*[Relacja/Okręt] HMS Cleopatra
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witaj Piotrze
Olinowanie żaglowca to temat rzeka, ja zanurzyłem palec aby sprawdzić czy chłodna woda . A tak na poważnie to wiedzę czerpałem przede wszystkim od modelarskiej braci, ucząc się i obserwując ich poczynania. Olinowanie tych typów żaglowców (liniowców) opiera się w dużej mierze na tych samych schematach i rozwiązaniach. Należy pamiętać w tym miejscu o różnicach w okrętach kontynentalnych (Francja, Hiszpania itp.) od angielskich czy amerykańskich. Swoje olinowanie wykonywałem więc przez analogię. To czego nie było w schematach a chciałem dodać w swojej fregacie wykonałem w oparciu o zdjęcia Clepci innych modelarzy lub plany, schematy i zdjęcia innych jednostek angielskich z tego okresu historycznego. Starałem się aby miało to sens ale wiem, że nie ustrzegłem się błędów co pewnie wyłapią skrzętnie znawcy tematu.
Numi zapewne chodzi Ci o materiał na żagle. Twoja propozycja jest dość intrygująca lecz nie wiem doprawdy co to za materiał. Jeżeli syntetyk to problem z barwieniem, usztywnianiem i szyciem. Jeżeli bawełna to warto się bliżej zainteresować jakimś spadolotem
Olinowanie żaglowca to temat rzeka, ja zanurzyłem palec aby sprawdzić czy chłodna woda . A tak na poważnie to wiedzę czerpałem przede wszystkim od modelarskiej braci, ucząc się i obserwując ich poczynania. Olinowanie tych typów żaglowców (liniowców) opiera się w dużej mierze na tych samych schematach i rozwiązaniach. Należy pamiętać w tym miejscu o różnicach w okrętach kontynentalnych (Francja, Hiszpania itp.) od angielskich czy amerykańskich. Swoje olinowanie wykonywałem więc przez analogię. To czego nie było w schematach a chciałem dodać w swojej fregacie wykonałem w oparciu o zdjęcia Clepci innych modelarzy lub plany, schematy i zdjęcia innych jednostek angielskich z tego okresu historycznego. Starałem się aby miało to sens ale wiem, że nie ustrzegłem się błędów co pewnie wyłapią skrzętnie znawcy tematu.
Numi zapewne chodzi Ci o materiał na żagle. Twoja propozycja jest dość intrygująca lecz nie wiem doprawdy co to za materiał. Jeżeli syntetyk to problem z barwieniem, usztywnianiem i szyciem. Jeżeli bawełna to warto się bliżej zainteresować jakimś spadolotem
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
... Metalmic .
Za jakieś piętnaście do dwudziestu lat , być może , dojdę do tego etapu budowy modelu na którym Ty już jesteś . Niemniej jednak ( i przy okazji ) chciałbym już teraz zadać parę nurtujących mnie pytań .
Pierwsze : Przeglądam , przeglądam , i tak przeglądając wycinankę nijak nie mogę odnaleźć wewnętrznego poszycia nadburci . Zewnętrzne oczywiście jest i tu nie ma problemu . Czy mógłbyś napisać coś na ten temat .
Drugie : Jufersy i średnice lin . Jakiej średnicy jufersy zastosowałeś - chciałbym uniknąć problemu ciasnoty przy mocowaniach want ( pisałeś o tym wcześniej - mam zamiar kupić gotowe drewniane ) ? W jakiej średnicy liny powinienem się zaopatrzyć , za te kilkanaście lat , przystępując do prac nad takielunkiem ?
Odpowiedzi pomogą prawdopodobnie nie tylko mnie ...
Wujek marynarz ... ha - ha - ha . Dobre nie ?
Za jakieś piętnaście do dwudziestu lat , być może , dojdę do tego etapu budowy modelu na którym Ty już jesteś . Niemniej jednak ( i przy okazji ) chciałbym już teraz zadać parę nurtujących mnie pytań .
Pierwsze : Przeglądam , przeglądam , i tak przeglądając wycinankę nijak nie mogę odnaleźć wewnętrznego poszycia nadburci . Zewnętrzne oczywiście jest i tu nie ma problemu . Czy mógłbyś napisać coś na ten temat .
Drugie : Jufersy i średnice lin . Jakiej średnicy jufersy zastosowałeś - chciałbym uniknąć problemu ciasnoty przy mocowaniach want ( pisałeś o tym wcześniej - mam zamiar kupić gotowe drewniane ) ? W jakiej średnicy liny powinienem się zaopatrzyć , za te kilkanaście lat , przystępując do prac nad takielunkiem ?
Odpowiedzi pomogą prawdopodobnie nie tylko mnie ...
Wujek marynarz ... ha - ha - ha . Dobre nie ?
