[Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Dopiero zacząłem czytać cała relację i nie zdążyłem się zapoznać z całością dlatego pytałem o to malowanie. Dopiero teraz zauważyłem że prace rozpocząłeś w 2010 roku. Czy możesz określić w % jaki jest obecnie stan zaawansowania prac, oraz czy masz jakiś określony w czasie plan zakończenia prac? Sam ostatnio zrezygnowałem z ambitnego planu klejenia modelu bo szacowany okres przekroczył 6 lat. Wrócę do niego na emeryturze ( jak dożyje) bo wtedy będę miał więcej czasu na robotę. Dlatego ogromny szacunek za tak ambitny czasowo projekt.
Zauważyłem w 2010 roku jak robiłeś komin i imitację spawów to paski polistyrenu 0,25 były za grube. Polecam ci do wykonywania najdrobniejszy detali
"TAMIYA 70208 Papierowy plastik PLA-Paper o grubości 0,1mm" (są też grubości 0,2mm) Być może do tego czasu już zapoznałeś się z tym materiałem.
PLA czyli Polilaktyd, otrzymuje się go surowców naturalnych jak mączka kukurydziana ale należy polimerów czyli potocznie to plastik.
Przy tak małych detalach sztuką jest ich klejenie. Ja używam oprócz sztandarowych klejów klej kontaktowy MR. CEMENT S. Używa się go w następujący sposób. Na bazowym elemencie umieszcza się inny element który chcemy przykleić i nie smaruje się części tylko przykłada się nasączony pędzelek na samym styku łączonych elementów. Ja używam do tego pędzelka 0.0 a nie tego który jest w kleju ze względu na jego grubość. Po przyłożeniu pędzelka klej sam wypełnia szczeliny. Należy oczywiście trochę potrenować. Klej nie skleja pędzelka wcale i nie trzeba go czyścić. Klej reaguje zarówno z PLA jaki i polistyrenem.
Zauważyłem w 2010 roku jak robiłeś komin i imitację spawów to paski polistyrenu 0,25 były za grube. Polecam ci do wykonywania najdrobniejszy detali
"TAMIYA 70208 Papierowy plastik PLA-Paper o grubości 0,1mm" (są też grubości 0,2mm) Być może do tego czasu już zapoznałeś się z tym materiałem.
PLA czyli Polilaktyd, otrzymuje się go surowców naturalnych jak mączka kukurydziana ale należy polimerów czyli potocznie to plastik.
Przy tak małych detalach sztuką jest ich klejenie. Ja używam oprócz sztandarowych klejów klej kontaktowy MR. CEMENT S. Używa się go w następujący sposób. Na bazowym elemencie umieszcza się inny element który chcemy przykleić i nie smaruje się części tylko przykłada się nasączony pędzelek na samym styku łączonych elementów. Ja używam do tego pędzelka 0.0 a nie tego który jest w kleju ze względu na jego grubość. Po przyłożeniu pędzelka klej sam wypełnia szczeliny. Należy oczywiście trochę potrenować. Klej nie skleja pędzelka wcale i nie trzeba go czyścić. Klej reaguje zarówno z PLA jaki i polistyrenem.
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
W tej samej relacji która trwa 10 lat można po datach wpisów zauważyć że samego modelowania jest coś koło 3 lat więc z tym czasem tragedii nie ma. Jeśli chodzi o procentowe zaawansowanie prac to ciężko to obliczyć, generalnie bryły surowe wszystkiego łącznie z kadłubem są gotowe i od jakiegoś czasu je wszystkie tylko wykańczam. Część drobnych detali wyposażenia jak skrzynie różnych typów, pontony ratunkowe, koła ratunkowe itp mam już gotowe - odlewam je wszystkie między robieniem innych większych elementów. W tej chwili nie zaczęte mam tylko wieże artylerii głównej bo czekam na wykonanie luf do nich ale i to mam nadzieję niedługo będzie zrobione. Generalne ja już widzę koniec tego projektu ale że większą frajdę sprawia mi samo modelowanie niż posiadanie już ukończonego modelu to wcale mi do tego końca się tak nie śpieszy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Tomasz D. pisze: śr sty 15 2020, 13:13 ...większą frajdę sprawia mi samo modelowanie niż posiadanie już ukończonego modelu...
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Od miesiąca "Walczę" z nadbudówką rufową. Główna bryła gotowa w stanie surowym więc teraz po jednym jej elemencie robię na gotowo.
Poniższy element czyli pancerne stanowisko dalmierza z radarem Fumo 23 gotowe
i w oczekiwaniu na położenie podkładu niższy poziom nadbudowy (z uwagi na ilość miedzi złomiarze już się cieszą )
Poniższy element czyli pancerne stanowisko dalmierza z radarem Fumo 23 gotowe
i w oczekiwaniu na położenie podkładu niższy poziom nadbudowy (z uwagi na ilość miedzi złomiarze już się cieszą )
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Co to za zielone tworzywo użyte do wykonania części pokładu ? Czy to jakiś barwiony polistyren czy może okładka do bindowania ?
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Nieeeeeee, to jest zamaskowany drewniany pokład który ułożyłem wcześniejTempest pisze: wt sty 28 2020, 20:41 Co to za zielone tworzywo użyte do wykonania części pokładu ? Czy to jakiś barwiony polistyren czy może okładka do bindowania ?
a do maskowania używam po prostu taśmy maskujące firmy Boll o różnych szerokościach. W przeciwieństwie do Taśmy Tamyia kosztuje grosze, jest też w różnych szerokościach i jest elastyczna więc fajnie kladzie się ją na obłościach.
https://www.boll.pl/tasmy-klejace-i-inn ... tyczna-109
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Podkład już suchutki więc można zaczynać finalne malowanie.
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Kolejny fragment nadbudóweczki skończony, pora brać się za niższy poziom.
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Każdy taki fragment mógłby być osobnym modelem. Wspaniała praca świetnie pokazana.
Re: [Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Wielki szacun za to co robisz..
Feci quod potui faciant meliora potenets...