Witam,
jako że zajmuje się tym jakby zawodowo trochę wyjaśnię
Syzyf pisze:Na zdrowy rozum przy tych samych składowych RGB składowe w CMYK też powinny być takie same.
Niestety nie! Cały problem polega na tym że tak naprawdę za odwzorowanie barw w CMYK odpowiada CMY czyli Cyan, Magenta i Yellow. I to te farby poprzez pochłanianie odpowiednich długości fal świetlnych odpowiadają za tworzenie barw. Problem zaczyna się kiedy chcemy drukować różne wydruki achromatyczne (czyli bez koloru - szare) lub ciemne kolory. Aby np. wydrukować czarny za pomocą CMY należało by nałożyć po 100% każdej farby. Nie dość że daje to prawie 300% nałożonej farby to na dodatek nie jest to idealny czarny lecz czarny z odcieniem czerwonego (he, he dlaczego czerwonego? to jest jedno z pytać na egzaminie z fotoreprodukcji - nie będę tego rozwijał a jak ktoś chce wiedzieć to niech napisze). Ten sam problem występuje w przypadku drukowania za pomocą CMY szarości.
Dlatego w poligrafii dodano farbę Czarną. Pozwala to na drukowanie czarnego tylko za pomocą jednej farby i uzyskanie 100% farby w czarnym polu (zamiast 300% z CMY). Oszczędność farby oczywista poza tym oszczędza to masę innych kłopotów (tutaj nieistotnych).
Farba czarna ma jeszcze jedną właściwość. I ta właściwość jest tutaj istotna. Otóż zamiast drukować np po 50% C, M i Y można zadrukować 50% czarnego i w przynajmniej teorii uzyskać to samo (a nawet lepiej). Zamiast 60% Cyanu, 30% Magenty i Yellow (60% C, 30% M, 30% Y) można zadrukować 30% Cyanu i 30% czarnego. I będą to praktycznie te same kolory.
Jak więc widzimy czarny zastępuje tutaj każdą z pozostałych farb w tym samym procencie. Ale
nie musi zastępować w całości (i tak jest przeważnie). To w jakim procencie powinien to jest niezły temat na pracę dyplomową więc nie będę tu wyjaśniać. Jeżeli weźmiemy pola zadrukowane następującymi parametrami:
90% C, 75% M, 50% Y, 0% K
80% C, 65% M, 40% Y, 10% K
70% C, 55% M, 30% Y, 20% K
60% C, 45% M, 20% Y, 30% K
50% C, 35% M, 10% Y, 40% K
40% C, 25% M, 0% Y, 50% K
To uzyskamy pola o takim samym kolorze, różniące się tylko b. nieznacznie (i to zabrudzeniem pochodzących od cząstkowych z Cyanu i Magenty - fachowe stwierdzenie ;) )
Oczywiście z pewnych względów nie stosuje się skrajnych rozwiązań jak w ostatnim przykładzie, ale jedna barwa w przestrzeni RGB (o ściśle określonych współrzędnych - parametrach) ma
jeden odpowiednik w przestrzeni CMY lecz
wiele odpowiedników w CMYK.
To wszystko w wielkim skrócie i za uproszczenia przepraszam fachowców!
Syzyf pisze:Szczególnie dziwny jest brak składowej C (C=0) w GIMP-ie i Corelu. Czy ktoś wie, dlaczego tak się dzieje?
Niektóre kolory mogą po prostu nie zawierać Cyanu. Możliwe też że jest go tak mało że został zastąpiony przez czarny. To wszystko zależy od programu który używasz i jego ustawień.