Bardzo miło znów gościć Wujka w relacji, tym bardziej miło że powstaje następna Cleopatra, nie powiem dość zaskakująca sprawa
Śpieszę z odpowiedzią. Wycinanka na podstawie której powstaje moja fregata, to nr 4 wydawnictwa Shipyard niestety nie wiem z którego roku. Wiem że wznawiano ten model ale nie miałem okazji go oglądać, a jak sądzę to z tego drugiego wydania powstaje Wujkowa Cleopatra.
W moim wydaniu były wewnętrzne poszycia nadburć w kolorze czerwonym (części 27P i 27L). Do tego były części okładzin otworów działowych (chyba nr 5P,L i 19P,L), które stanowiły dystans i nadawały odpowiednią grubość nadburcia.
Co do kwestii jufersów to ich wielkość jest zależna od masztu. I tak na stermaszcie 4 mm, grocie 6 mm, fokmaszcie 5 mm. Na marsach tychże masztów zastosowałem odpowiednio 3, 4, i 4 milimetrowe jufersy. I tu zaczynają się schody. Ławy tarlepowe o ile pamiętam miały zaznaczone inną ilość jufersów (większą) a na schemacie olinowania inną. W przypadku grotmaszu ta różnica wynosiła 3 wanty. Słowem nie wiem ile ich być powinno i dlatego miałem problemy ze zmieszczeniem ich wszystkich bo chciałem wykonać oczywiście tę większą liczbę . Poradziłem sobie z tym zastosowując mniejsze jufersy do padunów na foku co okazało się zgodne z prawdą a w przypadku ławy tarlepowej grota zrobiłem ją na nowo z dziewięcioma jufersami.
Jeżeli chodzi o zastosowane linki to wanty wykonałem z linek grubości 0,8 i 1 mm, stenwanty 0,4 i 0,6 mm, sztagi 1,2 mm, 1 mm 0,8 mm oraz 0,6 mm. Do tego dochodzi linka kotwic 2,2 mm i 1,8 mm. Reszta to nici krawieckie dwóch grubości (szacuje 0,4 i 0,25)
Życząc wiele przyjemności i zabawy
Michał
Śpieszę z odpowiedzią. Wycinanka na podstawie której powstaje moja fregata, to nr 4 wydawnictwa Shipyard niestety nie wiem z którego roku. Wiem że wznawiano ten model ale nie miałem okazji go oglądać, a jak sądzę to z tego drugiego wydania powstaje Wujkowa Cleopatra.
W moim wydaniu były wewnętrzne poszycia nadburć w kolorze czerwonym (części 27P i 27L). Do tego były części okładzin otworów działowych (chyba nr 5P,L i 19P,L), które stanowiły dystans i nadawały odpowiednią grubość nadburcia.
Co do kwestii jufersów to ich wielkość jest zależna od masztu. I tak na stermaszcie 4 mm, grocie 6 mm, fokmaszcie 5 mm. Na marsach tychże masztów zastosowałem odpowiednio 3, 4, i 4 milimetrowe jufersy. I tu zaczynają się schody. Ławy tarlepowe o ile pamiętam miały zaznaczone inną ilość jufersów (większą) a na schemacie olinowania inną. W przypadku grotmaszu ta różnica wynosiła 3 wanty. Słowem nie wiem ile ich być powinno i dlatego miałem problemy ze zmieszczeniem ich wszystkich bo chciałem wykonać oczywiście tę większą liczbę . Poradziłem sobie z tym zastosowując mniejsze jufersy do padunów na foku co okazało się zgodne z prawdą a w przypadku ławy tarlepowej grota zrobiłem ją na nowo z dziewięcioma jufersami.
Jeżeli chodzi o zastosowane linki to wanty wykonałem z linek grubości 0,8 i 1 mm, stenwanty 0,4 i 0,6 mm, sztagi 1,2 mm, 1 mm 0,8 mm oraz 0,6 mm. Do tego dochodzi linka kotwic 2,2 mm i 1,8 mm. Reszta to nici krawieckie dwóch grubości (szacuje 0,4 i 0,25)
Życząc wiele przyjemności i zabawy
Michał
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Dziękuję Metalmic !
Mam , znalazłem te 27 l i 27 p . Faktycznie to czym dysponuję to wznowienie Shipyard nr. 21 . Wszystko co wymieniłeś bardzo mi w zakupach pomoże , teraz zakupy te będą konkretne i celowe . Każdą informację z Twojej relacji chłonę jak gąbka . Wszystkie zdjęcia już również wchłonąłem . Pilnie studiuję Koga Portal w tym także zależności grubości want od średnic/obwodów masztów itd. itp. ... jako dyletant w żaglowej materii trochę się tego ogromu informacji wystraszam ...
Dlatego postanowiłem pójść na łatwiznę i spytać . W relacji uczestniczę od samego początku kiedy jeszcze nosiła tytuł Retrospekcja .
