[R/G] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Przepraszam, ze sie wtracam, ale czy pedaly steru kierunku nie sa przypadkiem odwrotnie wklejone?
O ile sobie przypominam, byly to standardowe elementy stosowane w wielu niemieckich samolotach, a w nich owo zaokraglenie powinno sie znajdowac na spodzie.
O ile sobie przypominam, byly to standardowe elementy stosowane w wielu niemieckich samolotach, a w nich owo zaokraglenie powinno sie znajdowac na spodzie.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
mr.jaro pisze: wt kwie 16 2024, 7:25 Przepraszam, ze sie wtracam, ale czy pedaly steru kierunku nie sa przypadkiem odwrotnie wklejone?
O ile sobie przypominam, byly to standardowe elementy stosowane w wielu niemieckich samolotach, a w nich owo zaokraglenie powinno sie znajdowac na spodzie.
A kto ich tam wie.
Są wklejone tak jak zaprojektował autor.
W wypadku tego modelu jestem szczęśliwym budowniczym, bez problemów. Nie doszukuję się ilości cukru w cukrze I nie zamierzam.
To co piszesz to fakt - zaokrąglenie w jakichś Me kojarzę tam gdzie pięta pilota + wystający rant żeby stopa nie wypadała.
Jak planowano tutaj. Nie mam pojęcia. Może to kwestia położenia "przekładni" do napędu sterów? Jeśli byłą pod podłogą to kto wie ...
Generalnie dzięki za czujność, ale ten model to dla mnie sama rozrywka bez ingerencji w meritum, za to z ingerencją w techniczne aspekty składania kartonówki, żeby było ładnie i/lub wygodnie do budowania.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
W wydaniu Quest też tak to położenie zostało pokazane więc jest 2 : 1 . Nie ważne, że to przedruk .
W moim pojawiły się skrzydła i pierwszy raz przy tym modelu ponarzekałem. Nie wiem jeszcze tylko czy na projekt czy na moje umiejętności .
W moim pojawiły się skrzydła i pierwszy raz przy tym modelu ponarzekałem. Nie wiem jeszcze tylko czy na projekt czy na moje umiejętności .
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Śledzę.
Rób, rób, żebym wiedział czy sOM jakieś pułapki
Kolejny element. Fotel pilota:
I wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt, że zaznaczony na podłodze okrąg, będący miejscem przyklejenia drążka sterowego, zniknął pod fotelem Elementy są sklejone tak jak są narysowane (tak mi się przynajmniej wydaje), fotel dosunięty do końca.
Czy to zapowiedź problemów z dopasowaniem tablicy lub, o zgrozo, owiewki? Wkrótce się przekonam
Na zdjęciu widać piękne kółeczko pod fotelem:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Owiewka po testach siada ładnie, drążek u mnie też jest przesunięty do przodu ale wciśnięcie tablicy pod poszycie jest trochę kłopotliwe i wygląda na to że musi być pochylona a nie w pionie.
A i ja przedrukowywałem tablicę z nowymi zegarami bo ta w wycinance to była zupełnie niewyraźna.
A i ja przedrukowywałem tablicę z nowymi zegarami bo ta w wycinance to była zupełnie niewyraźna.
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Analizując daty postów można dojść do wniosku, że była to jakaś bardzo krótkotrwała i zapewne wysoce zyskowna praca albo jeszcze do tej "prawdziwej" pracy nie doszło i trwa nadal praca "modelarska"gk pisze:uprzedzam, że będzie przerwa, bo muszę chwilowo trochę zwiększyć intensywność pracy, kosztem zabawy w modele.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Zaiste prześliczny fotelik! A miejscem na drążek bym się nie przejmował – i jak widzę się nie przejmujesz
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
deadline się szczęśliwie leTko przeusnął, to nie trzeba zanadto się spinać po tzw "godzinach urzędowania" i daje się coś wykroić na zabawę
Heniu nie przejmuje się tym czy on jest, ten drążek, w miejscu projektowanym przez twórców maszyny. "Przejmuję się" za to tym, że z kabiną wewnątrz jest coś nie tak. Czyli nie da się tylko wyciąć i skleić, a trzeba kombinować
No to rzeczony drążek:
Autor podaje drut 0,3 mm. Po odpaleniu komputera kwantowego i przeliczeniu EjAj podała, że drążek miałby w oryginale 9 koma 9 milimetra średnicy. Coś mało mi się to widzi. Centymetrowa rurka tylko? Użyłem drutu 0,5 + farba.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Po przeliczeniu średnicy drążka sterowego, odniosłeś ją do hipotetycznej rzeczywistości, ciekawe że nie zrobiłeś tego z pasami na fotelu i ich długość nie wzbudziła twoich podejrzeń...
Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Re: [R] Focke-Wulf Ta-183 (MPM/Answer 1/33)
Wzbudziła.
Nie wywołała emocji. To kartonowa część zestawu której nie zmieniam. Nie chciało mi się nawet o tym pisać.
Taki pasopodobny twór ( choć i tak użycie składnika "podobny" w słowie "pasopodobny" jest dość brawurowym zabiegiem) autor wkleja do wielu swoich produkcji.
Na rynku jest od groma pasów luftwaffe w 1/32 które można kupić i sE wkleić, jak ktoś chce. Albo i uszyć samemu.
Kwestia pasów schodzi na dalszy plan przy tablicy przyrządów, która zamontowana w przewidzianym miejscu wymaga, aby hipotetyczny pilot nie miał nóg co najmniej od kolan . Drążek teoretycznie jeszcze można by wcisnąć, także ten sterowniczy
Nie wywołała emocji. To kartonowa część zestawu której nie zmieniam. Nie chciało mi się nawet o tym pisać.
Taki pasopodobny twór ( choć i tak użycie składnika "podobny" w słowie "pasopodobny" jest dość brawurowym zabiegiem) autor wkleja do wielu swoich produkcji.
Na rynku jest od groma pasów luftwaffe w 1/32 które można kupić i sE wkleić, jak ktoś chce. Albo i uszyć samemu.
Kwestia pasów schodzi na dalszy plan przy tablicy przyrządów, która zamontowana w przewidzianym miejscu wymaga, aby hipotetyczny pilot nie miał nóg co najmniej od kolan . Drążek teoretycznie jeszcze można by wcisnąć, także ten sterowniczy
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD