoryczne NIE! Dać więcej za blaszki niż za model z farbkami. Nigdy w życiu.
Zimmerit będzie wykonany własnoręcznie, najbardziej upierdliwą z możliwych metod. Szpachla, nacinanie, itd. Pewno ze sto razy coś mnie trafi (szlak k=g), ale nie spieszy mi się.
Zimmerit będzie wykonany własnoręcznie, najbardziej upierdliwą z możliwych metod. Szpachla, nacinanie, itd. Pewno ze sto razy coś mnie trafi (szlak k=g), ale nie spieszy mi się.
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
- valpurgius
- Posty: 90
- Rejestracja: pn lut 21 2005, 16:08
- Lokalizacja: Zgierz
Po wykopaniu relacji z czeluści forumowych przystępuję do prezentacji tego co właśnie robię.
A mianowicie. Rozpoczęta została wojna z zimmeritem. W tej skali kosteczki będą miały 2x2 mm. Na razie trenuję.
Na fotkach poniżej widać moje pierwsze wypociny.
Fotka pierwsza: foremka, do której nawrzucam szpachli i obok "grzebień" którym miałem robić rowki.
Fotka druga: Napchana szpachlówka modelarska.
Fotka trzecia: Napchana szpachlówka akrylowa zwykła - modelarską wywaliłem, nie pasiła mi.
Fotka czwarta: Pierwsze próby nacinania kosteczek przy pomocy linijki i mojego niezawodnego szpikulca od cyrkla.
W rzeczywistości wygląda to całkiem fajnie. Planuje zrobić zimmerit na taśmie klejącej dwustronnej, a następnie wycinać potrzebne mi ilości i naklejać na czołg. Jak wyjdzie? Zobaczymy niebawem
Obiecane fotki:
A mianowicie. Rozpoczęta została wojna z zimmeritem. W tej skali kosteczki będą miały 2x2 mm. Na razie trenuję.
Na fotkach poniżej widać moje pierwsze wypociny.
Fotka pierwsza: foremka, do której nawrzucam szpachli i obok "grzebień" którym miałem robić rowki.
Fotka druga: Napchana szpachlówka modelarska.
Fotka trzecia: Napchana szpachlówka akrylowa zwykła - modelarską wywaliłem, nie pasiła mi.
Fotka czwarta: Pierwsze próby nacinania kosteczek przy pomocy linijki i mojego niezawodnego szpikulca od cyrkla.
W rzeczywistości wygląda to całkiem fajnie. Planuje zrobić zimmerit na taśmie klejącej dwustronnej, a następnie wycinać potrzebne mi ilości i naklejać na czołg. Jak wyjdzie? Zobaczymy niebawem
Obiecane fotki:
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Hmm... Jakos tego nie widze... Coprawda pancerka to nie moja specjalnosc, ale wydawalo mi sie zawsze, ze toto bylo poporstu kladzione na pancerz jak szpachla, a moze bardziej jak zaprawa klejowa do glazury rozprowadzana szpachla z takim grzebieniem.. I tak sie zastanawialem jak ja bym kladl taki zimmerit na model. Jezeli jestem w wielkim bledzie, to niech mnie ktos poprawi, ale czy nie sensownie byloby potraktowac szpachle modelarska jak zimmerit, tylko w skali i rozprowadzic ja poporstu po pancerzu takim zminiaturyzowanym grzebieniem (np wycietym z zyletki czy czegokolwiek innego cienkiego). A z Twojej Pulpetto relacji wnioskuje, ze zimmerit to kosteczki naklejane jak elementy pancerza reakcyjnego. Juz sam nie wiem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.