Swoją fregatę nazwę Hippocampus reidi - po angielsku oczywiście . A powstaje w swobodnej zabawkowej koncepcji ot żaglówka na półkę . Przerysowuję części z wycinanki na tekturkę ( 0,8 mm ) i preszpan (0,5 mm ) i kleję . Relacji z tego nie będzie więc uznałem że WPAKUJĘ się z tym do Twojej ... na zasadzie ciekawostki . Mam nadzieję że mnie za to nie skrzyczysz .
Tak jak na zdjęciach też można kleić tego typu żaglówki ( ciekawostka tekturowa taka ) :
I to by było na tyle Wujkowej w relację ingerencji .
Jeszcze raz dziękuję ! Nadal będę śledził bacznie . Wujek ...
Mam , znalazłem te 27 l i 27 p . Faktycznie to czym dysponuję to wznowienie Shipyard nr. 21 . Wszystko co wymieniłeś bardzo mi w zakupach pomoże , teraz zakupy te będą konkretne i celowe . Każdą informację z Twojej relacji chłonę jak gąbka . Wszystkie zdjęcia już również wchłonąłem . Pilnie studiuję Koga Portal w tym także zależności grubości want od średnic/obwodów masztów itd. itp. ... jako dyletant w żaglowej materii trochę się tego ogromu informacji wystraszam ...
Dlatego postanowiłem pójść na łatwiznę i spytać . W relacji uczestniczę od samego początku kiedy jeszcze nosiła tytuł Retrospekcja .
Swoją fregatę nazwę Hippocampus reidi - po angielsku oczywiście . A powstaje w swobodnej zabawkowej koncepcji ot żaglówka na półkę . Przerysowuję części z wycinanki na tekturkę ( 0,8 mm ) i preszpan (0,5 mm ) i kleję . Relacji z tego nie będzie więc uznałem że WPAKUJĘ się z tym do Twojej ... na zasadzie ciekawostki . Mam nadzieję że mnie za to nie skrzyczysz .
Tak jak na zdjęciach też można kleić tego typu żaglówki ( ciekawostka tekturowa taka ) :
I to by było na tyle Wujkowej w relację ingerencji .
Jeszcze raz dziękuję ! Nadal będę śledził bacznie . Wujek ...
A Wujku Andrzeju zapraszam jak najczęściej to przyjemność przyglądać się jak powstaje taka kartonowa żaglówka na półkę
Winien jestem uzupełnienia informacji o pozostałe części nadburcia strony wewnętrznej i tak na dziobie to część 89 p i l na rufie to 94 l i p oraz 93.
Doskonale rozumiem o czym Wujek mówi w moim przypadku było tak samo. Podejmując decyzję o Cleopatrze chciałem tylko skleić sobie żaglowiec. Wynikło z tego kilka lat zgłębiania wiadomości i nauk nowych umiejętności modelarskich i nie tylko, jednym słowem coraz większe oczy robiłem z przerażenia co mnie jeszcze czeka... wiele zabawy i radochy
Co do Hippocampusa to sądzę że przyda się to przy budowie:
Winien jestem uzupełnienia informacji o pozostałe części nadburcia strony wewnętrznej i tak na dziobie to część 89 p i l na rufie to 94 l i p oraz 93.
Doskonale rozumiem o czym Wujek mówi w moim przypadku było tak samo. Podejmując decyzję o Cleopatrze chciałem tylko skleić sobie żaglowiec. Wynikło z tego kilka lat zgłębiania wiadomości i nauk nowych umiejętności modelarskich i nie tylko, jednym słowem coraz większe oczy robiłem z przerażenia co mnie jeszcze czeka... wiele zabawy i radochy
Co do Hippocampusa to sądzę że przyda się to przy budowie:
Ostatnio zmieniony pt lut 06 2009, 17:33 przez Metalmic, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Witam wszystkich oglądających w kolejnej odsłonie. Przyszła pora na sztaksle przednie zwane kliwrami. Szybko przekonałem się iż zawieszenie najpierw żagli bukszprytu nie było dobrym posunięciem. Musiałem nieco się nagimnastykować dalej i niestety pominąć halsy (lina mocowana w rogu halsowym, służąca do napinania sztaksla wzdłuż sztagu). Po prostu nie zmieściły mi się. Nie zabrakło natomiast fałów (lina do wciągania żagla), kontrafałów (lina do ściągania żagla) i szotów (liny do napinania żagla w zależności od kierunku wiatru).
Sztaksle gotowe do zawieszenia:
Sztaksle na sztagach:
I na koniec zbliżenie na windy fałowe sztaksli:
Kliwry będą jedynymi sztakslami jakie planuje wywiesić.
Sztaksle gotowe do zawieszenia:
Sztaksle na sztagach:
I na koniec zbliżenie na windy fałowe sztaksli:
Kliwry będą jedynymi sztakslami jakie planuje wywiesić.
Kolejny mały przerywnik w wykonywaniu takielunku, choć nie do końca. Słupki relingu kupne, reszta inwencja własna.
Ostatnio zmieniony pt lut 06 2009, 17:36 przez Metalmic, łącznie zmieniany 1 raz.